|
Serial Zorro Forum fanów serialu Zorro
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11914
Przeczytał: 192 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Śro 12:14, 11 Gru 2019 Temat postu: Sierżand i kapitan |
|
|
Sierżant Garcia był śmieszną, operetkową postacią, którego jedynym hobby była degustacja wina.
Słynął też z największego apetytu w okolicy i skłonności do przechwałek.
Nikt jednak nie traktował jego opowieści serio.
Dy-mitro Lopez Garcia, miał ciemną czuprynę, opływowe kształty i twarz przypominającą dużą gruszkę.
Łączył w sobie łagodną chytrość z naiwnością, małego dziecka.
Pod maską pijusa i lenia, kryło się najczystsze serce, bo sierżant nie mógł znieść widoku płaczącego dziecka, ani miauczącego kotka.
I każdy, kto go poznawał, już po pięciu minutach odkrywał jego szczerość i dobroć, ukrytą pod sangwinicznymi pozorami.
-Nauczyłeś się wierszyka -spytał sierżanta kapitan.
Przystojny kapitan ,patrzył na swojego zastępcę z mieszaniną rozbawienia i złości.
Kapitan Monastario był blondynem, o mocnych nogach i męskiej postawie.
Wyglądał na osobę, która przyszła na świat z zaciśniętymi pięściami.
-Tak -chrząknął Garcia. Ja sierżant Garcia, jestem tłustym, leniwym durniem, niegodnym nosić munduru oficera armii hiszpańskiej.
-Gdybyś nie miał wysoko postawionych krewnych, już dawno by cię wyrzucono z armii na zbity pysk -odparł kapitan. Jeździsz na tym białym osiołku i jesteś pośmiewiskiem całej okolicy.
-To nie osioł, tylko muł -zaprotestował Garcia.
-Nie wiem jak ja, z tobą wytrzymuję -westchnął Monastario.
-Też się na tym zastanawiałem -przyznał sierżant.
-Czemu dzisiaj wydajesz mi niższy ?
-Nie mogłem dzisiaj włożyć butów po tym, jak goniłem Zorro po skałach -odparł sierżant. Mam stopy obdarte aż do krwi.
-Ty goniłeś Zorro, czy on gonił cię ?
-Trudno gonić Zorro po skałach.
-Wiesz, co masz powiedzieć córce gubernatora, gdy tu się zjawi ?
Że jestem odważny, szlachetny, mądry i trudno tego nie zauważyć.
-Raczej trudno to zauważyć -mruknął Garcia pod nosem.
-Wiezienia stoją puste.
-Są przepełnione.
-Garcia. Nie zauważyłeś, że wpadłem jej w oko ?
-Nie.
-Wyobrażaj sobie, że jesteś kobietą i spotykasz mnie ?
-Będąc tak, grubą kobietą nie byłby specjalnie wybredny -odparł sierżant.
-Jak nie złapiesz Zorro to.
-To palnę sobie w łeb -odparł prostoduszny sierżant.
-Wreszcie byś zrobił coś pożytecznego -odparł kapitan z uśmiechem. Urządziłbym ci piękny pogrzeb z całym wojskowym ceremoniałem.
A teraz idź już.
-Zorro tak się nas przestraszył, że uciekał, gdzie pieprz rośnie -rzekł sierżant Garcia, relacjonując kapitanowi nocne wydarzenia.
-Niebywałe -odparł Monastario z pozornym spokojem. Dokonał pan wyczynu. Może pan usiądzie ?
-Dziękuję, postoje -rzekł sierżant.
-Siadaj -rzekł komendant, niemal popychając Garcię na krzesło.
Sierżant jęknął z bólu.
-Ja ci powiem, co się tam naprawdę wydarzyło -rzekł Monastario.
Zorro się wcale was nie przestraszył, tylko zostawił swój znak na twoim tłustym tyłku.
To największa kompromitacja naszej armii, odkąd weszliśmy do tego kraju.
