Forum serialu Zorro

Kronikarz56

Oj tak, to prawda. Przecież scena, kiedy atakuje męża nożem jest przerażająca. Zwłaszcza, że wcześniej zraniła nim Cezarego. A swoją drogą nawet tutaj jest zabawny akcent - policjant przesłuchujący Lindę mówi żartobliwie, chyba po to, aby go pocieszyć jakoś po tym szoku, że ma szczęście, iż po wrzuceniu żony do wanny z wodą jeszcze żyje. Mówi: "Nie oglądasz pan amerykańskich filmów? Baba utopiona w wannie zawsze wstaje" xD

ZORINA13

I było urocze jeszcze w tym filmie, jak malutka postanowiła dom prowadzić.

Kronikarz56

Właśnie. Potem głupi sąd chciał to uznać jako powód do tego, aby nie przyznać mu dziecka. Wzrusza mnie ta scena, kiedy on ze łzami w oczach mówi, że jego córeczka sama z siebie nauczyła się gotować, ponieważ chciała mu umilić życie, aby łatwiej im się żyło. Linda w tej scenie po prostu wzrusza! Co wydaje się niemożliwe wszystkim, którzy uważają go za ikonę filmowego twardziela Smile

ZORINA13

I rzeczywiście mnie odpychał, jak grał, takich wulgarnych facetów, a tu mnie tak pozytywnie zaskoczył swoją wrażliwością.
Potem też jako Petroniusz oczywiście, nawet jako Tomek i w kto tu rządzi też, bo pokazał dystans i autoironie do swojego wizerunku twardego mężczyzny. A co to za twardy facet, który pracuje jako gosposia w domu pięknej bizneswomen i pokazuje się w fartuszku ?
A co do filmu Tato, to najbardziej mnie zirytowały te kuratorki, że przyszły i się czepiały, że w domu stare meble, bez żadnego rozeznania w kulturze ,że to po prostu antyki.

Kronikarz56

Właśnie, dla każdego, kto kojarzy Lindę tylko jako twardziela będzie to ciekawe zaskoczenie, zobaczyć go w tym filmie. W filmie, gdzie wzrusza i to chwilami do łez. Jako Petroniusz też budzi podziw. Powinnaś go też zobaczyć w roli Wieniawy-Długoszowskiego, też jest uroczy. Tak, jako Tomek po prostu bawił do łez. I to jeszcze w kilku scenach parodiował swoje wcześniejsze role, to dopiero coś! A prócz tego chyba serial nakręcił Maciej Ślesicki - ten sam, co nakręcił "TATO" i "SARĘ". I jeszcze oczywiście "13 POSTERUNEK", gdzie Linda ma gościnny występ i pokazuje twardziela w sposób przesadzony, przerysowany np. pokazuje wielką spluwę i mówi, że to Magnum Kaliber 13 i używa jej do otwierania... drzwi od stodoły xD

No tak, te kuratorki to były ograniczone debilki. I przy okazji kolejny przykład przerysowania jako idealnej satyry. Ślesicki stworzył tutaj satyrę tak przerysowaną, że aż genialną Smile

ZORINA13

Nawet Janda, za którą zwykle nie przepadam, bo wydaje mi się zbyt histeryczna w swoim sposobie gry, zagrała dobrze adwokatkę w filmie Tato.

Kronikarz56

To prawda. Janda jest tu rewelacyjna. Powiedziałbym, że jedna z niewielu myślących w tym filmie kobiet. Bo z całym szacunkiem, ale większość kobiet w tym filmie to głupie baby, idące za tzw. solidarnością jajników, co sam Linda rzucił w twarz koleżance swojej żony. Inne zaś są, jak choćby nauczycielka muzyki, sympatyczne, ale dość głupiutkie - w końcu nauczycielka przyznaje się do romansu z Lindą, choć nie było na to właściwie żadnego dowodu. Jakby się tego wstydziła. I mówi to, przed sądem, choć dobrze wie, że to stawia Lindę w niekorzystnym świetle. Janda z kolei to jedna kobieta, a zwłaszcza powiązana z prawem, który używa tutaj mózgu i ma serce i wie, po czyjej stronie jest słuszność.

