Forum serialu Zorro

ZORINA13

Jak ten czas leci, że użyje oryginalnej myśli pani Linde.

Kronikarz56

Oj tak. Nie wiem, czy zbyt szybko nie leci ten czas. Obecnie ta urocza dziewczynka jest dorosłą kobietą. A my sobie uświadamiamy, że też już nie jesteśmy dziećmi. Nie bardzo pocieszająca myśl. Ale tak czy siak, Pollyanna w jej wykonaniu jest urocza i bardzo ją lubię. Nawet jeśli jest ruda, a nie blondynką, jak w książce. Ale jest słodka i przemiła. Czyli taka, jaka powinna być Ania z Zielonego Wzgórza i jaka Ania nigdy nie była. Dlatego zamiast Ani o wiele bardziej lubię Pollyannę. Od początku jej postać podbija nasze serca.

ZORINA13

Kronikarz56

Urocza Pollyanna. Po prostu mam słabość do tej adaptacji. To adaptacja, która podnosiła mnie na duchu, zwłaszcza w ponure jesienne wieczory. Dlatego tak bardzo ją lubię. Poza tym Pollyanna jest tu po prostu przesłodka. I do tego zakończenie historii nieco bardziej urocze niż w książce. Ten ślub, na którym są obecni wszyscy przyjaciele Pollyanny, a sama Pollyanna niesie welon cioci Polly.

ZORINA13

Film dla całej rodziny, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie.

Kronikarz56

Owszem, a dodatkowo jeszcze wielkim atutem tego filmu jest to, że oddaje doskonale klimat powieści. A przecież jak dobrze wiemy, oddać klimat oryginału w adaptacji filmowej nie jest znowu taką łatwą rzeczą. Poza tym ta wersja "POLLYANNY" po prostu podbiła moje serce i poprawiała mi wiele razy humor w ponure wieczory. Dlatego mi jest tak bliska obecnie. Ale doceniam też inne adaptacje, ale do tej chyba zawsze będę posiadał szczególny sentyment.

ZORINA13

To rzadkie, by oddać w filmie tak dobrze klimat książki.

Kronikarz56

Nie inaczej. Może się mylę, ale wydaje mi się, że to również jest efekt tego, że film powstał nie dla kina, ale od razu do telewizji. Dlatego nie dbano tak o efekty specjalne i efekciarstwo, ale po prostu o to, aby była to przyjemna historia zawierająca ducha książki.

ZORINA13

To już nie wróci.

Kronikarz56

Nie inaczej. To wszystko minęło i niestety już nie powróci. Podobnie jak styl tworzenia ekranizacji książek naszego dzieciństwa. Przed kilkunastu laty powstała znakomita adaptacja "POLLYANNY" bez poprawności politycznej, wierna książce i zgodna z duchem powieści. Gdyby powstała dzisiaj... Strach pomyśleć, co by stworzyli.

ZORINA13

Jimmy byłby ciemnoskóry, ciocia Polly byłaby lesbijką a doktor Hilton miałby tabun nieślubnych dzieci.

Kronikarz56 · Wysłany: Czw 0:18, 23 Mar 2023 Temat postu:

O nie! Nie, nie, nie i jeszcze raz nie! No, po prostu straszne. To, co opowiadasz jest po prostu straszne. Mam nadzieję, że Netflix ani nikt, kto dla niego pracuje, nie usłyszy naszej rozmowy, bo jeszcze nie daj Boże zechce takie dzieło stworzyć. A wtedy, to po prostu przerażające Very Happy

ZORINA13 · Wysłany: Sob 10:10, 25 Mar 2023 Temat postu: Filmowe wersje Pollyanny

A mówiąc poważnie, tych wersji filmowych Pollyanny nie było zbyt dużo.

Kronikarz56

A to też prawda. Jeśli mowa o tych filmowych, to ja kojarzę tylko cztery i jeszcze serial anime. Chociaż nie jestem pewien, czy nie powstała jeszcze taka adaptacja "POLLYANNY", gdzie bohaterowie są czarnoskórzy. Ale nie wiem, czy to adaptacja książki wierna, czy tylko po prostu jakaś wariacja na temat tej opowieści. Tak czy siak, ciekawy pomysł, ale przynajmniej bez poprawności politycznej, bo po prostu przeniesiono akcję do środowiska czarnoskórych postaci. Ale nie jestem pewien, czy to była Pollyanna. Ale wydaje mi się, że tak.

ZORINA13

Nie słyszałam o takiej wersji.