Serial Zorro

ZORINA13

Najlepsi przyjaciele na ekranie.

Kronikarz56

FLIP I FLAP - z tego, co wiem, pierwsza ekranowa para przyjaciół, a zarazem też pierwsza ekranowa para przyjaciół zbudowana na zasadzie kontrastu. Gruby i chudy, spokojny i nerwowy, silny i słaby fizycznie, praktycznie wszystko ich dzieli. Mimo to są oddanymi przyjaciółmi i zawsze jeden na drugiego może liczyć. Przygody Flipa i Flapa były pierwotnie filmami niemymi, ale doczekały się też filmów dźwiękowych. Co ciekawe, jeden z ich filmów nosi tytuł "KACZA ZUPA". Dzisiaj bardzo niepoprawny politycznie xD

Filmy o Flipie i Flapie były jednymi z ukochanych filmów Józefa Piłsudskiego.

ZORINA13

Wielu dzisiejszych 15-latków obeznanych z dzisiejszymi superserialami nie wiedzą kim był Flip i Flap.

Kronikarz56

Powiem tak: tylko należy im współczuć. A czy nie sądzisz, że wiele filmowych par przyjaciół było mocno inspirowanych Flipem i Flapem? Bo ile par przyjaciół było stworzonych na zasadzie kontrastu? I często byli to chudy i gruby?

ZORINA13

To prawda ,to był częsty motyw w kinie.
Osobiście bardzo lubię ekranową ,trudną przyjaźń Johna Wayne i Deana Martina w Rio Bravo.

Kronikarz56

Muszę zobaczyć ten film i ocenić, jak wygląda ich przyjaźń. Jednak jak zauważ, od Flipa i Flapa właśnie zaczęło się ukazywanie par przyjaciół na ekranie w takiej formie, aby byli zbudowani na zasadzie kontrastu.

ZORINA13

Chyba Krawczyk i Norek to taki polski Flip i Flap.

Kronikarz56

Też tak sądzę, ale im poświęcimy osobny artykuł. A na razie pomyślmy nad kolejną parą przyjaciół na ekranie.

ZORINA13

To o kim chcesz napisać ,o jakiej parze przyjaciół ?

Kronikarz56

Eugeniusz Bodo i Adolf Dymsza jako Paweł Gawlicki i Gaweł Pawlicki - bohaterowie filmu "PAWEŁ I GAWEŁ" z 1938 roku.

O tej parze przyjaciół można powiedzieć, że są niczym ogień i woda. W zasadzie wszystko ich różni, ale obaj są mimo wszystko wiernymi przyjaciółmi i druhami w każdej sytuacji. Choć uwielbiają sobie robić różne figle, jednak w tej sprawie przoduje jednak Gaweł, gdyż Paweł woli unikać figli, ale nie zamierza zostać biernym i dłużnym koledze kawalarzowi. Paweł jest spokojniejszy, bardziej poważny i bardziej rozważnie podchodzi do spraw. Do tego jest wynalazcą, wyprodukował radio na baterię i liczy zrobić na niej sławę. Dodatkowo marzy o prawdziwej, romantycznej miłości, której mógłby się poświęcić. Zakochuje się w tajemniczej nieznajomej Elżbiecie, a potem zostaje przypadkiem uznany za ojca "cudownego dziecka" Violetty, którą musi się potem opiekować. Gaweł z kolei to kawalarz i lekkoduch, nie przejmuje się miłością i jej nie szuka, a nawet lekko drwi sobie z miłości przyjaciele. Dodatkowo ma głowę pełną zwariowanych pomysłów i uwielbia płatać figle Pawłowi, uważając, że nie ma on poczucia humoru, kiedy się obraża za jego żarty. Sam jednak nie jest zadowolony, kiedy jego figle obracają się przeciwko niemu lub też wtedy, kiedy Paweł odwdzięczy mu się pięknym za nadobne. Mimo wszystko Gaweł umie też poważnie podejść do spraw i kiedy Paweł jest załamany, bo nie wyszło mu ze zrobieniem reklamy swemu radiu, Gaweł wykorzystuje swoją elokwencję i znajomości, aby o wynalazku Pawła się rozpisały gazety. A kiedy pod opiekę Pawła trafia tajemnicza "dziewczynka" Violetta, pomaga mu w opiece nad nią i znoszeniu jej humorków, a gdy dziewczyna zostaje schwytana przez Cyganów, Gaweł pomaga Pawłowi ją odbić, wykorzystując do tego przebieranki i pomysłowość. Na końcu zaś jest w niezłym szoku, gdy wychodzi na jaw, że Violetta nie jest dzieckiem i do tego to ukochana Pawła, podająca się w rozmowach z nim za Elżbietę i Paweł oznajmia, że "ożeni się z własną córką" xD

Para przyjaciół zaśpiewała w filmie słynną piosenkę "Ach śpij, kochanie". Warto zauważyć, że aktorzy grający ów zwariowany duet w prawdziwym życiu mieli... charaktery niezwykle podobne do swoich filmowych odpowiedników. Bodo bowiem zwykle na przyjęciach stał z boku i rzadko się udzielał, lubił występy, ale poza tym wolał stać z boku. Z kolei Dymsza uwielbiał zawsze brylować w towarzystwie i musiał być w centrum uwagi i rozbawiać widzów nawet zwariowanymi żartami. Dodatkowo też Dymsza i Bodo zagrali też duet przyjaciół w filmie "ROBERT I BERTRAND" z 1938 roku, choć ten film nie zdobył aż takiej popularności.

ZORINA13

Eugeniusz Bodo i Adolf Dymsza.
Przyznaje się ,że kiedyś oni mi się mylili ,który to był Bodo ,a który Dymsza.
Czy na tym zdjęciu na tym przyjęciu są z Shirley Temple ?

Kronikarz56

He he he. Ale dzisiaj Ci się chyba nie mylą, prawda? Owszem, na tym przyjęciu są z Shirley Temple, choć nie wiem, kiedy i gdzie dokładniej takie przyjęcie miało miejsce. A może zdjęcie to fotomontaż? Nie mam pojęcia. Ale wygląda nieźle.

Kultowa piosenka z mało chyba dziś znanego filmu.

ZORINA13

Czy to z tego filmu jest ta piosenka "Ach śpij kochanie '?

Kronikarz56

Zgadza się. Nie inaczej. Film mniej znany, piosenkę zaś chyba znają wszyscy Smile

Przy okazji Bodo i Dymsza zagrali jeszcze w filmie "ROBERT I BERTRAND", gdzie dodatkowo znowu partnerowała im Grossówna i znowu zakochała się w Bodo, który śpiewał dla niej też dość znany szlagier "ZAKOCHANY ZŁODZIEJ".

Warto sobie opowiedzieć o tych filmach, aby lepiej zrozumieć przyjaźń Bodo-Dymsza ukazaną w obu tych filmach. Jesteś ciekawa? Pan Kronikarz-Janicki chętnie służy swoją wiedzą Smile

ZORINA13

Proszę opowiedzieć.