Serial Zorro

ZORINA13

Małgosia contra Małgosia czy Godzina pąsowej róży?
Czyje przygody w danych czasach urzekają bardziej, Małgosi, czy Andy?

Anda

Kronikarz56

A wiesz, że to bardzo dobre pytanie? Obie książki są bardzo dobre, obie doczekały się naprawdę bardzo dobrych adaptacji filmowych, chociaż w przypadku "GODZINY PĄSOWEJ RÓŻY" mocno zmienili fabułę, ale to wychodzi filmowi na lepsze, bo dzięki temu mamy piękny watek miłosny nieobecny w powieści. Ale która z tych historii jest ciekawsza? Chyba jednak przygody Ani, w książce nazywanej Andą. A właśnie... Nie podoba mi się ten skrót. Zdecydowanie o wiele lepiej wypada Ania w filmie, niż w Anda w powieści.

A co do Małgosi, to jej przygody sfilmowano w formie trzy odcinkowego serialu Teatru Telewizji. Naprawdę bardzo dobra produkcja, ale zaskoczyło mnie, że Ewa Wencel, kojarzona przeze mnie z rolami raczej miłych, delikatnych i wrażliwych dziewczyn, tak skutecznie umiała zagrać nowoczesną (znaczy, jak na tamte czasy) nastolatkę, nieco wredną i nieprzyjemną, która musi przejść taką szkołę, aby docenić to, co ma Very Happy

To tylko dowód na to, że wyraźnie tej aktorki nie doceniałem. Czapki z głów przed nią za to, że tak dobrze wypadła w roli zarozumiałej i wrednej Małgosi, która musi się zmienić na lepsze Smile

ZORINA13

To się nazywa aktorstwo.

Kronikarz56

Jeżeli mowa o tych dziełach, to zacznijmy od "GODZINY PĄSOWEJ RÓŻY". Moim skromnym zdaniem, film jest o wiele lepszy niż sama książka. Bo książka jest po prostu dziełem dla młodzieży, przygodowym i bez wątków miłosnych. Z kolei film zawiera w sobie bardzo piękny wątek miłosny, a i nasza bohaterka zdaje się zmieniać pod wpływem fabuły filmu, a z kolei w powieści raczej tej zmiany nie ma. Ania jest dalej tym, kim była na początku i dlatego cóż... Film zdecydowanie bardziej do mnie przemawia.

ZORINA13

Małgosia contra Małgosia czy Godzina pąsowej róży?
"Godzina pąsowej róży" to powieść o nastolatce dla nastolatek. Nieco zbuntowana dziewczyna, dla której najważniejsze są zawody pływackie, wymyka się z domu, aby iść na trening. Przestawia antyczny zegar swojej mamy, by mieć wytłumaczenie, dlaczego wyjście z domu do koleżanki po rzekome zadanie domowe zajęło tyle czasu.

Kronikarz56 · Wysłany: Śro 23:47, 22 Mar 2023 Temat postu:

W książce "GODZINA PĄSOWEJ RÓŻY" jest naprawdę ciekawą opowieścią dla młodzieży, ale nie zawiera w sobie wątku miłosnego. Z kolei zaś w filmie pokazali wątek miłosny, bardzo zresztą ładny i przy okazji jeszcze w ten sposób mamy możliwość przemiany postaci na znacznie lepszą i ciekawszą, a już na pewno bardzo dojrzałą osobą. Trochę szkoda, że nie ma tego w powieści.

ZORINA13

Kronikarz56

Ewa Wencel jako Małgosia w sztuce Teatru Telewizji "MAŁGOSIA KONTRA MAŁGOSIA"

ZORINA13

Nie pamiętałam jej młodej.

Kronikarz56

Ja również, to znaczy pamiętałem ją młodą, ale nie jako nastolatkę. Tutaj byłem niesamowicie zaskoczony, kiedy zobaczyłem ją w tym polskim Teatrze Telewizji Very Happy

ZORINA13

Godzina pąsowej róży – polski film fabularny z 1963 r. nakręcony na podstawie powieści Marii Krüger pod tym samym tytułem. W rolach głównych Elżbieta Czyżewska, Lucyna Winnicka oraz Jerzy Nasierowski.

Kronikarz56

Film jest genialną adaptacją powieści dla dzieci i młodzieży Marii Kruger pod tym samym tytułem, ale zdecydowanie nie jest to wierna adaptacja, mocno zmienia ona fabułę książki i myślę, iż dobrze robi. Fabuła książki zdecydowanie nie jest jakaś rewelacyjna, jest bardzo ciekawa, ale nie występuje w niej tak dobrze ukazany w filmie wątek miłosny. Znakomita Elżbieta Czyżewska w roli rozkapryszonej nowoczesnej panny, która przenosi się do XIX wieku, początkowo chce uciec z tej epoki, ale stopniowo poznaje nowe wartości, nowe rzeczy, a do tego część osób, które dotychczas znała na nowo, przede wszystkim swojego kolegę Karola, z którym połączyła ją piękna i romantyczna miłość, a ta będzie trwać bardzo długo, znacznie dłużej niż ta pąsowa róża Smile

ZORINA13

Romantyczne.