|
Forum serialu Zorro Forum fanów Zorro
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11483
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Czw 9:42, 12 Maj 2022 Temat postu: Pół żartem ,pół serio |
|
|
Słomiany wdowiec
Billy Wilder ustawia Marilyn Monroe nad wywietrznikiem metra, aby nadać pikanterii historii przeciętniaka ulegającego urokowi atrakcyjnej sąsiadki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Czw 9:43, 12 Maj 2022, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10854
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 1:02, 27 Maj 2022 Temat postu: |
|
|
He he he. A swoją drogą, jaki uroczy i niewinny był erotyzm w kinie tamtych czasów. Podwiewająca Marylin dmuchawa, odsłaniając jej majteczki to szczyt erotyzmu na ekranie w tym filmie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11483
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Nie 10:30, 29 Maj 2022 Temat postu: Pół żartem ,pół serio |
|
|
Dwóch muzyków - Joe (Tony Curtis) i Jerry (Jack Lemmon) zostaje bez pracy, a na domiar złego stają się świadkami porachunków gangsterskich... Ścigani przez mafię decydują się na wyjazd wraz z żeńską orkiestrą. Pomysł wydaje się doskonały, pozostaje tylko przebrać się za panie i przybrać odpowiednie imiona. W ten sposób Josephine i Daphne podpisują kontrakt z orkiestrą i wyjeżdżają na Florydę - byle dalej od "karzącej ręki" Cosa Nostra. Obaj panowie prezentują się doskonale w kobiecych wcieleniach. Jerry staje się obiektem miłosnych westchnień pewnego podstarzałego milionera (Joe E. Brown). Joe natomiast przepada z kretesem - zakochany w nie podejrzewającej niczego najpiękniejszej dziewczynie w orkiestrze (Marilyn Monroe). Ta rewelacyjna - jedna z najlepszych w historii kina - komedia niesie wiele uroku i doskonałego humoru. Film uzyskał w 1959 roku 6 nominacji do Oscara: za reżyserię, produkcję, scenariusz, zdjęcia, kostiumy oraz dla Jacka Lemmona za najlepszą rolę męską.
58 lat temu na ekrany trafiła komedia Billy'ego Wildera "Pół żartem, pół serio". Film odniósł ogromny sukces, a dziś uważany jest za kultowy - trafił nawet na listę stu najlepszych filmów sporządzoną przez Amerykański Instytut Filmowy. Zachwycano się dowcipnym scenariuszem (niektóre cytaty na dobre weszły do codziennego użycia), fabułą i, naturalnie, aktorskim trio, które spisało się na medal.
Mega oferta!
Dwie pary progresów za 420 złotych!
Zofia Mozelowska
29-03-2017 10:29
„Pół żartem, pół serio”: aktorzy z komedii wszech czasów nie mieli zabawnego życia
58 lat temu na ekrany trafiła komedia Billy'ego Wildera "Pół żartem, pół serio". Film odniósł ogromny sukces, a dziś uważany jest za kultowy - trafił nawet na listę stu najlepszych filmów sporządzoną przez Amerykański Instytut Filmowy. Zachwycano się dowcipnym scenariuszem (niektóre cytaty na dobre weszły do codziennego użycia), fabułą i, naturalnie, aktorskim trio, które spisało się na medal.
„Pół żartem, pół serio”: aktorzy z komedii wszech czasów nie mieli zabawnego życia
Źródło: Getty Images
Hollywoodzka Joanna d'Arc
Początkowo główną rolę kobiecą reżyser zamierzał powierzyć Mitzi Gaynor. Nie spodziewał się, że tak wielka gwiazda jak Marilyn Monroe będzie chciała wystąpić w jego filmie. Monroe jednak sama zgłosiła się do reżysera, a on, pod naciskiem z zewnątrz, nie mógł odmówić. Współpracę z jasnowłosą seksbombą - z którą wcześniej nakręcił już jeden film - wspominał jednak jako niekończący się koszmar. Uważał, że była złośliwa, niezbyt rozgarnięta i nazywał ją „hollywoodzką Joanną d'Arc”.
Wilder zarzucał jej, że nieustannie się spóźniała, nie potrafiła spamiętać swoich kwestii, miała mózg jak "szwajcarski ser" i była "wrzodem na tyłku". Po zakończeniu zdjęć zapowiedział, że już nigdy więcej nie będzie z nią współpracował, bo, ze względu na zdrowie, zabronił mu tego psychiatra. Faktem jest, że Monroe nie przykładała się do pracy, a członkowie ekipy zakładali się nawet, ile dubli będzie potrzebnych, by wreszcie powiedziała poprawnie swoją kwestię.
