|
Serial Zorro Forum fanów serialu Zorro
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11268
Przeczytał: 189 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:46, 18 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
A tutaj widzę pomysł z serialu animowanego "KRONIKI ZORRO". Aresztowanie wszystkich młodych mężczyzn, łącznie z Diego i Bernardo. Swoją drogą to było niesamowicie zabawne, jak Diego w koszarach grał na gitarze i śpiewał piosenki, doprowadzając kapitana do rozpaczy i to tak, że ten kazał go wypuścić poza kolejnością
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11851
Przeczytał: 157 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Sob 12:14, 29 Sie 2020 Temat postu: Znak Zorro -powrót do domu |
|
|
-Podobno Zorro uwolnił wszystkich twoich więźniów kapitanie Monastario -rzekła Lupina z uśmiechem.
-Tak -rzekł wściekły Monastario. Garcia upiera się, że to była kobieta w masce i nic z tego nie rozumiem. Prawdziwy Zorro kobietą być nie może, ale nie jest nim również żaden z młodych mężczyzn w okolicy. Kim ten Zorro jest, duchem czy Indiańcem, że tak myli ślady ? Ale Indiańcem też być nie może, jego technika szermierza wskazuję, że uczył się w najlepszych szkołach wojskowych w Europie.
-Już nie podejrzewasz kapitanie, Diego o bycie Zorro ?
-Dela Vega jest na to za głupi -odparł Monastario cierpkim tonem. Nawet się cieszę, że Zorro go uwolnił, bo już nie mogłem słuchać tego jego marnego śpiewu i gry na gitarze. Zrozumiałem wreszcie, co miał na myśli Petroniusz, pisząc list do Nerona. Niech Diego podpala, zabija, szaleję, ale niech już więcej nie śpiewa. Śpiewa jak skrzecząca żaba.
-Ja uważam, że on ma ładny głos, niczym zmysłowy afrodyzjak -rzekła Lupina.
-Podoba się on senioracie ? Co wy w nim wszystkie widzicie, zarówno ty jak i seniorita Elena ? Jego pieniądze i nazwisko ?
-Raczej jego czułość, wrażliwość, urodę i inteligencję -odparła Lupina. Ale nie zrozumiesz tego kapitanie, bo ty chcesz się żenić tylko z posagiem, złotym cielcem, a nie z żywą kobietą.
-Seniorita wybaczy, ale nie mam czasu na błahe pogaduszki -odparł zirytowany Monastario. Gdybyś wtedy nie protestowała, piękna damo to, Diego by się przyznał do winy.
-Zeznania wymuszone torturami nie można uznać za wiarygodne -rzekła dziewczyna. Poza tym jesteś niekonsekwentny kapitanie, sam przed chwilą powiedziałeś, że Diego jest za głupi na bycie Zorro. Cóż to za absurdalny, niedorzeczny pomysł, delikatny Diego groźnym bandytą.
-Seniorita naprawdę nie mam już czasu na rozmowy -odparł Monastario z większym rozdrażnieniem.
Lupina pożegnała się i wyszła z biura kapitana i na ulicy zobaczyła Inez.
-Słyszałaś o tym Inez, że jakaś kobieta w masce uwolniła z aresztu wszystkich mężczyzn, a kapitan Monastario wpadł w szał, gdy się o tym dowiedział ?
-Co ty nie powiesz -odparła Inez, świetnie udając zdumienie tą nowiną. Możemy porozmawiać na osobności ?
-O czym chciałeś ze mną porozmawiać -spytała młoda dama.
-Czy czujesz coś do Diego, chce wiedzieć ?
-Tak, kapitan Monastario obiecał mi dać pieniądze, bym rozbiła jego związek z Eleną -odparła seniorita Lupina, patrząc prosto w oczy Inez. Kapitan chciał za wszelką cenę ożenić się z Eleną, a raczej z niej majątkiem. Bardzo mnie ta gra bawiła na początku.
Ale nie wiem kiedy i jak to się stało, zakochałam się w Diego. I niestety dalej go kocham, choć wiem, że to beznadziejne. Nie mam u twojego brata żadnych szans, bo on świata nie widzi poza Eleną.
Inez uśmiechnęła się, słysząc ostatnie słowa.
-Moja oferta przyjaźni jest dalej aktualna -rzekła Inez, zwracając się do Lupiny. I nie martw się, w mieście jest kilku facetów, którzy zrobią wszystko dla ciebie, byle byś tylko się uśmiechnęła i dała im szansę.
