Serial Zorro

ZORINA13

Tak jakby matka wczepiła jej niechęć do mężczyzn ,zamiast mówić ,że miłość jest czymś pięknym.

Kronikarz56

No właśnie. I jeszcze ten żałosny brak większych uczuć wobec swoich dzieci także robił swoje.

ZORINA13

Ashley potępił Scarlett za to ,że się sprzedała niekochanemu mężczyźnie.

Kronikarz56

Jakoś wcale mnie to nie dziwi. Ja bym ją potępił za jej żałosne podejście. Z góry założyła, że jej siostra nienawidzi Tary i namówi Franka, aby zostawił Tarę jej własnemu losowi i na pewno nie pomoże uratować ich przed licytacją. Dlatego uwiodła Franka, poślubiła go i przekonała, aby wspomógł Tarę. Moim zdaniem to było niepotrzebne. Suelen była egoistką, ale czy aż tak? Poza tym Frank na pewno by nie pozwolił, aby Tara upadła. W końcu w tym majątku uratowano go, gdy był świeżo po wojnie i nie miał nic. Wątpię, aby ich zostawił na pastwę losu. Choć swoją drogą Frank trochę za szybko uwierzył w rzekomą zdradę Suelen i za szybko dał się uwieść Scarlett.

ZORINA13

Też mnie to dziwi ,czemu Frank nie starał się wyjaśnić sprawy z narzeczoną.

Kronikarz56

Jakoś tak dziwnie to wypadło. Frank musiał naprawdę być starą panną w spódnicy, jak go złośliwie określiła Scarlett na początku filmu.

ZORINA13

Rett wyciera łzy Scarlett.

Kronikarz56

Bardzo mi się podobają te sceny, kiedy rzekomo cyniczny Rhett okazuje taką czułość i troskliwość dla Scarlett i trochę ją traktuje jak lekko zepsute dziecko, które chce rozpieścić i miłością odmienić tak, aby odwzajemniła jego uczucie. W każdym razie ja tak to widzę. Tak czy siak, ta scena jest po prostu piękna.

ZORINA13

Taki był opiekuńczy ,choć chwile wcześniej tak sobie żartował i kpił ze wszystkiego.

Kronikarz56

No właśnie. Wiesz, odnoszę wrażenie, że najwięcej prawdziwego siebie Rhett pokazywał nam właśnie w tych scenach, kiedy troskliwie dbał o Scarlett i jej pomagał w kłopotach. Wtedy widać jego prawdziwe oblicze, skryte pod maską cynicznego podrywacza i lekkoducha, a także egoisty skupionego tylko na "Sprawie Rhetta Butlera".

ZORINA13

Bo w gruncie rzeczy pod maską cynicznego lekkoducha ,krył się prawdziwy romantyk.

Kronikarz56

No właśnie i bardzo mi się ta jego prawdziwa twarz podoba. Nie wiem, jak Tobie, ale mnie się ona niesamowicie podoba.

ZORINA13

Ten jego łobuzerski uśmiech.

Kronikarz56

I to spojrzenie, jakby rozbierał Scarlett wzrokiem.

ZORINA13

Scarlett nagle zmieniła zdanie i wcale nie chce rozwodu.