Monroe zmarła w tajemniczych okolicznościach i nawet po śmierci pozostaje jedną z najbardziej zagadkowych gwiazd, a na jaw wciąż wychodzą kolejne sekrety. Niedawno świat obiegły niepublikowane dotąd zdjęcia aktorki w widocznej ciąży. Fotografie wykonane w lipcu 1960 roku przeleżały wiele lat w mieszkaniu Friedy Hull, przyjaciółki aktorki. Przedstawiają szczęśliwą Monroe, która ma nadzieję, że wreszcie zostanie matką (z powodu problemów zdrowotnych nie udało się jej donosić żadnej ciąży). Nie powiedziała nikomu, że jest przy nadziei, nie tylko dlatego, że nie chciała zapeszać. Ciąża była efektem romansu z Yvesem Montandem - gwiazdor miał wówczas żonę, aktorkę Simone Signoret, Monroe zaś pozostawała w związku małżeńskim z pisarzem Arthurem Millerem. Niedługo po zrobieniu tych zdjęć aktorka znowu poroniła, co wpędziło ją w głęboką depresję.
Łatwego życia nie miał też Tony Curtis. W dzieciństwie był bity przez matkę schizofreniczkę, a w wieku ośmiu lat wylądował w domu dziecka. Wydawało się, że nie ma szans na zrobienie kariery, a jednak aktor zaskoczył wszystkich, błyskawicznie stając się gwiazdą i zdobywając ogromną sławę. Fani go kochali, ale ci, którzy go poznali, byli dalecy od zachwytów, bo Curtis nie uchodził za przyjemnego człowieka. Sam przyznawał, że jest „uzależniony od kobiet”. Żenił się sześć razy, a jego romansami żyło całe Hollywood. Robił również wszystko, aby zasłużyć na tytuł najgorszego ojca na świecie.
Umawiał się z najpiękniejszymi modelkami i najsławniejszymi aktorkami. Łączono go z Mamie Van Doren, Anitą Ekberg, Marilyn Monroe, Eileen Howe czy Joan Crawford. Nie potrafił wytrwać w małżeństwie, a uspokoił się nieco dopiero u boku ostatniej żony, młodszej od niego o 42 lata, poznanej w restauracji Jill Vandenberg. Hulaszczy tryb życia z czasem dał mu się we znaki. Curtis, który w przeszłości miał problemy z alkoholem i narkotykami, a w dodatku był nałogowym palaczem, z wiekiem podupadał na zdrowiu. W 1994 roku miał atak serca, a w grudniu 2006 o mało nie zmarł z powodu zapalenia płuc. Przez miesiąc był w śpiączce, a później musiał poruszać się na wózku. 8 lipca 2010 roku aktor trafił do szpitala po ataku astmy. Zmarł kilka miesięcy później, 29 września, z powodu zatrzymania akcji serca. Miał 85 lat.
Jego śmierć wywołała w rodzinie poruszenie – również, a może przede wszystkim, dlatego, że aktor nie zostawił dzieciom ani centa ze swojej majątku szacowanego na 60 milionów dolarów. Pięć miesięcy przed śmiercią zmienił testament, pieczę nad pieniędzmi i nieruchomościami powierzył wyłącznie Jill. Ta decyzja zdziwiła wszystkich - oprócz jego bliskich. Aktor od zawsze powtarzał, że nie zamierza dawać żadnych pieniędzy ani swoim dzieciom, ani wnukom. Nigdy też nie utrzymywał ze swoimi córkami i synami bliskich kontaktów. Córka, Jamie Lee Curtis, w wywiadach nieustannie podkreślała, że „nie miała ojca”, a jej siostra Allegra nazywała go wprost uzależnionym od narkotyków „demonem”.
Szczęście to praca z Jackiem Lemmonem"
I ostatni z całej trójki, Jack Lemmon, ulubieniec Wildera - zagrał aż w siedmiu jego filmach. Kiedyś, zapytany, czym jest szczęście, Wilder odparł:
- Szczęście to praca z Jackiem Lemmonem.
Innym razem reżyser dodał, że Lemmon łączy w sobie najlepsze cechy Charliego Chaplina i Cary'ego Granta.
