Serial Zorro

Kronikarz56

Osobiście uważam taką ocenę za zbyt surową i nazbyt negatywną. Owszem, to przedstawienie Południa jako dobrego, które zostało zniszczone przez złą Północ jest nazbyt dziwaczne i niezgodne z prawdą, ale nawet ten film pokazuje, iż Południe w sumie samo się o to prosiło. Co do tego gwałtu, to wyraźna przesada. Chyba nikt nie zauważył tego, iż w książce Scarlett zachwyciło to, iż Rhett tak po męsku i władczo okazał jej swoje uczucie, dlatego uległa mu dobrowolnie i siłą jej nie wziął. Żałowała tylko tego, że on poczuł z tego powodu wyrzuty sumienia. Może gdyby więcej ją tak brał, to by wybił jej szybciej z głowy mydłkowatego Ashleya.

ZORINA13

Rett świetnie bawi się u Bell.

Kronikarz56

Oj tak, ale zauważ, że nawet podczas tej zabawy przejął się bardzo tym, że Melania urodziła i był wyraźnie zaszokowany tym, iż Scarlett odebrała poród. Chyba nie spodziewał się po niej takiej odwagi i zarazem poświęcenia, bo w końcu Scarlett pomagał rywalce o serce Ashleya.

ZORINA13

A ta głupia służąca chwaliła się ,że to ona odebrała poród a Scarlett jej tylko pomagała.

Kronikarz56

No właśnie. Ale coś mi mówi, że Rhett jakoś nie potraktował jej słów na poważnie. Przynajmniej ja tak uważam. Tak sobie żartował, kiedy Priscy się przechwalała, że nikt by się tak nie sprawił dobrze jak ona. Poza tym mówił do Scarlett, że jej służąca jest nierozgarnięta.

ZORINA13

Tak ,była głupiutka i próżna.

Ten uśmiech Retta ,gdy mówi o Scarlett co za kobieta.

Kronikarz56

He he he. Ten zawadiacki uśmiech Rhetta. Uwielbiam go. Scarlett niby się złościła za ten jego bezczelny uśmieszek, ale odnoszę wrażenie, że ten uśmiech też ją niesamowicie podniecał, choć próbowała się tego wyprzeć nawet przed samą sobą.

ZORINA13

Wszyscy mieli rację ,nie jesteś dżentelmenem.

Kronikarz56

Ale Rhett też miał rację. Scarlett nie jest damą. Ale to w oczach Rhetta komplement, bo jakoś damy go nigdy nie zachwycały i nie pociągały.

ZORINA13

Rett Butler był bardzo opiekuńczy w stosunku do Scarlett, mimo że nie była damą.

Kronikarz56

No właśnie. Powinna więc częściej się do niego przytulać zamiast bić go po twarzy w złości. Myślę, że lepiej by się wtedy dogadali, gdyby przestała zgrywać twardzielkę i więcej razy się tuliła w jego ramiona.

ZORINA13

Kronikarz56

Smutna Scarlett. Chwilami na ekranie naprawdę jej współczułem. Dopiero na końcu zrozumiała, jaka jest jej prawdziwa miłość.

ZORINA13

Te panie z towarzystwa ,które zawsze miały tyle do powiedzenia co wypada a co nie wypada.

Kronikarz56

No właśnie. Te panie były naprawdę zabawne. Z jednej strony irytujące z powodu swojego infantylizmu, ale z drugiej strony jakoś nie umiałem nie uśmiechnąć się, kiedy się zachowywały jak duże dzieci.