 |
Serial Zorro Forum fanów serialu Zorro
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11916
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Czw 11:30, 05 Gru 2019 Temat postu: Znak zorro -prawdziwa miłość |
|
|
Don Diego de la Vega łączył w sobie sprzeczne cechy.
Był gwałtowny jak lew i uparty jak wół, a poza tym miał wielki rozum i duże poczucie sprawiedliwości.
Doskonałe jednak opanował sztukę kamuflażu, pozwalającą na ukrywanie swoich prawdziwych myśli i uczuć.
Stworzył więc swoistą autokreację, pierwszego eleganta w Los Angeles, który nieustanie stroi i perfumuję się, nawet w największy upał.
Leniwego dandysa, który całymi dniami siedzi w tawernie nad dzbanem wina i słucha z pozornie znudzoną miną, przechwałek grubego sierżanta.
Sam Garcia dziwił się nieco w duszy, że bogaty, prześliczny Diego zajmuję się tylko czytaniem poezji, choć mógłby mieć najpiękniejsze kobiety.
Dziewice cierpiały katusze, że młody arystokrata nie pozbawia ich cnoty, a wierne mężatki, że nie zmusza ich do niewierności.
Po powrocie do Los Angeles Diego cały czas myślał o Annie Marii, która była obdarzona nie tylko wielką urodą, ale też bujnym temperamentem.
Widząc to jak syn się, męczy, jego ojciec zaczął mieć wątpliwości czy słusznie zrobił, namawiając Diego by, zrezygnował z proponowanej przez gubernatora amnestii.
W tajemnicy przed synem zaprosił więc młodą seniorię i jej ojca do siebie.
-To prawdziwa niespodzianka -rzekł Diego, gdy młoda kobieta wysiadła z powozu. Jesteś piękniejsza niż zazwyczaj.
-Dziękuję don Diego -odparła Anna Maria. Tęskniłeś za mną prawda. Nie miałeś się z kim kłócić.
Diego wziął dłoń dziewczyny w swoją i złożył tam pełen uszanowania pocałunek.
Anna Maria wydawała mu się podobną do jakieś nimfy lub anioła.
Ten anioł potrafił nieraz pokazać swoje pazurki, jak wtedy przy pierwszym spotkaniu, w wyniku nieporozumienia wściekła Anna Maria chciała wylać na Diego najlepsze wino.
Anna Maria udała się do pokoju, jaki przygotowano dla niej.
-Powinieneś powiedzieć jej prawdę o sobie -rzekł Alejandro, zwracając się do syna. Jesteście dla siebie stworzeni.
-Nie mogę ojcze -rzekł Diego. Ona kocha Zorro, a z nim żaden nie ma szans.
-Ty jesteś lisem -odparł Alejandro.
Była już późna noc, gdy Anna Maria Verdugo się przebudziła.
Zorro wdrapał się przez balkon do jej sypialni.
-Musimy porozmawiać seniora -zaczął. To naprawdę bardzo ważne.
-Dowiem się w końcu kim, jesteś -spytała dziewczyna.
-Serce ci podpowie -odparł zamaskowany mężczyzna.
-Już to mówiłeś -rzekła młoda kobieta z pewnym zniecierpliwieniem w głosie.
Ja nie zdradzę nikomu twojego sekretu, obiecuję.
Mężczyzna uśmiechnął się pod swoim zawadiackim wąsikiem i zerwał maskę z twarzy.
Anna Maria, widząc Diego, cofnęła się tak zdumiona jakby, zobaczyła ducha.
-Wiec to przez cały czas byłeś ty -rzekła nie, poznając swojego głosu.
-Tak -zgodził się Diego, to byłem ja.
Podszedł do Anny Marii i ją pocałował, a dziewczyna oddała pocałunek.
Po chwili jednak wyrwała się z jego ramion i spoliczkowała.
-Ty łajdaku -rzekła ze złością. Jak mogłeś mnie przez tyle czasu oszukiwać i udawać fajtłapę. Świetnie się bawiłeś moim kosztem.