Lemmon, syn bogatego handlowca, aktorstwem zainteresował się późno. Po odbyciu służby wojskowej dostał się na Harvard i tam narodziła się jego miłość do grania. Karierę zaczynał od występów w telewizji, potem trafił na scenę, ale początki nie były łatwe.
W 1953 roku zadebiutował w filmie "To się może zdarzyć każdemu", a trzy lata później otrzymał Oscara za rolę drugoplanową w filmie "Mister Roberts". W 1973 roku dostał drugą statuetkę za film "Ocalić tygrysa".
W 1998 roku aktor przyznał się do problemu alkoholowego. Zmarł trzy lata później, przegrywając dwuletnią walkę z nowotworem jelita grubego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Nie 10:39, 29 Maj 2022, w całości zmieniany 10 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10854
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:41, 02 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
Jak widzę, odtwórcy głównych ról w tym po prostu znakomitym filmie, chociaż niesamowicie na ekranie nas zawsze bawili do łez, to jednak nie mieli nazbyt wesołego życia. Ale cóż... Chyba zawsze tak jest, że najlepsi komicy na ekranie mieli smutne życie i komizmem na ekranie próbowali zamaskować to, co nie dawało im powodów do radości i swoje własne problemy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11483
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Pon 10:03, 06 Cze 2022 Temat postu: Pół żartem ,pół serio |
|
|
Pół żartem, pół serio – amerykański czarno-biały film komediowy z 1959 w reżyserii i według scenariusza Billy’ego Wildera, na podstawie opowiadania Roberta Thoerena i Michaela Logana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10854
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:53, 13 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
Pierwotnie film ten miał być kolorowy. Zrezygnowano z tego, ponieważ makijaż Curtisa i Lemona był taki, że ich twarze mieniły się na zielono. Uznano zatem, dla uproszczenia, że najlepiej będzie nakręcić film jako czarno-biały. W ten sposób tego defektu nie będzie widać. Wielka jednak szkoda, iż nikomu nie przyszło dotąd do głowy, aby ten film pokolorować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11483
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Czw 8:52, 16 Cze 2022 Temat postu: Pół żartem ,pół serio |
|
|
Dużo ładniejsza i subtelniejsza od prawdziwej Marylin jest Marylin z serialu Klan Kennedych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10854
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 1:07, 24 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
Zgadza się. Ale też zdecydowanie ta Marylin z serialu zdecydowanie nie budzi naszej sympatii. Jest ładniejsza i subtelniejsza od oryginału, ale przy okazji też jakaś taka wyrachowana. Bez wahania rozbiłaby związek Kennedy'ego z Jackie, gdyby jej Robert nie nastraszył. W serialu można odnieść wrażenie, że zabiła się, aby zrobić na złość dawnemu kochankowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11483
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Pią 13:42, 24 Cze 2022 Temat postu: Pół żartem ,pół serio |
|
|
Boby dobrze to określił, że żyje w świecie fantazji. A nie w prawdziwym.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Pią 13:54, 24 Cze 2022, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10854
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:11, 13 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Nie inaczej. Powiem Ci, że Marylin ukazana w tym serialu o Kennedych jakoś nie budzi sympatii. Nie tak jak postacie odgrywane przez Marylin w jej filmach. Widocznie na żywo Marylin nie była taka urocza jak na ekranie. I faktycznie, ona naprawdę żyła jedynie w świecie swoich marzeń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11483
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Sob 18:25, 16 Lip 2022 Temat postu: Pół żartem ,pół serio |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10854
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:39, 22 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Sugar... Cukier... Cukiereczek. I do tego jeszcze Polka. Nie wiem jednak, czy jej osoba nie obraża lekko Polaków, pokazując ich dziewczyny jako po prostu głupiutkie i łatwo się zakochujące w pierwszym lepszym uwodzicielu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11483
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Nie 9:10, 24 Lip 2022 Temat postu: Pół żartem ,pół serio |
|
|
Minister kultury powinien się temu przyjrzeć jako przykład antypolonizmu.
A mówiąc poważnie Marylin zawsze grała takie same dziewczyny głupiutkie i naiwne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10854
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:08, 28 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Nie inaczej, ale to bardzo ciekawe, że to Polka jest w tym filmie. Niby takie nic, ale to ciekawe, że słynna Marylin zagrała Polkę, którą oczarował ten podrywacz Tony Curtis
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11483
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Pią 9:04, 29 Lip 2022 Temat postu: Pół żartem ,pół serio |
|
|
Te polskie konotacje nie powinny nas dziwić, w końcu Billy Wilder urodził się w Suchej Beskidzkiej, gdzie mieszkał przed pięć lat.