Tyłek hiszpańskiego oficera ,powinien być nietykalny, zrozumiano.
-Tak jest panie kapitanie -odparł zgnębiony Garcia.
-Masz mi jeszcze coś do powiedzenia ?
-Powinien był dalej służyć w marynarce -rzekł prostolinijny sierżant.
-A co zaś się tyczy cię -rzekł kapitan Monastario, zwracając się do kaprala.
-Panie kapitanie kochany -odparł kapral.
-Tchórz -stwierdził kapitan, patrząc z pogardą na swego podwładnego.
-W dodatku zdrajca - dodał sierżant.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Śro 12:21, 11 Gru 2019, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11271
Przeczytał: 188 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:02, 08 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
Tu mamy złączenie ze sobą kilku zabawnych rozmów Monastario i Garcii. Swoją drogą ktoś kiedyś zasugerował, że gdyby nie Garcia, to napuszony kapitan nie mógłby sobie od czasu do czasu z kimś porozmawiać na jakimś poziomie. Bo ostatecznie przecież żołnierze nie byli zbyt inteligentni, sierżant też nie, ale był nieco mądrzejszy od nich, zwłaszcza od kaprala Sancheza. I o ile żołnierze zwykle bez wahania wykonywali polecenia Monastario, nawet te najgorsze, Garcia niekiedy miał poważne wątpliwości wobec nich i niekiedy próbował nawet odwieźć kapitana od nich. Dobrze, że ten duet się w końcu rozpadł. Garcia miał dobre serce i był lepszym komendantem, zwłaszcza przy wsparciu Zorro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11914
Przeczytał: 192 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Sob 13:44, 08 Sie 2020 Temat postu: Sierżand i kapitan |
|
|
Ale te rozmowy kapitana i sierżanta są takie śmieszne.
Zwłaszcza, to stwierdzenie sierżanta, że jako gruba kobieta by nie wybrzydzał i wziął za męża nawet Monastario.
Zawsze mnie to niesamowicie bawi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11271
Przeczytał: 188 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 13:53, 08 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
Mnie także niesamowicie to bawi, kiedy słyszałem o tym, jak Garcia twierdził, że gdyby był kobietą i to taką grubą, to na pewno by nie wybrzydzał i wziął za męża kapitana Monastario, gdyby go tylko zechciał xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11914
Przeczytał: 192 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Sob 13:55, 08 Sie 2020 Temat postu: Sierżand i kapitan |
|
|
Prawda ?
Nawet oglądana po raz setny ta scena zawsze śmieszy i nigdy nie nudzi, aktorzy zagrali to tak niesamowicie naturalnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11271
Przeczytał: 188 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:01, 08 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
To prawda i do tego jeszcze dodaj rewelacyjny scenariusz, ciekawe postacie, świetną muzykę i wyjdzie Ci ponadczasowy serial. A te rozmowy kapitana i sierżanta niekiedy rzeczywiście bawią do łez. To było niesamowicie zabawne. Garcia jako gruba kobieta... To by było zabawne xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11914
Przeczytał: 192 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Sob 14:05, 08 Sie 2020 Temat postu: Sierżand i kapitan |
|
|
A jak kapral się przebrał za damę, to była najseksowniejsza seniorita w Los Angeles.
Czysty gender w tych starych filmach, ciągle faceci przebierają się za baby, ale wtedy jakoś nikt nie wymyślał głupot, że przez to rodzina się rozpadnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11271
Przeczytał: 188 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:08, 08 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
Właśnie, to były jeszcze echa tego, co pokazywali w latach 30 XX wieku w filmach. Tam lubili takie przebieranki i aktorzy komediowi mieli przynajmniej jedną taką rolę do zagrania I w latach 50 jeszcze echa tego pozostały. Pewnie dlatego taki film jak "PÓŁ ŻARTEM, PÓŁ SERIO" został takim klasykiem. Swoją drogą, gdyby dzisiaj nagrać taki film albo serial o Zorro, gdzie Sanches w jednej scenie jest przebrany za senoritę, zaraz by został zbojkotowany za sianie niezdrowych skłonności u młodych widzów xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11914
Przeczytał: 192 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Sob 14:12, 08 Sie 2020 Temat postu: Sierżand i kapitan |
|
|
A ten poseł co tak mówi, że chłopców będą przebierać w sukienki, sam ma chyba jakieś takie nietypowe fantazje erotyczne.
