Serial Zorro

ZORINA13

Ten film miał pomóc Polakom zapomnieć o traumach przewrotu majowego.
Został uznany za jeden z najciekawszych filmów polskich w 1928 roku.
Także dlatego, że ujawnił talent Leonarda Buczkowskiego, późniejszego twórcy 'Zakazanych piosenek 'Skarbu czy "Smarkuli, o którego przedwojennym dorobku w czasach PRL-u było cicho.
W tamtym okresie, latach 20 XX wieku, polskie kino rozwijało się dwoma torami -szlakiem komedii i melodramatu oraz szlakiem patriotyczno-narodowym.
Specjalnie w tym celu powołano do życia Narodową Wytwórnie Filmów Historycznych -KinoFilm, która podjęła ambitny plan realizacji tryptyku o Józefie Piłsudskim i Legionach, oczywiście pod tytułem 'My Pierwsza Brygada '.
W jej kręceniu wziął udział cały niemal garnizon poznański. Zaciągający się w patriotycznym porywie do Legionów bohaterowie idą na front, bywają ranni ,ale dzięki sprytowi wychodzą z najgorszych opresji. Bronią polskiego dworku przed Rosjanami, rozkochują w sobie piękne panny, a kiedy trzeba ,oddają życie za ojczyznę.
Buczkowskiemu udało się uniknąć dydaktycznego smrodku i nachalnej propagandy ,pomieścił za to wątki romansowe i humorystyczne.
Zrekonstruowana wersja.
W wersji zrekonstruowanej, której premiera odbyła się podczas Festiwalu Filmowego w Gdyni w 2018 roku ,usłyszymy muzykę Stephene Hornea-brytyjskiego kompozytora ,specjalizującego się w muzycznej ilustracji niemego kina.

Kronikarz56

No cóż, przewrót majowy był efektem podziału narodu na różne frakcje polityczne, co niestety mocno zaogniały same partie polityczne, z których każda uważała, że ona jedyna wie naprawdę, co dla Polski jest najlepsze i pozostałe przedstawiał jako w najlepszym razie idiotów, a najgorszych zdrajców polskiej sprawy. Brzmi znajomo, prawda? Smile

Tak czy siak, to wszystko sprawiało, że Polska nie była zintegrowana ze sobą i nie tworzyła zgodnego narodu, co chyba także brzmi znajomo. Przewrót majowy był odpowiedzią na żałosne działania prawicy, która za bardzo się panoszyła i której rządów polski naród miał już serdecznie dosyć. To chyba jeszcze bardziej brzmi znajomo, czyż nie? Smile

Wielka szkoda, że przewrót nie zdołał dać Polsce integracji politycznej, a sanacja niechcący tylko ją pogłębiła, czego dowodził proces brzeski. Ale mimo wszystko też uczyniła Polskę krajem na tyle silnym, że inne kraje zaczęły się bardziej z nami liczyć. Również polska kinematografia zaczęła przechodzić swój złoty wiek, bo powoli zaczęła przechodzić z kina niemego do kina dźwiękowego. I powstały świetne produkcje.

O tym filmie dowiedziałem się od Ciebie i zaskoczyło mnie, że jego reżyserem jest ten sam pan, który nakręcił tak dobrze mi znane powojenne filmy. Ciekawostka i niespodzianka zarazem Smile

Ale wiesz, przesłanie filmu jak widzę, było bardzo piękne - zjednoczyć i zintegrować naród, pokazać nam naszych polskich wojaków, którzy walczyli o nasz kraj i narażali swoje życie, będąc też przy okazji ludźmi, co pokazane jest w formie choćby podrywania dziewczyn xD Szkoda, że tryptyk nie został zrealizowany, ale zawsze jeden taki film to zawsze coś. I przy okazji, jak widzę z opisu, nie jest on taki, jak obecne nasze filmy o II wojnie światowej, takie patetyczne, pełne przesady i pokazywanie tych naszych żołnierzy i konspiratorów jak niemalże bogów sprawiedliwości i nie próbują nam wtłoczyć do głowy, jaki to nasz naród jest cudowny i bez skazy i zawsze bronił sprawiedliwości i niewinnych i bla bla bla. Takie dzieła niech dzisiaj tworzą! Lepiej byśmy na tym wyszli.

ZORINA13

Recenzenci zwłaszcza poznańscy nie szczęścili pochwał (dumni, że wykorzystano wojskowy potencjał Poznania), w prasie branżowej było podobnie 'Nauczyliśmy się nareszcie patrzeć na krajobraz i na polską wojnę '.
Inni krytycy nie próbowali nawet polemizować 'Pierwszy film polski, który przynosi zaszczyt naszej twórczości kinematograficznej dodając, że to najlepszy film dekady'
W 1934 wrócił na ekrany w wersji udźwiękowionej.
To prawda, te współczesne kino kostiumowe jest często sztuczne i na zlecenie rządowej telewizji, wygląda to topornie.

Kronikarz56

Otóż to, obecne nasze kino kostiumowe jest często sztuczne i w ogóle nie umie oddać klimatu czasów, w których się dzieje akcja. Jak słusznie kiedyś powiedziałaś, oglądając aktorów tam grających nie widzisz wcale postaci, które grają, ale aktorów poprzebieranych w stroje z epoki. Niestety, tak to właśnie wygląda.

A wiesz, jeśli chodzi o wojskowy potencjał z Poznania, to aż przyjemność dla mnie, mieszkańca Poznania, usłyszeć takie słowa. Przy okazji to bardzo ciekawe, że krytycy zamiast zjechać ten film po całości, bardzo go pochwalili i byli co do tej pochwały całkowicie zgodni.

ZORINA13

Zlewają mi się postacie tych aktorów z innych seriali.
Widzę aktora, którego pamiętam z Na dobre i na złe w Koronie Królów i wygląda jakoś śmiesznie w dziwnym, staromodnym stroju.

Kronikarz56

No właśnie. Kiedyś Jerzy Zelnik zagrał Ramzesa XIII, Zygmunta II Augusta i doktora Franciszka Murka, a mimo to nie zlewał się jakoś widzom w jedną postać, tylko trzy postacie tworzył w trzech różnych produkcjach. Takich talentów było więcej. Dzisiaj zaś... No, dzisiaj już raczej takich nie ma. A już zwłaszcza w produkcjach kostiumowych.