-To nieprawda -rzekł Diego.
-Zostaw mnie w spokoju, nie chce ci nigdy więcej oglądać -rzekła wściekła dziewczyna.
Diego udał się do biblioteki, by porozmawiać z ojcem.
-Nic z tego nie rozumiem -wyznał ojcu. Najpierw mnie całuję, a potem się na mnie wścieka.
-Kto tam zrozumie kobiety -westchnął Alejandro.
W tym momencie do biblioteki wpadł Bernardo, informując, że bandyci chcą okraść sierżanta Garcię i pilnie potrzebna jest interwencja Zorro.
-Gdzie jest Diego -spytała Anna Maria, widząc zmartwionego Alejandro.
Chciałam z nim porozmawiać, wyjaśnić coś.
-Pojechał ratować świat jak zwykle, ale długo już nie wraca -odparł Alejandro.
Oby mu się nic nie stało.
I powinienem ci coś powiedzieć. Diego chciał się ujawnić, by móc się z tobą ożenić, ale ja go powstrzymałem.
Jeśli musisz się na kogoś wściekać, to wściekaj się na mnie, a nie na niego.
Nigdy nie przestanę być jego ojcem.
-I niech pan nie przestanie nim być -odparła Anna Maria, łagodniejszym już tonem.
Diego wrócił ze swojej misji i zobaczył młodą kobietę, spacerującą po ogrodzie posiadłości de la Vegów.
Widząc go podbiegła do niego i zarzuciła mu ręce na szyję.
-Tak się bałam, że coś się stało i już nie wrócisz -rzekła dziewczyna.
-Naprawdę martwiłaś się o mnie -spytał zdziwiony Diego.
-Przepraszam, za to, że cię uderzyłam -odparła Anna Maria. Zachowałam się jak idiotka i powinieneś mnie nienawidzić.
-Nie mógłbym bym -odparł Diego z lekkim śladem uśmiechu.
-Twój ojciec mi wszystko wytłumaczył i sporo o tym myślałam -rzekła młoda kobieta. Byłam samolubna i w moich marzeniach o Zorro, było wiele upodobania w samej sobie. Nie myślałam o ludziach, którym jesteś potrzebny.
-Tak -zgodził się don Diego. Zorro nie może się zakochać.
-Ale Diego może -odparła Anna Maria.
-Kochasz mnie czy Zorro- spytał młody mężczyzna.
Anna Maria przez chwile milczała, patrząc w te najpiękniejsze na świecie piwne oczy.
-Kocham cię, bez względu na to kim jesteś -odparła innym głosem, łagodnym i czułym. Zorro to marzenie, a Diego to moja rzeczywistość.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Czw 11:34, 05 Gru 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
piskorz
przyjaciel sierżanta Garcii
Dołączył: 13 Lis 2019
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: Pią 17:57, 06 Gru 2019 Temat postu: |
|
|
Piękne,już to sobie wyobrażam jaki szok przeżyła Anna Maria. Ale tak sobie myślę że jednak nierozsądną decyzją byłoby gdyby Diego się zdemaskował. Gdyby miał dzieci z Anną Marią musiałby chyba zrezygnować ze swoich nocnych wypadów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11916
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Pią 18:03, 06 Gru 2019 Temat postu: Znak zorro -prawdziwa miłość |
|
|
Faktycznie to nie jest proste.
Żona Diego byłaby jak żona policjanta lub strażaka, zawsze w lęku o niego, by coś mu się nie stało.
Ale kazać mu zrezygnować z bycia Zorro, to kazać mu zrezygnować z części siebie.
