|
Serial Zorro Forum fanów serialu Zorro
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11272
Przeczytał: 186 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 1:46, 22 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
To prawda, w amerykańskiej adaptacji książki rzeczywiście podeszli o wiele bardziej swobodnie do oryginału, co nie zmienia faktu, że film mimo wszystko jest świetny i nie ma niepotrzebnych dłużyzn. A do tego rzeczywiście niekiedy w ten sposób postacie są dużo ciekawsze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11911
Przeczytał: 193 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Wto 7:09, 22 Wrz 2020 Temat postu: Quo Vadis |
|
|
Bo nie wiemy w tej wersji Winicjusz przyjął chrzest czy nie ?
Kochał Ligię, szanował ich zasady, ale jego charakter wymuszał działania bardziej konkretne, niż tylko czekanie na zbawienie.
To on sprowadził na pomoc generała Galbę, by pozbyć się Nerona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11272
Przeczytał: 186 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:57, 23 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
No właśnie, w filmie amerykańskim nie ma w ogóle sceny, w której on przyjmuje chrzest. Nawet w jednej scenie mówi, że zaczyna poznawać lepiej ich religię i szanować ją, ale jeszcze wiele spraw nie rozumie. Tak, kochał Ligię i szanował jej zasady, ale nie umiał tak jak Piotr iść potulnie na śmierć i czekać na zbawienie. No właśnie, w tej wersji pokazali, że wraz ze swoimi chyba dwoma przyjaciółmi z wojska sprowadził do Rzymu generała Galbę. I nawet namówił Petroniusza, aby podpisał się pod listem, w którym wielu ważnych ludzi w Rzymie prosi Galbę o przejęcie tronu. Podobało mi się też to, że jeden z tych przyjaciół Winicjusza po walce Ursusa z turem, gdy Neron i tak kazał zabić naszych bohaterów, wezwał żołnierzy i ruszył do walki w obronie przyjaciela. I chyba on właśnie zabił tam Tygelina, wołając: "To za Plaucjusza!". W sumie wykorzystali właściwy moment na bunt. Ludzie na trybunach byli oburzeni, że Neron odmówił ułaskawienia więźniów, których oni pokochali. Poza tym już wcześniej oburzyło ich ukrzyżowanie Plaucjusza, patrycjusza i jednego z nich. Dlatego odmowa ułaskawienia była idealnym momentem do ataku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11911
Przeczytał: 193 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Śro 8:33, 23 Wrz 2020 Temat postu: Quo Vadis |
|
|
Ta scena jak Winicjusz ogłasza generała Galbe nowym cezarem, była super.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11272
Przeczytał: 186 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 2:47, 24 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Oj tak, chociaż wiesz co? Pomyślałem sobie nawet, że wtedy mógłby równie dobrze siebie samego ogłosić cesarzem i nikt z tłumu by nie protestował przeciwko temu
A przy okazji generała Galby... Nie wiem, czy wiesz, że był cesarzem zarówno kilka miesięcy. A jego rządy zapoczątkowały tzw. rok czterech cesarzy. Słyszałaś o nim?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11911
Przeczytał: 193 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Czw 9:09, 24 Wrz 2020 Temat postu: Quo Vadis |
|
|
Nie, nie słyszałam o nim.
Faktycznie przez chwilę tak myślałam, że Winicjusz sam ogłosi się cezarem, ale jego polityka nigdy nie kręciła.
A co myślisz o Audrey Hepburn w roli Ligi ?
Podobno też się starała o tę rolę.
I nawet mi pasuje. Że miała w sobie jakoś taką szlachetność.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Czw 9:13, 24 Wrz 2020, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11272
Przeczytał: 186 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 3:02, 25 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
No cóż, cała sprawa skończyła się tak, że Galba zrobił terror wojskowy, taki rygor wprowadził, że jego osobiście pretorianie go zabili. Podobno umierając zawołał: "Ludzie, za co? Co ja wam takiego zrobiłem?". Zabili go kilka miesięcy po objęciu tronu, który objął Otton, ale ten nie siedział na tronie nawet tak długo, bo dość prędko padł z ręki Witteliusza, który jednak, choć z nim odniósł zwycięstwo, to jednak przegrał kolejną walkę, tym razem z Wespazjanem, który go zabił i zasiadł na tronie, zakładając nową dynastię.
