Serial Zorro

ZORINA13

Muszę się zastanowić, co by Hubert mógł tam robić.
Wiadomo Piotr, jest postacią historyczną i musi zostać ukrzyżowany, innym Neron daruje, jemu Piotrowi jako przywódcy tej sekty nie.

Kronikarz56

Pisałem Ci na Facebooku, co mógłby Hubert zrobić w tej opowieści. Co Ty na to? Mój pomysł też by uzasadnił jego przydomek - Kronikarz Smile

ZORINA13

Tak, właśnie widziałam, bardzo dobry pomysł.

Kronikarz56

Cieszę się, że tak uważasz. Zatem liczę na to, że go zrealizujesz Smile

ZORINA13

- Kim jest, ten wysoki przystojny chłopak, towarzyszący apostołowi Piotrowi -spytała zaciekawiona Akce.
-To Hubert Kronikarz -odparła Ligia. Piotr mu opowiada prawdziwą historię życia Jezusa, a Hubert zamierza wydać te kroniki w formie powieści, by nikt nigdy nie zafałszował życia i przesłania naszego pana.
Tymczasem Hubert rozmawiał z apostołem Piotrem.
- Kto mieczem wojuje, od miecza ginie -stwierdził Piotr. Tak powiedział Jezus.
-Piotrze -odparł Hubert, darzę cię wielkim szacunkiem, a jednak się nie zgadzam. W życiu trzeba walczyć, a nie znosić tylko pokornie tortury i iść jak ciele na rzeż. Co udowodnicie, tylko pokornie ginąc, gdy kulawa kaczka dalej będzie rządzić światem ?
-Neron to jakiś zielony zezowaty szatan,wydaje się być śmieszny, ale ciągle jest szatanem -rzekł stary apostoł po chwili namysłu. Absurd łączy się w jego postaci ze zgrozą.
-Tym bardziej musimy z nim walczyć -rzekł Huber z zapałem.
-Chłopcze porozmawiamy jutro na ten temat, jestem już zmęczony i muszę odpocząć -odparł Piotr.
Hubert pożegnał się z Piotrem i postanowił porozmawiać z Markusem Winicjuszem.
-Petroniusz i Eunice popełnili samobójstwo -rzekł Hubert, zwracając się do Winicjusza. Już nie mogły jego subtelne oczy estety dłużej tego znieść, bluzgów, chamstwa, prostactwa, krwawych orgii w kinie i wymyślania ciągle nowych, różowych wrogów. Piotr nie chce mnie słuchać, ale ja nie zamierzam wiecznie siedzieć, zamartwiać się i czekać tylko na zbawienie, które może nigdy nie nadejść. Może to niebo wcale nie istnieje i nigdy nie istniało. Chce walczyć i mam nawet pewien pomysł.
-Jaki masz pomysł -spytał zaciekawiony Winicjusz.
-Moi przyjaciele muszkieterowie się tu niedługo zjawią -odparł Hubert. Poprosiłem ich o pomoc i powiedzieli, że z przyjemnością przyjadą, bo już w Paryżu zaczynali usychać z nudów. Towarzyszyć im będzie pewien człowiek kapitan Thierry de Argenteuil, zwany też Morskim Karmelitą. To zakonnik, ale mimo to świetnie włada szpadą, nie daje sobie w kaszę dmuchać.
-Podoba mnie się ten pomysł -rzekł z uśmiechem Winicjusz. Sam też w tajemnicy przed Ligią, podjąłem pewne działania. Mój przyjaciel Pytia, złotousty trybun i skupiona wokół niego opozycja, chce przeprowadzić pucz i obalić kaczego dyktatora. Pytia zostanie nowym cezarem. Będzie mi bardzo miło, jak twoi muszkieterowie się do nas przyłączą.
-Z przyjemnością -odparł Hubert Kronikarz.
Chwile później do posiadłości Winicjusza wpadło 50 pretorianów.
-Jesteś aresztowany Winicjuszu, bo jesteś na liście kochanków cesarzowej, którą znalazł cezar -rzekł Trybometria, szef pretorianów.
-To kłamstwo, nigdy nie byłem jej kochankiem -odparł wściekły Winicjusz. Zaraz pójdę do niej i powiem, co o tym myślę.
-To niemożliwe -odparł jeden z pretorianów. Cesarzowa nie żyje, gdy cezar znalazł tę, listę wpadł w szał i ją udusił. A nam kazał aresztować wszystkich mężczyzn z tej listy, a potem macie zostać straceni.

