Serial Zorro

ZORINA13 · Wysłany: Sob 21:59, 06 Mar 2021 Temat postu: W słońcu i w deszczu

Marzec roku 2022 był typowy dla tej pory roku ,zmienny i kapryśny. Dni ciepłe przeplatały się z zimnymi i deszczowymi.
Kara Woźniacka patrzyła przez okno swojego pokoju na nielicznych przechodzących po ulicy ludzi.
Tajemnicza nowa mutacja grypy hiszpanki o nazwie Matylda zbierała swoje śmiertelne żniwa i wszędzie owiązywała kwarantanna. Z domu można było wyjść tylko do sklepu po niezbędne artykuły spożywcze. Ludzie, których widywało się rzadko na ulicy ,byli w sumie nieodróżnienia od siebie ,nosili na swoich twarzach maski martwych wilków.
Młoda kobieta była wysoka ,szczupła ,miała włosy czarne jak u kruka i cerę białą jak bita śmietana. Nosiła niemodne sukienki i okulary z grubymi szkłami. Mieszkała z rodzicami i młodszą siostrą Angeliką.
Była naturą nieco wycofaną i introwertyczną ,wiec mimo skończonych studiów na administracji nie umiała znaleźć pracy. W jej pokoju nie wisiał plakat Bratka Pitta ,tylko Guya Williamsa i Annette Funicello ze Znaku Zorro. Wieczorem oglądała w telewizji Przygody księdza Tadeusza ,który rozwiązywał zagadki kryminalne w Suchedniowie. Pomocnikiem księdza w rozwiązywaniu zagadek był przystojny Hubert Cherubinek ,zdolny detektyw ,aktor i pisarz o radiowym głosie.
Drugim jej ulubionym serialem było Lekarstwo na miłość o dzielnych lekarzach z pogotowia z Jeleniej Góry. Nocami pisała opowiadania o ulubionych serialach na forach i blogach.przez internet rozmawiała ze swoją najlepszą przyjaciółką ,zwariowaną Dominiką o ekscentrycznym zachowaniu i sposobie bycia ,która zarażała ją swoim chorobliwym optymizmem.
Sytuacja polityczna nie napawała jej jednak optymizmem. Kraj kiedyś zwany Polską teraz nosił nazwę Polania. Prezydentem ,premierem i ministrem spraw zagranicznych był jeden i ten sam człowiek o nazwisku Jan Gąsiorek . Pozornie śmieszna mała ,plugawa figura umiała zatruć serca i umysły ludzi swym wielkim jadem. Drugą osobą w państwie był nałogowy kłamca Mączyński ,z zawodu piekarz,teraz zaś ucho prezydenta. Wszystkie telewizyjne kabarety zeszły do podziemia ,bo oficjalnie nie można się już było śmiać z przywódców państwa.

Kronikarz56 · Wysłany: Nie 3:04, 07 Mar 2021 Temat postu:

Ulala... Brzmi ciekawie, naprawdę ciekawie. Wizja przyszłości jest dość przerażająca. Ale coś czuję, że nasza bohaterka wciągnie się w jakąś sytuację, która doprowadzi do zmiany tej sytuacji. Całkiem ciekawi brzmi ten Hubert Cherubinek. I nasza bohaterka też brzmi uroczo, jakby mi kogoś przypominała. A kiedy dalszy ciąg? Smile

ZORINA13 · Wysłany: Nie 10:50, 07 Mar 2021 Temat postu: W słońcu i w deszczu

Pewnie będzie jak będę miała wolniejszą chwilkę.

Kronikarz56 · Wysłany: Pon 1:53, 08 Mar 2021 Temat postu:

Rozumiem. Będę z wielką przyjemnością czekał na dalszy ciąg tej historii, bo bardzo mi się ona spodobała, senorita.