-Może masz rację i spróbuje dać im szansę -odparła seniorita, odwzajemniając uśmiech Inez.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Sob 12:24, 29 Sie 2020, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11268
Przeczytał: 189 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 3:05, 30 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
Świetne nawiązanie do przygody z "KRONIK ZORRO". Ale Monastario tutaj zabłyszczał oczytaniem i erudycją, bo znał słynny list Petroniusza do Nerona. Miło tu mnie zaskoczył. Ta jego rozmowa z Lupiną była po prostu rewelacyjna. Podobnie jak potem jej rozmowa z Inez, która postanowiła jednać dać jej szansę i zostać przyjaciółką W sumie my wiemy, dlaczego Garcia sądził, że Zorro był kobietą. W końcu oglądaliśmy bardzo uważnie ten serial animowany
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11851
Przeczytał: 157 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Nie 4:58, 30 Sie 2020 Temat postu: Znak Zorro -powrót do domu |
|
|
Bo podobnie jak koleżanka uważam, że Monastario mógł mieć lepsze pochodzenie, te jego maniery wobec kobiet, nie zachowywał się jak typowy żołnierz w tamtych czasach. A lepsze pochodzenie równa się lepsze wykształcenie, co nie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11268
Przeczytał: 189 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:25, 30 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
No tak, racja. Miał maniery wobec kobiet, pochodzenie miał bardzo dobre, a zatem wykształcenie mógł także lepsze otrzymać. Na pewno lepsze niż Garcia, który sierżantem został wiemy dobrze dlaczego i raczej żadnych szkół nie skończył
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11851
Przeczytał: 157 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Nie 13:40, 30 Sie 2020 Temat postu: Znak Zorro -powrót do domu |
|
|
Sierżant nawet nie wiedział kim, był Juliusz Cezar.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11268
Przeczytał: 189 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:18, 30 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
No właśnie i myślał, że autentycznie żyjąca postać. I dlatego dał się nabrać na głupi kawał tego dowcipnisia od siedmiu boleści Rodrigo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11851
Przeczytał: 157 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Pon 8:31, 31 Sie 2020 Temat postu: Znak Zorro -powrót do domu |
|
|
Strasznie mnie ten kolega Diego irytował. Niby są w tym samym wieku, ale Diego się zachowuje zawsze jak mężczyzna, a Ricardo ciągle jak mały chłopiec robiący nauczycielce złośliwego psikusa.
I nawet jak później Ricardo ostrzegał sierżanta, że mają ich napaść, co się okazało prawdą, Garcia nie chciał mu już wierzyć i w sumie się nie dziwię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11268
Przeczytał: 189 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 1:20, 01 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Właśnie, a tak swoją drogą to jest częsty motyw filmów i bajek. Ktoś notorycznie kłamie, ktoś inny mu wierzy i odkrywa jego kłamstwa i jest wściekły i kiedy ten kłamca mówi wreszcie prawdę, nikt mu w to nie wierzy. Tak czy siak uważam, że Ricardo dostał należytą nauczkę, choć chyba niczego go to nie nauczyło, bo dalej robił głupie kawały Diego. I potem chciał go zdyskredytować w oczach Anny Marii, wynajmując siostrę jakiegoś swego znajomego do udawania żony Diego. Ale swoją drogą sądziłem, że ta siostra będzie bardziej urodziwa xD Serio on myślał, że ktoś uwierzy w to, iż Diego by taką poślubił i miał z nią dzieci? Pijany musiałby być, aby ją poślubić. I jeszcze spłodzić choćby jedno dziecko, co przecież pod wpływem alkoholu nie jest wcale proste xD Ale tak czy inaczej Ricardo sam się ośmieszył w oczach Anny Marii i bardzo dobrze. Ale masz rację - obaj byli w tym samym wieku, a Diego mimo to zachowywał się jak dorosły i dojrzały człowiek, a Ricardo jak głupi dzieciak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11851
Przeczytał: 157 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Wto 4:38, 01 Wrz 2020 Temat postu: Znak Zorro -powrót do domu |
|
|
Chyba chodziło tylko o to w tej scenie, by było zabawnie. Ta siostra mogła się spodobać tylko Garcii, bo tak na nią zerkał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11268
Przeczytał: 189 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:23, 01 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
He he he. W sumie rzeczywiście była ona bardziej w typie sierżanta Garcii niż Diego czy jego kumpla dowcipnisia xD Racja, tu chyba chodziło tylko o to, aby ta scena była zabawna i żeby żart obrócił się przeciwko dowcipnisiowi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11851
Przeczytał: 157 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Wto 12:28, 01 Wrz 2020 Temat postu: znak zorro-powrót do domu |
|
|
I dobrze, że dostał w końcu nauczkę. Sam aktor był chyba prywatnie bardzo sympatyczną i ciepłą osobą, ale nie znoszę jego postaci i tych marnych intryg i kiepskich dowcipów. Jeszcze żaden żart Ricardo mnie nie rozbawił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11268
Przeczytał: 189 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 3:02, 02 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
No właśnie, w sumie jego żarty bawiły tylko jego. I tymi swoimi żartami dodatkowo naraził się miejscowemu komendantowi, który na żartach się raczej nie znał. Zresztą... prawdę mówiąc, na TAKICH żartach ja też się nie znam. Ale przesadził z tą chęcią powieszenia go. Zorro dobrze zrobił, ratując Ricardo i publicznie wrzucając go do koryta z wodą. Wielka tylko szkoda, że ten chciał się za to na nim zemścić. Powinien się cieszyć, że uszedł z tego cało, a nie jeszcze się chcieć mścić. A który żart Ricardo uznałabyś za najgłupszy? Ja ten z posłańcem przynoszącym wieść o rzekomym pożarze hacjendy de La Vegów. Ale zabawne było to, jak jego ostatni żart obrócił się przeciwko niemu i Diego z Anną Marią mieli z niego ubaw
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11851
Przeczytał: 157 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Śro 5:27, 02 Wrz 2020 Temat postu: znak zorro-powrót do domu |
|
|
No koń by się uśmiał, z takiego żartu, że dom spłonął, cały dorobek waszego życia. Alejandro jakoś spokojnie to przyjął, ale mógł na tę wiadomość dostać zawału albo wylewu, ciekawe co by wtedy dowcipniś zrobił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11851
Przeczytał: 157 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Śro 18:22, 02 Wrz 2020 Temat postu: znak zorro-powrót do domu |
|
|
-Spotkałam w mieście pewnego uroczego dżentelmena -rzekła Inez. Powiedział, że nazywa się Pedro Morina i jest twoim przyjacielem Diego ze szkoły wojskowej. Zaprosiłam go do nas, do domu na obiad. Nie cieszysz się ?