No właśnie, Winicjusza polityka jakoś nigdy nie kręciła. Wolał spędzić czas z ukochaną żoną i z bliskimi i zabrać ich z dala od tego wszystkiego. I dobrze zrobił, bo biorąc pod uwagę fakt, że szykował się rok czterech cesarzy i ostre walki o władzę, lepiej, aby nie brali w tym wszystkim udziału.
Audrey w roli Ligii? Niezła, seksownie wygląda jako Rzymianka. Ale już sam kolor włosów ją dyskwalifikuje. Musiałaby się pofarbować. A może lepiej zagrałaby Eunice? Chociaż Audrey podobno nie pasowało drugoplanowe role. Musiała grać główne albo wcale.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11911
Przeczytał: 193 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Pią 12:30, 25 Wrz 2020 Temat postu: Quo Vadis |
|
|
Audrey chyba trochę za delikatna i za cnotliwa jak na Eunice, która jakby nie patrzeć była nałożnicą Petroniusza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11272
Przeczytał: 186 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 3:16, 26 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Poważnie? To ją sobie zobacz w "ŚNIADANIU U TIFFANY'EGO", a zmienisz o niej zdanie Co jak co, ale zdecydowanie nie grała tam cnotliwej dziewczyny. Mogła zatem śmiało zagrać Eunice, nałożnicę Petroniusza. Ale ona, o ile dobrze wiem, zawsze chciała grać tylko główne role, dlatego nie pomyślała o roli drugoplanowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11911
Przeczytał: 193 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Sob 7:26, 26 Wrz 2020 Temat postu: Quo Vadis |
|
|
Ja chyba kiedyś widziałam ten film. Tak biały aktor udawał krzykliwego Chińczyka ?
I wróciła się po kotka i całowali się w deszczu na koniec ?
Nie zrobił ten film na mnie żadnego wrażenia, zwykle romansidło bez żadnych porywów.
Zresztą z Audrey mam taki problem, że choć aktorka sympatyczna, to prawie zawsze widziałam ją w filmach z takimi starymi amantami i jakoś nie mogłam uwierzyć w taką parę.
Najgorzej wypadła z Bogartem w Sabrinie, gdzie widać, że on jej po prostu nie lubi. Zdaje się, że uważał ją prywatnie za kiepską aktorkę i to niestety widać, brak chemii między nimi i jakaś pretensjonalność.
Tymczasem Petroniusz jak zawsze spokojnie filozofuje nad życiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Sob 7:28, 26 Wrz 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11272
Przeczytał: 186 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 3:04, 27 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
Tak, właśnie dobrze wszystko kojarzysz. Zdecydowanie na mnie również ten film nie wywarł zbyt dobrego wrażenia. O wiele lepsza była w "WOJNIE I POKOJU" oraz "MY FAIR LADY". Swoją drogą, w obu rzeczywiście grała z dość podstarzałymi amantami, ale niektórzy z nich byli całkiem przystojni Mamie szczególnie podobał się Rex Harrison w tym drugim filmie Sean Connery też nie był już młodziutki, gdy zagrał Robin Hooda w "POWROCIE ROBIN HOODA", gdzie Audrey grała Marion
Petroniusz był człowiekiem, z którym rozmowa stanowiła prawdziwa przyjemność. Myślę, że z nami by sobie bardzo miło porozmawiał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11911
Przeczytał: 193 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Nie 8:25, 27 Wrz 2020 Temat postu: Quo Vadis |
|
|
Też tak myślę.
Z Petroniuszem możemy pogadać o polityce i sztuce, która może być czasem lekko frywolna, ale ma nigdy nie przekraczać granic dobrego smaku.