I dlatego by chłopców nie przebierano siłą w sukienki, żonę można lać, według ich pokręconej logiki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11271
Przeczytał: 188 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:14, 08 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
Właśnie. Według takiej dziwacznej logiki gejostwo przykładowo jest złe, ale już bicie żony nie. Bardzo ciekawe xD
A przy okazji w anime "POKEMON" Ash kilka razy musiał też przebrać się za dziewczynę i po prostu doskonale to robił. Wyglądał serio jak dziewczyna i nie ma co, nie był z tego zbyt zadowolony, ale jak trzeba, to trzeba i umiał nabrać osoby, które chciał nabrać xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Isztaria
Gubernator
Dołączył: 20 Lip 2020
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z garnizonu w Los Angeles
|
Wysłany: Pon 2:11, 10 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
Dialog uroczy Żałuję tylko, że wzięłaś tyle linijek z serialu, bo po prostu chętnie poczytałabym jakąś nową wymianę zdań między tą dwójką, wymyśloną przez Ciebie, Zorina!
Oj, ja nie uważam, żeby Garcia był dobrym komendantem. On pilnował tylko wina i własnego brzucha! Był dobrym, poczciwym człowiekiem, ale troszkę za mało ogarniał jak na tak ważne stanowisko.
Ja ogólnie nie rozumiem, jak można wybrzydzać, gdy to Monastario prosi o rękę, no ale to ja
W ogóle czy tylko mnie Monastario wydawał się bardzo samotny w Los Angeles? Żołnierze idioci, z Garcią to chyba też wspólnych tematów za bardzo nie miał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11914
Przeczytał: 192 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Pon 5:16, 10 Sie 2020 Temat postu: Sierżand i kapitan |
|
|
A skoro o tym mówisz, to było takie jedno zdanie, chyba w jakieś książce Musierowicz, z czasów kiedy jeszcze pisała całkiem nieźle.
Ja chyba jestem, dość samotny powiedział, a umiała czytać między wierszami i zrozumiała, że tak naprawdę powiedział, spraw by nie był już samotny nigdy.
Tak mi się skojarzyło z koleżanką i kapitanem Monastario.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Pon 5:45, 10 Sie 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Isztaria
Gubernator
Dołączył: 20 Lip 2020
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z garnizonu w Los Angeles
|
Wysłany: Pon 12:44, 10 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
Oj, już ja bym sprawiła, żeby on się nie czuł samotny, oj, ja bym sprawiła!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11914
Przeczytał: 192 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Pon 12:47, 10 Sie 2020 Temat postu: Sierżand i kapitan |
|
|
Ależ ja o tym nie wątpię, nie ma co do tego, żadnych wątpliwości droga koleżanko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11271
Przeczytał: 188 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 17:23, 10 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
He he he. Oj, jedna z drogich koleżanek wyraźnie ma słabość do niegrzecznych chłopców. Nie wiem, czy to dobry znak, czy zły Czy gdybym też został niegrzecznym chłopcem, miałbym jakieś szanse? Pytam z ciekawości xD
A co do Garcii uważam, że dobrze dawał sobie radę jako komendant w serialu. Bywał naiwny, ale z pomocą Zorro zawsze sobie jakoś poradził. Ale najciekawiej by było, jakby wrócił ten dobry komendant z odcinków z Orłem. I wraz z Garcią i Zorro mogliby w trójkę bronić sprawiedliwości i z pewnością też Zorro miałby mniej do roboty i mógłby mieć więcej czasu na życie osobiste
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|