To takie nierozstrzygnięte, czy Diego zakłada maskę Zorro, czy Zorro zakłada maskę Diego wiecznego kawalera i wesołka, by jakoś w tym społeczeństwie funkcjonować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
piskorz
przyjaciel sierżanta Garcii
Dołączył: 13 Lis 2019
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: Pią 18:24, 06 Gru 2019 Temat postu: |
|
|
Myślę że jednak Diego jest człowiekiem rozsądnym i przebiegłym, wiedziałby że musi być podwójnie czujny i nie narażałby się niepotrzebnie gdyby było ryzyko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11916
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Pią 18:40, 06 Gru 2019 Temat postu: Znak zorro -prawdziwa miłość |
|
|
To też prawda, Diego ma niezły charakterek.
Co widać było od razu, jak się zderzył z upartą Anną Marią, że on tak łatwo nie odpuści i musi się zobaczyć z jej ojcem.
W pewnym sensie on żyje w kłamstwie, prowadzi podwójne życie, ale jego kłamstwa mają usprawiedliwienie, chce chronić osoby, które kocha i też czuje się odpowiedzialny za ludzi, którzy w niego wierzą.
On jest dla tych ludzi jedyną nadzieją, nie może ich zawieść z powodu jakiś samolubnych pobudek i dlatego rezygnuję, z marzeń o miłości jak to już kiedyś o tym pisaliśmy.
Zresztą dla Alejandra to też pewnie nie było takie proste, przecież marzył o wnukach, a nie będzie ich miał, skoro Diego ma do wypełniania inną zupełnie misję.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Pią 18:52, 06 Gru 2019, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11916
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Sob 22:45, 07 Gru 2019 Temat postu: Znak zorro -prawdziwa miłość |
|
|
Na palcu przed tawerną, zgromadzili się ludzie oglądać pojedynek szermierzy.
Diego de la Vega stanął koło wozu, obok sierżanta Garcii i kaprala.
-Senior Villa jest dobry -rzekł po chwili.
-Skąd pan wie -zdumiał się Garcia. Przecież nie ma pan pojęcia o florecie.
Może się pan o tym dowiedzieć, tylko od kogoś, kto jest w tej dziedzinie mistrzem.
-Jest dobry -rzekł kapral w tej samej chwili.
-Tylko jedna osoba, mogłaby go pokonać -stwierdził sierżant.
-Oczywiście -odparł Diego, uśmiechając się z łagodną chytrością. Jest nim sierżant Garcia. Proszę spróbować.
-Nie mam nawet pięciu peso, by spróbować -rzekł sierżant obronnym tonem.
-Ale ja mam -przypomniał sobie kapral, którego twarz, zdradzała od razu inteligencję, a raczej jej brak.
-Głupcze -zdenerwował się sierżant. Zawsze gdy potrzebuję twoich pieniędzy, to ich nie masz ,a masz wtedy gdy ich nie potrzebuje.
Nie mówiłem o sobie, nie jestem aż tak dobry, by walczyć z seniorem Villą.
Tylko Zorro mógłby go pokonać. Wiem co, mówię, bo walczyłem z Zorro wiele razy.
-I zawsze pan przegrywał -wypomniał mu kapral.
-To oczywiste -odparł Garcia. Nikt kto zadrze z Zorro, długo nie pożyje.
Dlatego ja wciąż żyje.
Senior Villa zakończył pojedynek i zaczął się rozglądać za chętnym, który chciałaby się z nim zmierzyć.
Był to przystojny, młody człowiek, wysoki, smukły, ciemnowłosy ze staranie wypielęgnowaną elegancką bródką.
Nagle jego spojrzenie spoczęło na Diego i podszedł do niego.
-A może pan spróbuje ? Nie ma pan blizn, musi być pan doskonałym szermierzem.
-A nie pomyślał pan o tym, że nie mam blizn, dlatego, że nie walczę -odparł Diego.
-Don Diego istotnie nie zna się na szermierce -rzekł sierżant. Jest za to ekspertem w wielu innych dziedzinach, takich jak literatura czy wina.
-Ach tak -senior Villa uśmiechnął się ironicznie. Rzeczywiście słyszałem o panu, że pan dość nietypowe zainteresowania.
W tym momencie do Diego podeszła młoda kobieta, śliczna niczym fenicka księżniczka Europa. W błękitnej niczym chmurka na niebie sukience.
