Serial Zorro

Kronikarz56

No właśnie. Dwóch genialnych lekarzy i zarazem dwa różne podejścia do ludzi, pacjentów oraz samego siebie. A swoją drogą, Rafał Wilczur zagrany przez Jerzego Bińczyckiego to nie jest kolejna rola w karierze pana Jerzego. To jest jego druga życiowa rola. Druga, obok roli Bogumiła Niechcica.

ZORINA13

Urocza wersja przedwojenna.

Kronikarz56

Tak, wersja przedwojenna jest urocza, choć uważam, że lepiej wypadła już wersja z 1981 roku. Nieco dokładniej pewne sprawy pokazali np. to, dlaczego Prokop zaufał Kosibie i pozwolił mu zoperować syna. W przedwojennej wersji nieco za szybko to poszło, że ledwie przyszedł, zobaczył chłopaka, dotknął jego nóg i postanowił je zoperować i po kilku zdaniach przekonuje Prokopa do swoich racji. Jednak wielki plus dla przedwojennej wersji za to, iż pokazali Beatę i że doskonale zastosowali technikę filmową, w której jedna aktorka jest jednocześnie w dwóch rolach na ekranie - mowa tu oczywiście o Elżbiecie Barszczewskiej.

ZORINA13

Kronikarz56

Podoba mi się to motto filmu. Obawiam się, że dzisiejsi lekarze nie znają tego motta i nie wiedzą, co ono oznacza.

ZORINA13

Obsada „Znachora” miała wyglądać nieco inaczej. Do roli hrabiego Leszka Czyńskiego, ukochanego Marysi Wilczur, brany był pod uwagę Daniel Olbrychski. Jerzy Hoffman sam przyznawał, że nie miał jednak żadnych wątpliwości do roli profesora Wilczura – mógł być to tylko Jerzy Bińczycki.

Kronikarz56

W sumie to by pasowało, w końcu Olbrychski to był zawsze jego ulubiony aktor i trafiał do większości jego filmów. Ale cieszę się, że Tomasz Stockinger jednak zagrał w tym filmie. Był po prostu boski w tej roli. A więc mówisz, że reżyser nie miał wątpliwości, iż to Jerzy Bińczycki miał zagrać Rafała Wilczura?

ZORINA13

Kronikarz56

Przyznam Ci się, że jakoś nie umiem sobie wyobrazić, kto obecnie miałby zagrać profesora Rafała Wilczura. Dzisiaj chyba nikt nie umiałby go tak doskonale zagrać.

ZORINA13

Ja też sobie nie wyobrażałam innego aktora w tej roli.

Kronikarz56

Dlatego to chyba dobrze, że nie powstanie nigdy remake "ZNACHORA". Bo byłby kompletną klapą, bo żaden z dzisiejszych aktorów nie zdołałby tak dobrze zagrać. Nie, żeby nie mieli talentu. Ale pewne gwiazdy w pewnych rolach były tak doskonałe, że nikt ich nie przebije, choćby nie wiem, jak się starano.

ZORINA13

Rodzice Leszka.
Nie cierpię tej damulki ,mamusi Leszka.

Kronikarz56

Oj tak. Mnie też ona zawsze drażni. A swoją drogą, rewelacyjna para aktorów. Igor Śmiałości i Maria Homerska. Gdzie by nie zagrali, zawsze byli rewelacyjni.

ZORINA13

Kronikarz56

Słodziutka Ania Dymna. Po prostu przecudna, prześliczna i przesłodka. Naprawdę nie dziwi mnie, że tak wielu facetów się w niej kochało. Jak byłem dzieciakiem, to kochałem się w niej również. Chociaż może bardziej w Marysi Wilczurównie, którą grała Smile