ZORINA13

Jak to w filmie w pewien przerysowany, groteskowy sposób, pokazano jednak prawdziwy problem. Bo faktycznie tak jest, że sądy zwykle przyznają opiekę matce, a te czasem z zemsty na partnerze nie wykonują postawień i utrudniają ojcu spotkanie z dzieckiem. Nawet czytałam kiedyś w Polityce taki artykuł, że pod przykrywką obawy przed zakażeniem koronawirusem, można ten kontakt utrudnić. Bo np., matka się boi, bo były mąż jest lekarzem czy ratownikiem w pogotowiu.
I trudno wyczuć, w jakim stopniu się naprawdę boi koronawirusa, a jak dalece to taki wygodny pretekst, by mu tylko dokuczyć, by nie mógł się widywać z dzieckiem, choć jako rodzic ma do tego prawo.

Kronikarz56

No właśnie. Ten problem w filmie jest pokazany w sposób groteskowy i przerysowany, choć też i na swój sposób genialny, Ślesicki bowiem to świetny reżyser, to jednak ten problem po prostu zmusza do myślenia, być może właśnie dlatego, że w taki sposób jest pokazany. Pokazuje nam, jak bardzo mocno ten problem wciąż istnieje. Najbardziej mnie boli to, jak matki potrafią z zemsty na ojcu swego dziecka, nastawiać to dziecko przeciwko niemu i wykorzystać byle pretekst, aby tylko utrudnić mu kontakt z dzieckiem. Niech sobie go nie cierpi, ale niech nie wykorzystuje dziecka do zemsty, bo to nie jest przedmiot.

Nie wiem, czy zauważyłaś, jak w tym filmie są pokazane sądy. Głupie, stronnicze i żałosne. Pierwsza sędzina wręcz szydzi sobie ze wszystkich odpowiedzi Lindy na jej pytania. Druga bardziej profesjonalnie zdaje się podchodzić do sprawy, ale potem nie zapyta Lindę o coś normalnego, tylko zadaje głupie pytanie, jak ugotować zupę pomidorową. Jakby to, do cholery, miało czegoś dowodzić! I jeszcze pisze sobie coś, kiedy on zeznaje. Wiem, że to tez przerysowane, ale... Czy na serio nie ma w tym obrazie prawdy? Czy nasze sądy są całkowicie bezstronne, zwłaszcza w tak delikatnej kwestii?

ZORINA13

Różnie bywa, nieraz sędziowie po prostu działają już z automatu, zamiast bardziej się pochylić nad problemem, że każda sytuacja, każdy przypadek, każdy człowiek jest po prostu inny.

Kronikarz56

Otóż to. Różnie u nas bywa, ale nieraz zdarza się tak, że sędziowie z automatu kogoś traktują i nie są specjalnie zainteresowani poznaniem prawdy. To przykre, ale prawdziwe. Podobno jeżeli szukasz sprawiedliwości, to sąd jest ostatnim miejscem, gdzie ją możesz znaleźć.

ZORINA13

Są różni sędziowie, tacy naprawdę z powołania i tacy co nie powinni nimi być, bo są zbyt zarozumiali i nie mają w sobie odpowiedniej empatii. Nie chce nikogo szufladkować, bo to niesprawiedliwe. Taka nagonka, jaką kaczki zrobiły w stosunku do sędziów, jak się okazało tylko po to, by sądy obsadzić swoimi ludźmi, miernymi, biernymi, ale lojalnymi w stosunku do partii, która ich tam obsadziła.
A to chyba najgorsze co mogło być, że polityka weszła na salę sądową.

Kronikarz56

I że polityka weszła również tutaj, do naszych rozmów. Bez urazy, ale męczy mnie to, że wszystkie nasze rozmowy zmierzają tylko do jednego. Czy chociaż tutaj nie można odpocząć od polityki? I od tego, że muszę słuchać o współczesnej polityce, która mnie nie interesuje? Czy muszę koniecznie opuścić to forum, aby już tego nie słuchać?

ZORINA13

Jak nie chcesz, nie musimy rozmawiać o polityce. Zwłaszcza że w temacie Zorro jest sporo do omówienia, wszystkie postacie i poszczególne odcinki.

Toksyczna teściowa, córeczka wariatka i cwany adwokat.

Kronikarz56

Właśnie, wolałbym nie rozmawiać wiecznie o polityce. Już mnie to męczy. Narzekaniem nie sprawimy, że świat stanie się lepszy. Ponarzekać można od czasu do czasu, ale nie codziennie.

Oj tak... Do tego Bronisław Wrocławski w roli tegoż adwokata. Pasował mi on rewelacyjnie do roli cwaniaczka. Zwłaszcza odkąd zobaczyłem go w roli Sztyca w "VABANK 2". A Teresa Lipowska... Mistrzostwo po prostu! To wspaniała aktorka, miła i ciepła osoba. A zagrała prawdziwą wiedźmę. Jak się jej to udało? TALENT! Smile