Kronikarz56

Ulala! Robi się coraz ciekawiej! Podoba mi się ten pomysł, że Piotr chce pokornie iść na śmierć, na co jego wierny kronikarz i przyjaciel Hubert nie wyraża zgody, bo jego zdaniem trzeba walczyć ze złem i chce sprowadzić na pomoc swoich przyjaciół muszkieterów. A tego kapitana to nie znam. Jakaś słynna rola Guya Williamsa? Smile

Tak czy siak to jest myśl! Muszkieterowie przybędą pomóc przeprowadzić przewrót i obalić tyrana i zaprowadzić sprawiedliwe rządy. Ale sprawę utrudnia fakt, że aresztowano Winicjusza Smile

ZORINA13

Tak, to są zdjęcia z filmu z Guyem, gdzie grał kapitana Sin banda oczywiście.

Kronikarz56

Ulala! Guy jako Sindbad? Rzeczywiście to on, tylko na początku go nie poznałem w tym zaroście Smile

Ale podoba mi się postać Huberta Kronikarza. Bardzo przyjemnie mi się o nim czyta. Ładnie opisałaś jego podejście do całej tej sprawy Smile

ZORINA13

Już się trochę znamy i wydawało mi się, że tak byś właśnie powiedział.

Kronikarz56

Miło mi to słyszeć. I bardzo dobrze Ci się wydawało. W takiej sytuacji zachowywałbym się właśnie tak. I tak bym właśnie powiedział. Idealnie oddałaś moje podejście do tej sytuacji. Mam nadzieję, że będziemy się poznawać dalej i coraz lepiej Smile

ZORINA13

Ja też mam taką nadzieję, bo za pierwszym razem, na innym forum nam nie wyszło. Ale było, minęło, teraz jest inaczej.

Kronikarz56

Właśnie, za pierwszym razem nam nie wyszło, na innym forum, ale też otoczenie nie było właściwie i w ogóle. Miło mi, że odnowiłaś ze mną znajomość. Musiałaś jednak miło mnie wspominać z poprzedniego forum Smile

Cieszę się, że mamy znowu kontakt. Im bardziej Cię poznaję, tym bardziej chcę to tez zrobić na żywo. Czuję jednak, że pierwsze nasze spotkanie może być jak pierwsza oficjalna randka Bratka i Pauli, kiedy oboje byli nieco nieśmiali Smile

A jak Ci idzie czytanie tej historii? Jak Ci się ona podoba? Smile

ZORINA13

Ciekawa jestem, jak to się skończy, czy dzieci zeswatają w końcu Narcyza i Agatę, bo dzieci często są mądrzejsze w tych sprawach niż dorośli, nie wymyślają niepotrzebnych komplikacji.
A jeśli chodzi o Bonanzę to epizody gdzie grał Guy, były nawet ciekawe, ale lepiej pamiętam Zorro i chętniej wracam do przygód Diego, bardziej rozwija wyobraźnię przy pisaniu opowiadań.

Kronikarz56

Cieszę się, że tak mówisz. Oj tak, dzieci nie robią tylu komplikacji w sprawie uczuć, co dorośli. Dlatego bywają nieraz od nich dużo mądrzejsi i tutaj też widać. Mam nadzieję, że zakończenie tej historii Ci się spodoba, choć pewnie już się go domyślasz Smile

Nie wiem, jak w "BONANZIE", ale zdecydowanie w serialu "ZORRO" Guy był genialny i z chęcią bym go zobaczył też w innych przygodowych rolach Smile

ZORINA13

Ja też bym go chętnie zobaczyła, bo jakoś mało filmów z nim widziałam i nie mogłam pojąć, czemu aktor z jego talentem i urodą nie zrobił większej kariery.
W zasadzie aktor tylko jednej roli Zorro, ale za to jaka wspaniała to rola.
Guy jest dla mnie dużo przystojniejszy od Roberta Redforda, Marlona Brando i kilku innych przereklamowanych gwiazdorów, budzi ciepło w ludziach i autentyczną sympatię.