Serial Zorro

ZORINA13

Z odlotowych agentek, Sam lubiłam najbardziej.

Teraz wydaje mi się to dziwne w serialu, że dziewczyny w wieku licealnym same mieszkały, bez żadnego nadzoru rodziców czy opiekunów.
Animowany serial jest swobodnym nawiązaniem do Aniołków Charliego.

Kronikarz56

Bardzo lubię ten serial, choć nieco bardziej zachwycił mnie "ODLOTOWE AGENTKI - FILM" z 2009 roku, który ma nieco poważniejszą animację, wzorowaną na japońskich anime. A i dubbing wydaje mi się lepszy, zwłaszcza Sam, która mówi tam głosem Moniki Pikuły, a jej głos uwielbiam Smile

Tak, zauważyłem spore nawiązanie do "ANIOŁKÓW CHARLIEGO". Tyle, że Charlie sam się nigdy nie pokazywał, one chyba zawsze dostawały zadania przez radio. A tutaj Jerry, szef agentek rozmawia z nimi osobiście. W sumie zaskoczenie, że licealistki mówią do faceta po 40-stce per "ty", czyli po imieniu mu mówią, ale w sumie Aniołki do Charliego też zawsze mówiły "Charlie", zatem to pewnie nawiązanie do tego. A prócz tego zauważyłem, że w agencji wszyscy mówili do Jerry'ego per "JERRY", zatem Agentki nie były tu wyjątkiem. Swoją drogą, czy tylko mnie się wydaje, że on je traktował jak taki dobry wujek swoje ulubione, choć zwariowane siostrzenice? Smile

Sam też mi się zawsze najbardziej podobała. Wydawała mi się najrozsądniejsza z nich wszystkich, poza tym jest najseksowniejsza Smile

I w filmie pełnometrażowym, który ukazuje genezę agentek, choć chyba inaczej niż w serialu, to mówi ona głosem Moniki Pikuły, a dla mnie to WIELKI plus Smile

Przy okazji znasz kanał "TE KRESKÓWKI" na YouTube? Facet zabawnie opowiada o różnych serialach animowanych swego dzieciństwa. Na rusz wziął ostatnio właśnie "ODLOTOWE AGENTKI". Opowiada tak zabawnie, że ja płakałem ze śmiechu Smile

ZORINA13

Nie kojarzę tego kanału i nie wiedziałam, że był film kinowy.
Pamiętam, oglądałam ten serial jak chodziłam do liceum i Sam bardzo mi się podobała z jej urodą i inteligencją.
Tak, fajne były relacje dziewczyn i Jerego. Najfajniejszy był chyba odcinek z tymi ciastkami, tak pysznymi i uzależniającymi, że wszyscy, którzy je jedli od razu stawali się grubi. Coś tam dosypywali do tych ciastek.
Pamiętasz ten epizod ?
Urocze.

Kronikarz56

No właśnie, a jest film kinowy i bardzo mi się podobał. Nawet bardziej niż serial, głównie dlatego, że animacja jest poważniejsza, a i polski dubbing moim zdaniem lepiej dobrany. A ten kanał "TE KRESKÓWKI" polecam Ci serdecznie. Można się popłakać ze śmiechu Smile

A tego odcinka nie kojarzę. Coś mi się za to przypomina, że jakby chłopacy te agentki zawiedli i Jerry je chyba raz zaprosił i one chyba wtedy się do niego tuliły i poszły z nim na kawę i ciastka. Czy jakoś tak to było Smile

Przyznam się, choć może to nieco wstyd się przyznać, że oglądałem ten serial nie tylko dla fabuły. Również dlatego, że... byłem w okresie dojrzewania i strasznie mi się podobały te dziewczyny, a zwłaszcza Sam. Wiem, to wstydliwe, ale... Chociaż gość od "TE KRESKÓWKI" twierdzi, że praktycznie każdy chłopak, który oglądał "ODLOTOWE AGENTKI", robił to z tych samych pobudek, włączają w tym jego Smile

ZORINA13

Dziewczyny były bardzo seksowne, zwłaszcza Sam.

Kronikarz56

Oj tak, to prawda. I pewnie dlatego oglądałem ten serial, bo pojawiło się we mnie dojrzewanie i cóż... Zaczęło mnie ciągnąć do przepięknych widoków. A chyba nie ma piękniejszego widoku niż piękna kobieta Smile

Najlepiej wysoka, szczupła i z długimi włosami w kusym bikini lub kusej koszulce nocnej Smile

Agentki co prawda nosiły obcisłe jednoczęściowe stroje na suwak, ale też one podkreślały ich kształty. A prócz tego, poza akcjami, ubierały się normalnie i całkiem ładnie Smile

ZORINA13

Jerry podobny jest do Strasburgera.

Kronikarz56

A zdaniem faceta prowadzącego na YouTube kanał "TE KRESKÓWKI" Jerry przypominasz Janusza Korwina-Mikke xD

Ten sam facet powiedział, że jak ktoś mówi, iż oglądał ten serial dla fabuły, to tak naprawdę oglądał dla takich pięknych widoków, a był jeszcze nieśmiałym i niewyżytym seksualnie nastolatkiem i takie seriale były jedynym sposobem na kontakt z płcią przeciwną xD

ZORINA13

Kronikarz56

A to prawda, z tą fizyką w bajkach bywa naprawdę różnie. Ale zobacz to:

To też ma sporo sensu, bo zwykle postacie w kreskówkach noszą cały serial ten sam strój. Ostatecznie rysownikom łatwiej rysować postać w tym samym stroju niż codziennie w innym. Tutaj jednak Agentki niejeden raz zmieniają swoje ciuchy, jak zresztą przystało na nastolatki XX wieku.

ZORINA13

Kronikarz56

Jakie śliczne dziewczyny. Nie dziwię się, że wielu chłopaków oglądało ten serial, w tym i ja.