Serial Zorro

ZORINA13

Demoniczna Cruela de Mon, marząca tylko o futrze ze skóry dalmatyńczyków.

Kronikarz56

Chyba jeden z najsłynniejszych czarnych charakterów z bajek Disneya i świata bajek w ogóle Smile

Przy okazji w książce, na podstawie powstał film jest wyjaśniona, że Cruella miała takie włosy, bo... jako uczennica wypiła kiedyś cały szkolny atrament Smile

ZORINA13

Nie czytałam tej książki, nawet nie wiedziałam, że taka jest.
To ciekawe co piszesz. A postać jej, jest naprawdę diaboliczna.
Czy widziałeś wersję filmową ?

Kronikarz56

A jest, napisała ją Doddie Smith. Zdobyłem ją do swojej biblioteki jakiś czas temu i zaskoczony byłem, że Pongo nie był tam mężem Perdity, jego żona miała inaczej na imię. Była potem suczka Perdita, którą Roger i Anita przyjęli do siebie z jej trzema szczeniaczkami po tym, jak jej pani ją porzuciła. Pongo z żoną mieli piętnaścioro dzieci, do tego jeszcze Roger i Anita wzięli pod opiekę te szczeniaki, które Cruella kazała ukraść z innych domów. W ten sposób, razem z trzema dorosłymi, było ich sto jeden Smile

A przy okazji Cruella w książce miała męża, kuśnierza, który pomagał jej w tym niecnym procederze i to on robił dla niej futra.

A tak, widziałem filmową wersję. Uważam ją za jeszcze lepszą niż bajkowa, choć w bajce psy mówią, w filmie nie, ale jakoś filmowa wersja bardziej mi się podobała. A do tego Glenn Close w roli Cruelli... Jej życiowa rola Smile

Tak przerażającej Cruelli jeszcze nikt nie ukazał. Była tak dobra, że gdy nakręcili film "102 DALMATYŃCZYKI", sequel filmowej wersji, to Glenn powróciła do roli Cruelli. Choć sequel jest nieco dziwny, bo opowiada tylko o kolejnej intrydze Cruelli i kolejnym jej pomyśle związanym z dalmatyńczykami, a bohaterowie pozytywni są inni. Pojawia się tylko jeden z poprzednich dalmatyńczyków, tym razem jako dorosły, który wraz z żoną ma trzy szczeniaczki i one są także celem Cruelli. Ale mimo wszystko sequel mi się podobał. Był całkiem pomysłowy, a gadająca papuga wychowana pośród psów i myśląca, że jest psem - to perełka filmu Smile

A wiesz, że tak jak filmowa wersja ma swoją drugą część, tak bajkowa wersja też ma swoją drugą część? Nazywa się ona "101 DALMATYŃCZYKÓW: LONDYŃSKA PRZYGODA" i skupia się na losach jednego z tytułowych dalmatyńczyków, który chce wziąć udział w serialu, w którym bierze udział jego idol. Biedak nie wie jednak, że pies, który gra jego ulubionego bohatera, nie jest bohaterem, tylko aktorem, który go gra, ale jest cykorem i to niezłym. Ale pod wpływem fabuły, w której znowu Cruella knuje swoje niecne plany, pies pomaga swemu wielbicielowi uratować jego rodzeństwo. Też niezły film, ale dość mizerny w porównaniu z wersją filmową Smile

Prócz tego powstał jeszcze serial animowany "101 DALMATYŃCZYKÓW", dziejący się po drugim filmie animowanym. I pokazuje życie bohaterów na farmie, którą zapowiadali na końcu jedynki, że kupią. Serial był już nieco lepszy, głównie skupiał się na pieskach o imionach: Szczęściarz, Nitka i Klusek.

Wybacz, że się tak rozpisuję. Mam nadzieję, że Cię nie nudzę swoim gadaniem. Ale ostatecznie chyba wszystko, co mówię, jest na temat Smile

ZORINA13

Kronikarz56

https://www.youtube.com/watch?v=ILVNzsr_Ez8

Zobacz tę scenę i spróbuj wypatrzeć w niej bohaterów "ZAKOCHANEGO KUNDLA". Jestem pewien, że Ci się to uda Smile

ZORINA13

Faktycznie miałeś rację ,że pojawiają się bohaterowie Zakochanego kundla.

Kronikarz56

No właśnie. To jest pierwszy raz, kiedy użyto w bajkach Disneya tzw. easter egg. Nie wiem, skąd ta głupia nazwa, ale oznacza ona, w żargonie współczesnej młodzieży i współczesnej sztuki, nawiązanie w jednym filmie do wcześniejszej produkcji tej samej wytwórni. To znaczy nie musi to być nawiązanie do filmu z tej samej wytwórni, może to być ogólne nawiązanie do popkultury czy historii lub kultowych filmów czy bajek. Ale najczęściej określa się w ten sposób właśnie nawiązanie w jednym filmie do drugiego filmu TEJ SAMEJ WYTWÓRNI.

Wtedy, kiedy powstał ten zabieg, jeszcze ta nazwa nie istniała. Nie wiem, czemu nazywają to, dosłownie tłumacząc, wielkanocnym jajkiem, może to przez podobieństwo do zwrotu: "Jajko niespodzianka"? Jakby jednak nie było, to właśnie od tej bajki Disney rozpoczął stosować tego rodzaju zabiegi w swoich bajkach, rzucając na ekran jako postacie w tle lub coś takiego nawiązanie do innych, wcześniej animowanych produkcji tej samej wytwórni. Potem zaczęli to stosować nagminnie, co zobaczysz na pewno w trakcie kolejnych seansów następnych bajek Disneya Smile