-Niech pan pozwoli, że przedstawię panu moją narzeczoną Anne Marię Verdugo -rzekł Diego. To senior Villa.
-Ma pan dobry gust -odparł senior, zwracając się do Diego.
A pani jest dużo piękniejsza, niż mi mówiono.
-Dziękuję -odparła Anna Maria z uśmiechem.
Młody mężczyzna skłonił się i pocałował kobietę w rękę, zauważając kątem oka, że Diego jest wyraźnie zazdrosny.
Villa pożegnał się i podszedł do swojego wspólnika, małego bruneta ze śmiesznym wąsikiem.
-Nie zarobimy tu zbyt wiele, jeśli czegoś nie wymyślimy -rzekł brunecik, zwracając się do Villi.
-To prawda -zgodził się mężczyzna.
-Może sprowokujesz tego Dela Vega do pojedynku ?
-Ten mięczak nie będzie chciał walczyć -odparł młody mężczyzna.
-Ale jego ojciec jest bogaty i zapłaci za to, by uniknąć plamy na honorze.
Diego zajęty był rozmową z sierżantem Garcią, gdy nagle usłyszał krzyk.
Zobaczył, że Anna Maria ma podartą sukienkę.
Odsunął dziewczynę, podszedł do Villi i uderzył go w twarz tak mocno, że aż zadudniło i szermierz upadł na ziemię.
-Zapłacisz mi za to De la Vega -rzekł Villa, podnosząc się z ziemi. Żądam satysfakcji.
-Dobrze -zgodził się Diego.
-Ależ Don Diego nie możesz z nim walczyć -zaprotestował sierżant.
On żyje z pojedynków na pieniądze, a ty nie odróżniasz końca szpady od jej początku. On cię zabiję.
-Niezbyt wesoła perspektywa -rzekł Dela Vega. Nie chce umierać, ale nie mogę się wycofać sierżancie, rozumie pan. To kwestia honoru.
-Ten człowiek szkolił się w zabijaniu -odparł Garcia.
-To prawda. Szkolił się w zabijaniu, a pan szkolił się w piciu sierżancie.
Następnego dnia Alejandro, Diego i Anna Maria omawiali zaistniałą sytuację.
-To wszystko moja wina -przyznał Diego. Jestem zbyt porywczy, już mama mi to mówiła, gdy jeszcze żyła.
Nie wiem kiedy mam myśleć jak Zorro, a kiedy działać jak Diego.
-Nie obwiniaj się -rzekła Anna Maria. To naturalne, że stanąłeś w mojej obronie. Myślę, że Zorro powinien się tym Vilą zająć.
-Nie -sprzeciwił się młody mężczyzna. Ta sprawa nie dotyczy Zorro.
-Jak zamierasz wobec tego, pokonać tak dobrego szermierza -spytał Alejandro.
-Mogę udawać niezdarę, tak jak zawsze -odparł Dela Vega.
-By pokonać tak dobrego szermierza, to nie wystarczy -rzekł ojciec, zwracając się do Diego. Musisz wykorzystać całą zręczność Zorro.
-I wtedy się zdemaskuję.
-To chyba lepsze niż utrata życia -rzekł Alejandro de la Vega.
Ktoś zapukał do drzwi, Bernardo otworzył.
-Jestem sekundantem senior Villi -przedstawił się mężczyzna.
On chce się z panem spotkać jutro po południu.
-Dobrze -oparł Diego. Niech pan, przekażę, że się stawie. Ojciec będzie moim sekundantem.
-Nie chciałabym pana martwić, ale senior Villa zabił już wielu ludzi. Ale nie chce pana zabić.
-Też bym wolał uniknąć śmierci.
-Jest na to pewien sposób -mężczyzna uśmiechnął się przebiegle. Jesteście bogaci, a senior biedny.
Nawet nie zauważycie, braku kilku tysięcy peso.
Diego spojrzał na ojca.
-Odprowadzimy pana -rzekł Diego.
