Forum serialu Zorro

Kronikarz56

Nie inaczej. Oczywiście cały ten problem został ukazany w sposób mocno przerysowany i satyryczny, ale w zasadzie to chyba był idealny sposób, bo dzięki temu o wiele lepiej dociera do widzów przekaz. Wszak satyra to metoda stosowane przez genialnych twórców od wielu lat do nauczenia ludzi czegoś ciekawego o naszym świecie i zmuszająca do myślenia.

ZORINA13

Kronikarz56

Zgadzam się z tym. Uwielbiam ten film. Ma w sobie to coś. Poza tym jest naprawdę zmuszający do myślenia. I w sposób, co prawda mocno przerysowany, ale zawsze ciekawy, pokazuje prawdę o naszej polskiej rzeczywistości.

ZORINA13

Kronikarz56

He he he. Dobre, naprawdę dobre. Ktoś ma tutaj poczucie humoru.

ZORINA13

Kronikarz56

Zgadzam się z tym. A nasz drogi Boguś Linda doskonale to pokazuje w tym już chyba kultowym filmie.

ZORINA13

Operator filmowy Michał (Bogusław Linda) większość czasu spędza poza domem na kolejnych planach zdjęciowych. W tej sytuacji opieka nad jego kilkuletnią córką Kasią (Aleksandra Miklaszewska) spada na żonę Michała, Ewę (Dorota Segda). Samotna żona zaczyna cierpieć na depresję i wpada w stan załamania nerwowego. Pewnego wieczora samookalecza się i oskarża Michała o pobicie. Operator próbuje się tłumaczyć, ale nikt nie wierzy w jego zapewnienia o niewinności. Policjanci, którzy przyjmują zgłoszenie, radzą mu, by sprawy rodzinne załatwiał bez świadków. Sytuacja na chwilę się uspokaja, ale wkrótce żona wyprowadza się razem z Kasią do swojej matki Jadwiga (Teresa Lipowska). Jadwiga nie zauważa u córki jej rosnącej choroby psychicznej. Na dodatek Ewa składa w sądzie pozew rozwodowy. Od tej chwili Michał bardzo rzadko widuje się z córką, a jego spotkania z Kasią są dodatkowo utrudniane przez Jadwigę. Mężczyzna próbuje znaleźć pomoc w Stowarzyszeniu Obrony Praw Ojca, ale jego działacz Cezary Kujawski (Cezary Pazura) uświadamia go, że Michał stoi na straconej pozycji. Prawa ojca praktycznie nie istnieją, a wyrok sądu jest właściwie przesądzony. Według Cezarego prawo do opieki nad Kasią uzyska Ewa. W tej sytuacji zdesperowany ojciec postanawia porwać córkę w obawie przed niekontrolowanym zachowaniem chorej matki Obawia się, że Ewa może zrobić jej krzywdę, by tylko się nad nim odegrać.

„Tato” to reżyserski debiut Macieja Ślesickiego. Inspirowany takimi filmami jak „Sprawa Kramerów” czy „Papierowy księżyc”, „Tato” został jedną z najbardziej kasowych produkcji sezonu. Na festiwalu filmowym w Gdyni „Tato” został nagrodzony pięcioma indywidualnymi Złotymi Lwami. Nagrody trafiły m.in. do Macieja Ślesickiego, Bogusława Lindy i Cezarego Pazury.

Kronikarz56

Rewelacyjny film, po prostu rewelacyjny. Maciej Ślesicki idealnie wszystko ukazał. W sposób taki bardzo satyryczny, bo przecież w prawdziwym świecie nie byłoby takiej niesprawiedliwości, nie byłoby takiego gnębienia głównego bohatera za to, że jest ojcem i cackanie się z mamusią, bo jest matką. Takie coś w prawdziwym świecie byłoby niemożliwe, bo przecież grana przez Dorotę Segdę żona Lindy jest po prostu psychiczna i daje się zdemaskować jako wariatka na sali sądowej. Nikt komuś takiemu nie przyzna opieki nad dzieckiem, odbierając ją ojcu. No i nie byłoby takiej ostrej wojny płci, jaką mamy tutaj. Ale tak miało być. Tak miało być, aby zmusić widzów do myślenia. I zdecydowanie ten film to robi.