Samuel Wilder (tak naprawdę nazywał się reżyser) przyszedł na świat 22 czerwca 1906 roku w Suchej. Jego rodzice prowadzili restaurację na dworcu kolejowym. Gdy Samuel miał pięć lat, wyjechał wraz z rodziną do Wiednia. Gdy dorósł, został reporterem jeden z wiedeńskich gazet. Wkrótce jednak przeniósł się do Berlina, nadal kontynuując pracę dziennikarza. Przy okazji pisał pierwsze scenariusze do niemieckojęzycznych filmów, podpisując się jako Billie Wilder. Po dojściu Hitlera do władzy, w 1933 roku, Billy w obawie o swoje życie, wyjechał do Paryża. Tam wyreżyserował swój pierwszy w życiu film: „Mauvaise Graine” (1934). Jeszcze przed wybuchem II Wojny Światowej udał się do Stanów Zjednoczonych. Za sprawą Petera Lorre’a rozwinęła się jego kariera najpierw jako scenarzysty, a później reżysera. W 1950 roku wyreżyserował „Bulwar Zachodzącego Słońca” który zdobył trzy Oscary oraz cztery Złote Globy. W swojej karierze stał się reżyserem takich filmów, jak m.in. „Podwójne ubezpieczenie” (1944), „Stracony weekend”(1945), „Pół żartem, pół serio” (1959) czy też Szczęście Harry’ego (1966).
Do połowy lat 90-tych Billy Wilder twierdził, że urodził się w Wiedniu. W 1995 roku udzielił on wywiadu Zbigniewowi K. Rogowskiemu – korespondentowi „Przekroju” w Stanach Zjednoczonych, gdzie ujawnił prawdziwą historię swojego dzieciństwa i przyznał się, że nie urodził się w Wiedniu a w Suchej – niewielkim, galicyjskim miasteczku. Zanim wywiad ukazał się w „Przekroju” (stało się to w styczniu 1996 roku) Rogowski w listopadzie 1995 roku wysłał list do ówczesnego burmistrza Suchej Beskidzkiej Andrzeja Siwca, w którym to czytamy:
...Jestem korespondentem „Przekroju” w Hollywood i zwracam się do Pana z propozycją, którą jak sądzę, może zaowocować niecodziennym wydarzeniem. Otóż 21 czerwca 1996 roku będzie obchodził swe 90-letnie urodziny najwybitniejszy żyjący reżyser amerykańskiego filmu, Billy Wilder. Uhonoruje go cały Hollywood wielką fetą w udziałem czołowych gwiazd, reżyserów, polityków. Do gratulantów przyłączy się prezydent Clinton.
Jestem od kilku lat zaprzyjaźniony z Billy Wilderem i stąd dodatkowy powód mojej inicjatywy, którą panu zaproponuję.
Otóż Wilder urodził się w Suchej Beskidzkiej! Znakomita okazja żeby go uhonorować ulicą w Pańskim mieście. Gdyby się to spotkało z akceptacją Pana i Pana Urzędu, mógłby ktoś przybyć z Suchej do Hollywood, by wręczyć Wilderowi dyplom nadania. Sprawa trafiłaby na łamy prasy polskiej i światowej. Billy Wilder jest niezwykle wysoko cenionym reżyserem w całym świecie. Również w Polsce
Nadal czynny zawodowo. Telewizja Polska często nadaje jego filmy, takie jak m.in. „Pół żartem, pół serio” z Marylin Monroe, „Bulwar Zachodzącego Słońca” czy „Stracony Weekend”…
22 Czerwca 2011 roku, w 105 rocznicę urodzin Billy-ego Wildera, władze miasta zorganizowały „Dzień Wildera” podczas którego odsłonięto wmurowaną w płytę rynku, tablicę upamiętniającą reżysera, oraz drogowskaz na którym wymienione zostały miejsca w szczególny sposób z jego życiem i karierą. Na uroczystości, honorowymi gośćmi byli konsule: Austrii, Niemiec, Francji oraz Stanów Zjednoczonych Ameryki.
Sucha Beskidzka – miasto w południowo-zachodniej części województwa małopolskiego, w powiecie suskim
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Pią 9:10, 29 Lip 2022, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|