Wziął gościa z jednej strony, a Alejandro z drugiej i wyrzucili mężczyznę na zbity pysk.
-Tak teraz to jest sprawa dla Zorro -rzekł Diego. Bernardo, osiodłaj Tornado.
-Powodzenia synu -rzekł Alejandro.
-Dziękuję ojcze -odparł Diego.
Zdziwiony Diego zobaczył, że przyjechał sierżant Garcia i koniecznie chce z nim rozmawiać na osobności.
-Mój koń okulał Don Diego, możesz rzucić na to okiem ?
-No dobrze -zgodził się niechętnie Diego.
Diego pochylił się nad koniem, a sierżant dał znak szeregowemu, by uderzyć go kamieniem w głowę.
Mężczyzna padł nieprzytomny na ziemię.
-Wybacz mi Don Diego -rzekł sierżant ze smutkiem -ale to dla twojego dobra.
Byś nie zginął w tym pojedynku.
Zwiąż go i ukryj w szopie -sierżant zwrócił się do żołnierza.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Nie 9:35, 08 Gru 2019, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11276
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:01, 08 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
Ciekawa opowieść, tutaj miłość, tutaj wyzwanie na pojedynek od drania i oszusta, który liczył na to, że Alejandro zapłaci okup za to, aby jego jedyny syn i spadkobierca nie walczył i nie ryzykował życia w potyczce z nim. No nieźle i jeszcze Garcia, który chce pomóc, ale w dość osobliwy sposób. To chyba też było w serialu Disneya, ale w późniejszych odcinkach, kiedy Alejandro już wyznał Diego, że o wszystkim wie i obaj współpracowali Ale te metody pomocy sierżanta Garcia pozostawiają sporo do życzenia xD Tylko już zapomniałem, jak cała ta historia się skończyła. Przypomnisz mi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11916
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Sob 12:05, 08 Sie 2020 Temat postu: Znak zorro -prawdziwa miłość |
|
|
Sierżant chyba ukrył związanego Diego w szopie, ale się on jakoś uwolnił i jako Zorro pokonał tego łobuza w pojedynku.
Swoją drogą ten odcinek był bardzo dobry, były przezabawne sceny jak sierżant i kapral postanowili nauczyć Diego szermierki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Sob 12:06, 08 Sie 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11276
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:08, 08 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
Oj tak, to jest właśnie urok tego serialu. Takie przyjemne wstawki i ciekawe postacie, które po prostu budzą ogromną sympatię widza. A to tak zostało to zakończone. No cóż, Zorro musiał interweniować w tej sprawie, to więcej niż pewne. Ale te metody Garcii... Nie dziwi mnie, że nawet Diego czasami musiał odpocząć od jego osoby xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11916
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Sob 12:14, 08 Sie 2020 Temat postu: Znak zorro -prawdziwa miłość |
|
|
Jak to mówią, dobrymi chęciami wybrukowane jest piekło.
Ta pomoc Garcii wprowadziła jeszcze więcej zamieszania.
Ale z drugiej strony, może dzięki temu jest ciekawie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11276
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:22, 08 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
W sumie racja, w ten sposób serial jest ciekawy. Garcia zaś to dobry przyjaciel, ale czasami rzeczywiście najlepiej by pomógł... nie pomagając xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11916
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Sob 12:45, 08 Sie 2020 Temat postu: Znak zorro -prawdziwa miłość |
|
|
Bo swoją pomoc i sympatię dla Diego, pokazał w tym odcinku w dość osobliwy sposób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11276
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:51, 08 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
To prawda, ale cóż... Przyjaciele niekiedy zamiast pomóc szkodzą. Ale potem zrehabilitował się w innych odcinkach. Choćby w odcinku 78 uratował Zorro życie, gdy jeden z wrogów chciał go zajść od tyłu, Garcia w porę krzyknął ostrzeżenie Oczywiście nie wiedział, że ratuje w ten sposób Diego, ale zawsze go uratował
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|