Serial Zorro

Kronikarz56

Uważam, że podobnie jak i ze mną, tak i z Tobą tak jest, że pisanie to część Ciebie samej. Bez pisania nie byłabyś w pełni sobą. Dlatego powinnaś pisać, bo to cząstka Twojej osoby - cudowna pisarka Zorina, która pisze nawet wtedy, kiedy inni nie potrafią tego docenić. Pisarka, która nie ma ambicji do bycia pisarską jak najlepszą, ale pisząca szczerze i z serca. Tak ja Ciebie postrzegam, droga koleżanko Smile

ZORINA13

Bo taka jestem drogi kolego. Nie piszę dla nagród, sławy, dla uznania, choć miło jak komuś się moje bazgroły podobają.
Piszę, bo po prostu lubię pisać, odkrywać nowe czarodziejskie tajemnice i nieznane lądy.

Kronikarz56

A zatem witam w klubie, droga koleżanko. Choć ja lubię pisać przy okazji jak najbardziej profesjonalnie, bo wtedy naprawdę się czuję prawdziwym pisarzem. Ty zaś wolisz pisać luźniej i w sumie dobrze Ci to wychodzi. Ale oboje łączy nas w kwestii pisarstwa to, że kochamy to robić i kochamy odkrywać nowe możliwości dzięki temu Smile

ZORINA13

Bo to jakaś cześć mnie. Jeśli Guy mi się przyśnił to chyba dlatego, że jesteśmy przyjaciółmi i łączy nas jakaś czarodziejska nitka.
Jedna ja to rozsądna, współczesna politolog, a druga ja piszę.
Jedna nie istnieje bez drugiej, tak jak Diego nie istnieje bez Zorro i na odwrót.

Kronikarz56

Poważnie? Też jesteś politologiem z wykształcenia, jak ja? Smile

Tak z ciekawości pytam, bo chciałbym Cię bliżej poznać, o ile oczywiście mi na to pozwolisz. I chciałbym wiedzieć o Tobie jak najwięcej, ale bez wścibstwa z mojej strony Smile

Tak czy inaczej sam to rozumiem. Z jednej strony rozsądny politolog, może nawet nieco zgorzkniały po doznanych przeżyciach, tracący wiarę w jakiekolwiek ideały i w to, że może być jeszcze szczęśliwy z jakąś fajną dziewczyną, która będzie taka jak on i zostanie z nim na dobre i złe. Z drugiej pisarz realizujący w swoich dziełach swoje własne marzenia. Głupie, prawda? A jednak jeden nie może istnieć bez drugiego, tak jak Diego bez Zorro i na odwrót.

ZORINA13

Tak, jestem politologiem, po specjalności społeczno-samorządowej, a pracę magisterską pisałam o mediach, o wpływie mediów na politykę w Polsce w okresie transformacji ustrojowej.
Bywam rozgoryczona, bo nie mam pracy, a mam pełno długów. I jeszcze te pytania różnych ludzi, młoda wykształcona, a pracy nie ma ?
Tylko mnie jakoś cudze życie nie interesuje i nie oceniam.
Myślałam, że coś się w tym roku zmieni, człowiek robi kursy, by coś w swoim życiu robić, a tu dupa blada, wirus świrus i raczej zwalniają, niż przyjmują.
Nie mogłam zostać w call center, po paru dniach tam czułam się tak, jakby mordowali moją wrażliwość.

Kronikarz56

Rozumiem i bardzo mi przykro z tego powodu. Mam nadzieję, że z długami sobie jakoś radzisz i je powoli spłacasz. Jeśli chodzi o mnie, to ja też chwilowo mam problemy z pracą. Złapałem taką dorywczą, zawsze lepsze to niż nic, ale szukam jakieś stałej, a nie mam. I ludzie nieraz na mnie patrzą w taki sposób, jakby to wszystko była moja wina. Ja właśnie szukam pracy w call center, obsługa telefoniczno-komputerowa klienta. Mam w tym doświadczenie zawodowe i dobrze sobie z tym radzę. Ale mam problem ze znalezieniem pracy w tej dziedzinie. Szukam w podobnych i na razie niby były rozmowy, ale zero z nich efektu. Ale szukam dalej. A ludzie potrafią patrzeć na mnie tak, jakby się dziwili, czemu nie pójdę na kasę do Biedronki lub do magazynu na pracę po 12 godzin na dobę pracy. Ciekawe, że ci, którzy tak gadają, jakoś sami do takich prac się nie palą. Ktoś kiedyś powiedział, że im mniej w nas zdolności do męczeństwa, tym więcej go oczekujemy od innych. Może więc im mniej w ludziach chęci do pracy w takich miejscach, tym bardziej ludzie oczekują, że inni to zrobią za nich, aby oni mieli pretekst do tego, aby tam nie pracować, bo brak miejsc.

ZORINA13

Bo jak to łatwo ustawiać cudze życie.
Tylko ja jakoś nie oceniam, czy ktoś się rozwiódł, czy nie, nie obchodzą mnie cudze sprawy. Albo ludzie lubią się też chyba czasem lepiej poczuć kosztem innych. Już nie mogę tego słuchać, że Michaś ma super pracę i nową dziewczynę, która jest chyba dopełnieniem jego wspaniałości.
Ciekawe co niby miałam zrobić, przyjąć może od takiego jednego cwaniaka ofertę stażu na cmentarzu ?
Łatwo mówić, że ktoś grymasi, ale to nie jest takie proste iść do takiej pracy w call center, kiedy nie mam takich predyspozycji.

Kronikarz56

No właśnie, to jest takie proste komuś życie ustawiać i mówić do kogoś: "Ja na twoim miejscu zrobiłbym tak a tak". Ciekawe, czy rzeczywiście będąc na Twoim miejscu tak właśnie by zrobił. A coś mi mówi, że chyba nie. Bo mówią, że pies, który dużo szczeka, mało gryzie. A ten, kto dużo gada, ile by zrobił na Twoim miejscu raczej by wiele na Twoim miejscu nie dokonał. W pysku każdy umie być odważny, ale w działaniu... To już różnie bywa.

ZORINA13

Jeszcze mój filmik o marzeniach Diego i Anny Marii.
https://www.youtube.com/watch?v=SqAsuRxY6wA

Kronikarz56

Bardzo ładny filmik. I rozumiem, że też sama go zmontowałaś? Choć i tak uważam, że Konstancja bardziej do niego pasowała Smile

ZORINA13

Oczywiście, że sama go zmontowałam jak wszystkie inne.
Wtedy jeszcze nie miałam chyba zdjęć Konstancji, które mam teraz.
I masz rację, między Diego i Konstancją jest dużo więcej chemii i nie patrzy ona na Diego jak brata.
Patrzy tak jakby była w nim zakochana i to z wzajemnością.

Kronikarz56

No właśnie i wiesz co, jakbyś chciała zmontować filmik ze zdjęciami Diego i Konstancji, to z przyjemnością bym ów filmik zobaczył. Tylko do jakiej piosenki można by dodać pokaz ich zdjęć? Smile

Tak, Konstancja patrzyła na Diego, jak patrzy dziewczyna na przyjaciela z dzieciństwa, który jednak znaczy dla niej więcej niż tylko brat Smile

ZORINA13

Coś tam zmienili w ustawieniach i nie mogę już robić filmików.
A do nich by chyba pasowała, piosenka bądź dziewczyną z moich marzeń.

https://www.youtube.com/watch?v=i13qxbgVKnM

Kronikarz56

Rozumiem, wielka szkoda. A tą piosenkę to ja dobrze znam i w sumie mogłaby tu rzeczywiście dobrze pasować Smile