ZORINA13

Kronikarz56

He he he. Niejedna dziewczyna była taką ukochaną córeczką tatusia, dla której był on gotów naprawdę wszystko zrobić. A film "TATO" zdaje się to potwierdzać.

ZORINA13

Minęło już 25 lat od premiery tej ponadczasowej produkcji. Film Tato z Bogusławem Lindą w roli głównej trafił na ekrany 14 grudnia 1995 roku. Postać Michała Suleckiego pomogła aktorowi ocieplić swój szorstki wizerunek, który na stałe przypisano mu po roli w Psach. W jego córeczkę Kasię wcieliła się natomiast Aleksandra Maliszewska. Dziewczynka skradła serca widzów! Wielu wręcz nie mogło się doczekać następnych ról młodziutkiej aktorki. Jak potoczyła się jej kariera?
Aleksandra Maliszewska: jak dalej potoczyła się jej kariera aktorska?

Gra aktorska Aleksandry Maliszewskiej w filmie Tato nie tylko głęboko poruszyła tysiące widzów, ale i doceniona została przez znawców kunsztu. Młoda aktora stworzyła niezwykle wiarygodny portret zagubionej i utrapionej emocjami dziewczynki. Wróżono jej wówczas wielką kariera w polskiej branży filmowej. Aleksandra Maliszewska nie pojawia się już jednak na ekranach.

Niedługo po kultowej produkcji Macieja Ślesickiego aktorka dostała jeszcze epizodyczną rolę w filmie Sara. Gościnnie wystąpiła także w serialu komediowym 13 posterunek. To tyle, jeżeli chodzi o popularne produkcje. W 1999 roku Aleksandra Maliszewska zagrała w spektaklu telewizyjnym Perły szczęścia nie dają, po czym usunęła się poza zasięg polskich mediów. Z profilu jej poświęconemu w bazie filmpolski.pl wynika, że w 2013 roku wystąpiła w etiudzie szkolnej Złota rybka, natomiast trzy lata później jako charakteryzatorka współtworzyła etiudę Czarnowidzka.

Czyżby Aleksandra Maliszewska odnalazła swoje powołanie po drugiej stronie produkcji widowisk aktorskich? Wiadomo, że kobieta o imieniu Aleksandra Maliszewska od lat jest charakteryzatorką w Teatrze Muzycznym „Roma” oraz Teatrze Wybrzeże. Jednak jak podaje portal Plejada, nie udało im się zweryfikować, czy to ta sama osoba. Być może jest to zbieżność nazwisk.

Kronikarz56

Moim zdaniem jest to po prostu rewelacyjny film. Wielka szkoda, że aktorka grająca córkę Lindy w tym filmie nie zrobiła aktorskiej kariery. Ciekawy byłby film z udziałem Lindy i Aleksandry, ponownie ukazujący ich jako ojca i córkę. Może np. w takim filmie Linda by musiał pogodzić się z tym, że jego mała córeczka jest dorosła i układa sobie życie po swojemu. I on też by sobie życie układał np. z mamą chłopaka swojej córki. Z tego by wyszła, moim zdaniem, wyszłaby naprawdę ciekawa opowieść.

ZORINA13

Filmowiec Michał ma żonę i 7-letnią córkę. Nagle jego uporządkowany świat rozsypał się z powodu choroby psychicznej żony. Mężczyzna postanawia walczyć o przyznanie prawa do opieki nad córką.

Kronikarz56

Dorota Segda to powinna dostać Oscara za rolę w tym filmie. Była tak niesamowicie przekonująca jako wariatka, że nawet do dzisiaj potrafi nieźle przestraszyć. A Teresa Lipowska wcale nie gorsza. Tak okrutnej teściowej chyba żaden film jeszcze nie widział. A przecież pani Teresa to bardzo ciepła i sympatyczna osoba. Tak dobrze zagrać zatem wiedźmę? To trzeba umieć Very Happy