Serial Zorro

ZORINA13

Alternatywa wizja, gdyby Franz nie umarł.

-Powiesz mi, dlaczego to wszystko zrobiłeś -spytała Marysia, gdy odprowadzała Franza do samochodu. Dwa razy ocaliłeś mi życie, ryzykując swoje.
A teraz przeze mnie musisz uciekać jak szczur, bo zdradziłeś niemiecką armię.
-Nie żałuję tego, co zrobiłem -odparł mężczyzna, patrząc jej prosto w oczy. Wstydzę się tylko tego, że noszę ten mundur, bo staliśmy się narodem barbarzyńców, a kiedyś byliśmy artystami.
I kocham cię. Pokochałem cię już pierwszego dnia, wtedy gdy w barze, gdy ten prostak cię napastował swoimi grubiańskimi manierami. Wiedziałem od razu, że jesteś damą, a nie dziewką.
A potem gdy okazało się, że tak samo jak ja lubisz muzykę. Kocham cię całą
twoje myśli, twój charakter.
-Franz nic o mnie nie wiesz -odparła Marysia. I to nie ma najmniejszego sensu.
-Tak jestem Niemcem, a ty jesteś Polką, ale moim zdaniem ma to sens -rzekł mężczyzna.
-Nie wiesz o mnie wszystkiego -rzekła dziewczyna.
-Czego nie wiem ?
-Nie nazywam się Marysia Górska, jestem Maria Goldberg. Jestem Żydówką, rozumiesz ?
Długo milczał, zastanawiając się nad odpowiedzią.
-To nic nie zmienia -rzekł w końcu, patrząc jej prosto w oczy. Bez względu na wszystko, zawsze, będę, cię kochał. Chyba że ty mnie nie kochasz.
-Oczywiście, że cię kocham -odparła młoda kobieta.
-Tylko to się liczy -stwierdził Franz, przyciągając ją do siebie.
Ich usta się spotkały i zaczęły ze sobą tańczyć niczym świeże płatki śniegu.
Tak jakby wszystko, co ich otaczało, koszmar i zło przestało mieć znaczenie, bo znaleźli się nagle w jakieś krainie zaczarowanego serca i ludzkiej serdeczności.