-Nie był moim przyjacielem, raczej rywalem -odparł Don Diego. Nie mógł znieść, że wygrałem więcej konkursów od niego.
-Teraz żałuje, że go zaprosiłem -rzekła Inez ze smutkiem.
-Nie martw się, coś wymyślimy -odparł Diego z uśmiechem.
Diego przywitał się z Pedro, udając radość z jego wizyty i przedstawił mu Lupina.
Pedro flirtował z dziewczyną przez całe popołudnie, a potem zabrał ją na spacer.
-Gdy tu przyjechałem piękna seniorita, wasz miły kapitan powiedział, mi, że waszą okolicę terroryzuje jakiś łotr imieniem Zorro -rzekł Pedro.
-Raczej jest odwrotnie, to kapitan terroryzuje naszą okolicę -odparła dziewczyna.
-Za wskazanie Zorro jest chyba wyznaczona wysoka nagroda pieniężna prawda urocza seniorio ?
-Owszem -odparła sztywno Lupina.
-Kapitan mi sporo opowiadał o technice i stylu walki Zorro -rzekł Pedro. Opis pasuję tylko do jednej osoby, to Diego de la Vega.
Lupina słysząc te słowa, zaczęła się śmiać.
-Owszem kapitan podejrzewał Diego o to, ale to niedorzeczne, Diego wielbiciel poezji Zorro.
-Od kiedy Diego interesuje się poezją -zdziwił, się Pedro. To po powrocie do domu nie chwalił się, że będąc w Hiszpanii, został mistrzem olimpijskim w szermierce i mnie upokorzył na oczach całego hiszpańskiego dworu.
-Chce pan sprzedać swoje podejrzenia kapitanowi -spytała Lupina.
-Zastanawiam się nad tym -przyznał się szczerze Pedro. To byłaby doskonała zemsta na nim, za te wszystkie moje dawne upokorzenia.
-Ależ proszę tego nie robić, niech pan mu nie niszczy życia.
-Diego zniszczył moje życie -odparł mężczyzna z zimną zaciętością. Zabrał należne mi wszystkie puchary, medale i splendory, a teraz niszczy życie wam mieszkańcom Kalifornii i znając go, pewnie dobrze się przy tym bawi.
Następnego dnia rano zdumiony Diego dowiedział się od niemego sługi, że Lupina ich odwiedziła i chce z nim porozmawiać na osobność.
-Don Diego ty jesteś Zorro -spytała bez żadnych wstępów.
-Ja Zorro, to chyba kiepski żart -odparł Don Diego.
-Pedro mi powiedział, o tym, że w Hiszpanii byłeś zdolnym szermierzem -rzekła Lupina. Nie może ci wybaczyć tego, że go kiedyś pokonałeś, jest opętany chęcią zemsty. Chce iść do kapitana i mu o tym wszystkim powiedzieć. Próbowałam go powstrzymać, by tego nie robił, ale nie chciał mnie słuchać.
-Dlaczego mi mówisz o tym wszystkim ?
-Byś szybko uciekał i się ratował -odparła Lupina. Nieważne, czy jesteś Zorro, czy nie, ale nie mogę znieść myśli, że coś mogłoby ci się stać. Mówię prawdę. A wiesz, dlaczego to mówię ? Bo cię kocham, naprawdę cię kocham.
W nagłym odruchu Lupina podeszła do Diego i pocałowała go w usta.
Mężczyzna szybko odsunął ją od siebie i wtedy zobaczył, że Elena, która przyszła go odwiedzić była świadkiem całej sceny. Elena odwróciła się na pięcie.
-Kochanie poczekaj, to nie jest tak, jak myślisz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Śro 18:30, 02 Wrz 2020, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|