Forum serialu Zorro

ZORINA13

Aleksandra Pisula, która była filmową siostrą Marysi Dębskiej w serialu Wojenne dziewczyny.

Jej postać silna i niezależna miała w sobie silny pierwiastek dziewczęcy delikatność.
Fascynujący dysonans między dniem a nocą, zawadiacką samodzielnością i romantycznym marzeniem o wielkiej miłości.
Bardzo lubię modę tamtych czasów, suknie powłóczyste, lejące, a jednocześnie w jakiś fascynujący sposób opinające kształty pań.
Kobiety były pełne wdzięku i powabu. Z wysoką talią, w zgrabnych, dopasowanych sukniach, zdobnych i powiewnych.

Kronikarz56

Rozumiem. Bardzo ciekawa zatem postać. To rzeczywiście bardzo urocze i nietypowe połączenie uroku kobiecego i delikatności z siłą psychiczną. Oczywiście Marysia Dębska bardziej mi się podoba. Ale to prawda, tamtejsza moda była piękna. Miała w sobie jakiś urok, którego brak dzisiejszej.

ZORINA13

Maria Debska i Agnieszka Wiedłocha są bardzo do siebie podobne, obie śliczne z taką przedwojenną urodą i grały Żydówki.

Kronikarz56

Oj tak. Jakbym miał wytypować najpiękniejsze polskie aktorki naszej epoki, to bym właśnie te dwie panie wymienił na pierwszym miejscu Smile

To mówisz, że obie zagrały Żydówki? Oczywiście, że mają obie tę uroczą przedwojenną urodę. Dlatego są takie piękne i oszałamiająco seksowne. Dlaczego one nie zagrały w serialu o Bodo? Pasowałyby do ról jakiś przedwojennych aktorek. Może Smosarską i Grossównę? Smile

ZORINA13

Tak, Agnieszka grała Żydówkę w serialu Czas honoru.

Bardzo to było prawdziwie pokazane, że bezpieczniej się czuła w getcie, gdzie nie było szmalcowników.
Faktycznie jakoś nie pomyśleli o tym, że byłaby idealną Smosarską a Pawlicki idealnym Bodo.

Kronikarz56

Rozumiem. A zatem zagrała Żydówkę i jej mężem filmowym był Pawlicki, który potem został jej mężem prywatnie? Smile

Ciekawe. I jak pokazywałaś mi ich zdjęcia wspólne, zwłaszcza jak są do siebie przytuleni, to wyglądają po prostu cudownie we dwoje. Tak, jak dla mnie serial o Bodo mógłby być lepiej nagrany i powinni w nim zagrać Pawlicki i Więdłocha i może też Maria Dębska. Szkoda tylko, że tego serialu nikt teraz nie nakręci na nowo.

ZORINA13

Tak Hubusiu poznali się na planie Czasu honoru, a parę lat później zostali małżeństwem w realnym życiu.

Kronikarz56

No nieźle. To musiało nieźle pomiędzy nimi zaiskrzyć na planie filmowym. W sumie nie dziwi mnie to. Oboje są piękni i uroczy, mają w sobie to coś, co sprawia, że zachwycają na ekranie. I posiadają w sobie naprawdę wiele talentu aktorskiego.

ZORINA13

Urocza Agnieszka, nasza polska Lolita.

Kronikarz56

Zgadzam się. Urocza Agnieszka, nasza polska Lolita. Słodka i prześliczna, a do tego potrafi pokazać pazurki w taki uroczy sposób Smile

ZORINA13

Nasza polska Lolita szykuje się do ślubu w Czasie honoru.

ZORINA13

Pani Marysia ma urodę jak gwiazda starego Hollywoodu.

Kronikarz56

Oj tak, to szczera prawda. Myślę, że byłaby idealna do roli Inez de La Vega, siostrzyczki Diego, pannicy nieco pyskatej i z pazurkami, ale słodkiej i kochanej, która wspierałaby brata w jego działalności Zorro i byłaby do tego najlepszą przyjaciółką Lolity, którą by zagrała Agnieszka Więdłocha Smile

Swoją drogą - czy obie panie spotkały się kiedyś na planie jakiegoś filmu bądź serialu?

ZORINA13

Wydaje mi ,że nie ,ja w każdym razie nie pamiętam wzmianki by obie grały w jednym filmie czy serialu.
Zwłaszcza że są trochę podobne do siebie i mogły by się widzom mylić. Choć Debska jest chyba bardziej wyrazista ,Wiedłocha ma delikatniejszą twarz.

Kronikarz56

No właśnie, filmowcy wolą nie brać do duetu aktorów bądź aktorek podobnych do siebie. Dlatego przykładowo Jan Nowicki nie zagrał Duńczyka w "VABANKU", bo mógłby się widzom mylić z Janem Machulskim, czyli Kwintą. Zamiast tego zagrał Witold Pyrkosz i teraz obu panów nie sposób pomylić. Agnieszka Więdłocha i Maria Dębska są dość podobne do siebie i mają ten niesamowicie piękny, przedwojenny typ urody. Dlatego rzeczywiście lepiej nie dawać ich do jednego filmu, bo widz się może mylić, która jest która.

Chociaż my chcieliśmy obie obsadzić w polskiej wersji przygód Zorro. Ale tam mogłoby się udać, zwłaszcza, gdyby jedna z bohaterek miała pofarbowane włosy np. Więdłocha, grająca Lolitę, mogłaby być blondynką lub rudowłosa. Wtedy już nikt ich by nie mylił. Ale racja, Agnieszka wygląda tak nieco delikatniej i pasuje bardziej do delikatniejszych dziewczyn, z kolei Marysia, choć delikatna, ma w swojej twarzy jakąś taką słodką zadziorność i siłę, dlatego częściej grywa postacie silne psychicznie lub bardziej z pazurkami. Obie są jednak zachwycające.