Serial Zorro

ZORINA13

Jadwiga Smosarska i Eugeniusz Bodo.

Najzabawniejsza scena w tym filmie.

Kronikarz56

Właśnie. Mieli wypić bruderszaft i pocałować się, a ta chce go całować jak dziewczyna i w końcu całują się w usta. A na to Stefan (Bodo) mówi: "Słuchaj, Julek! Ty całujesz jak dziewczyna. A może ty... lala?" Smile

A Lucynka na to: "Nie wiem, o co ci chodzi, ale to wykluczone", a on: "No to byczo" i lekko go popchnął ręką tak, że Lucynka wylądowała na jakimś panu, a pan: "Przepraszam, tego nie używam" i odsunął ją od siebie Smile

Czyli, że nie interesują go chłopcy Smile

Zauważ, jak subtelnie pokazali tutaj podejrzenie, że Lucynka vel Julek to gej Smile

Gdzie dzisiaj takie subtelne nawiązanie? Smile

ZORINA13

Bo LGBT zawsze było, tylko się nie mówiło o tym wprost. A dzisiaj reżyserzy często jakby nie wierzyli w inteligencję widza, że sama aluzja wystarczy by się domyślił, o co chodzi.

Kronikarz56

No właśnie. A ja wolę bardziej subtelne żarty z gatunku takich "dla kumatych". Dlatego tak bardzo mnie rozbawiły te żarty w tym filmie Smile

A pamiętasz, jak Bodo rozmawia z Lucynką, która udaje siostrę bliźniaczkę jego kolegi z pracy i zarzuca mu, że to on upił Julka, a Bodo wyrzeka się, że wódki do ust nie bierze Smile

A sam ma kaca po popijawie z poprzedniego dnia Smile

ZORINA13

Tam było kilka bardzo śmiesznych scen. Ta, o której piszesz była wyjątkowa zabawna.

Kronikarz56

Ona mu zarzuca, że upił Julka, a on się zarzeka, że nawet wódki do ust nie bierze. I jednocześnie chce szybko schować kawałki lodu i środki od bólu głowy, aby ukryć fakt, że ma kaca po upiciu się Smile