To współczesne kino z pornografią przemocy i pochwałą głupoty mocno by go zdegustowało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11272
Przeczytał: 186 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 2:46, 29 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
No właśnie, ja rozumiem w kinie dobry i subtelny erotyzm. Zwłaszcza w filmach o starożytnym Rzymie, gdzie przecież często seks był kartą przetargową w rozmowach politycznych. Ale ta pochwała głupoty i pornografia przemocy... Taki wulgarny erotyzm... Widziałem w takim serialu "SPARTAKUS: KREW I PIACH" scenę, jak Rzymianie dwaj siedzą w łaźni i gadają o polityce, a przed nimi nagie dziewczyny klęczą i robią im... Wiadomo co. Przepraszam bardzo, ale... co to ma być? Przecież to jest żałosne!
Petroniusz z pewnością święty nie był, uwielbiał piękno, zwłaszcza piękne kobiety i nie gardził dobrym seksem, ale na pewno nie nosiłby miano arbitra elegancji, gdyby pochwalał coś tak obrzydliwego i wulgarnego. Zapewne orgie u Nerona też nie budziły jego zachwytu. Swoją drogą z przyjemnością bym porozmawiał z Tobą i Petroniuszem o polityce i sztuce Wiesz, do swojego fanfiku o "QUO VADIS" mogłabyś dać taką scenę. Jak Hubert Kronikarz nawiązuje w imieniu chrześcijan rozmowy z Petroniuszem w jakimś celu, poznaje jego przybraną córkę Iwonkę i cóż... Zaiskrzyło I byłaby jakaś rozmowa przy stole, małe starcie pogaństwa z chrześcijaństwem, które zmusiłoby nieco Huberta do myślenia, że wśród pogan wielu nad wyraz mądrych jest ludzi. I ich nauki mogłyby ciekawie uzupełnić nauki chrześcijańskie, aby nie były aż tak fanatyczne Co o tym sądzisz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11911
Przeczytał: 193 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Wto 7:03, 29 Wrz 2020 Temat postu: Quo Vadis |
|
|
W sumie faktycznie świat nie jest czarno-biały.
A wątpliwości Petroniusza, dystans do wszystkich bogów jakoś bardziej do mnie przemawia niż ślepe trzymanie się tylko jednej własnej prawdy.
To jest niczym odbicie w lustrze, zwykle spotykając jakiegoś człowieka widzimy tylko jakiś fragment, a nie dużą bardziej interesującą i piękną całość.
A po trzech godzinach szczerej rozmowy na osobę z wrogiego obozu nagle zaczyna się patrzeć inaczej, widzieć też jej rację, nie tylko swoje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11272
Przeczytał: 186 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 2:34, 30 Wrz 2020 Temat postu: |
|
|
No właśnie, świat nie jest czarno-biały, choć ja patrzę na niego niekiedy w taki sposób, że to jest dla mnie czarne, a to białe i nie inaczej. Oczywiście na moją ocenę, czy jest coś czarne, a czy jest coś białe wpływają zawsze wszelkie okoliczności. One są bowiem niezwykle ważne.
Wiesz, Petroniusz zachwycił mnie ten dystansem do świata w którym żyje i do świata bogów, a także do chrześcijańskiego Boga. Bo on uważał, że chrześcijanie nie we wszystkim mają rację. Dla niego dobre było np. piękno i moc, a oni uważali to za marność nad marnościami, z czym on nie mógł się zgodzić. I nie dziwi mnie. Gdybyśmy bowiem uznali, że to wszystko są jedynie marności, to w końcu przestalibyśmy o ten świat dbać, bo skoro to marnować, to nie warto. A wtedy... Strach pomyśleć, co by było. Albo nie zgadzał się z tym, że to nauka miłosierna. Bo jeżeli za zło mamy płacić za dobro, to czym za dobro? Nie mówię, że na każdym mamy się mścić albo żywić zawsze nienawiść do wrogów. Ale nadstawiać drugi policzek? Jakoś nie sądzę, aby to było coś praktycznego w naszym świecie, nie sądzisz?
No właśnie, gdy rozmawiasz z taką osobą, to wtedy poznając jego poglądy zaczynasz patrzeć na wszystko wokół siebie nieco inaczej. Nawet jeśli się z tą osobą nie zgadzasz, to jednak pewne jej poglądy do Ciebie mogą przemówić i już to wystarczy, abyś patrzyła na wszystko wokół siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|