Serial Zorro

[ZORINA13]

Niezapomniana scena.

[Kronikarz56]

Śmierć Teściowej w filmie "TATO" - teściowa głównego bohatera, Michała, jest jedną z najgorszych postaci polskiego kina, najstraszniejszych czarnych charakterów ukazanych na polskim ekranie, a zarazem też teściową godną najlepszych dowcipów, ale w wersji jeszcze straszniejszej. Czego ta kobieta nie robi, aby tylko zagarnąć dla siebie wnuczkę, której przecież nie kocha, a którą chce mieć jako swoją własność? W zasadzie wszystko. Przedstawia przed sądem zięcia jako damskiego boksera i skończonego degenerata, potem utrudnia mu spotkania z córką Kasią jedynie przez szparę w drzwiach lub oddaje ją pod opiekę Michała jedynie na kilka godzin tylko dlatego, że sąd tak zdecydował. Kiedy Michał nie oddaje jej córki, próbuje odebrać mu ją przez policję, a kiedy tylko jej się to nie udaje, wściekła próbuje za pomocą sieci intryg zniszczyć Michała. Posuwa się nawet do tego, aby wynająć rzekomych detektywów, którzy biją dotkliwie jej zięcia oraz próbują porwać Kasię, ale bezskutecznie. Potem, gdy oboje ukrywają się u Cezarego, przyjaciela Michała, kobieta odkrywa to i posyła tam córkę, którą wcześniej wydobywa ze szpitala dla wariatów, przez co ta rani Cezarego i o mało nie zabija Michała. Ostatecznie zagarnia wnuczkę dla siebie i potem próbuje pozbawić zięcia praw rodzicielskich, kłamiąc, iż biologicznym ojcem Kasi jest ktoś zupełnie inny. Sąd ostatecznie oddaje jej wnuczkę pod opiekę, ale wtedy Kasia ucieka babci na gzyms w oknie sądu. Teściowa próbuje ją schwytać i zabrać do domu, a gdy to nie wychodzi, sama wychodzi na gzyms, jednak traci równowagę i spada z niego, prosto na dach samochodu policyjnego, ginąc na miejscu, ku wielkiej radości i uldze wszystkich widzów, dając nam wszystkim jedną z najbardziej satysfakcjonujących śmierci na ekranie i to jeszcze w polskim kinie.

[ZORINA13]

Ryk radości jak ona ginie ta zła kobieta. Tak jakby Polska strzeliła gola na mistrzostwach świata.

[Kronikarz56]

Oj tak. Chyba niczyja śmierć w polskim kinie nie budzi takiego zachwytu jak ta. A przy okazji, Maciej Ślesicki, czyli reżyser filmu, w swoim serialu komediowym "13 POSTERUNEK" nabija się kilka razy z tego filmu i postaci Teściowej m.in. w jednej scenie Czarek Pazura ogląda w telewizji wiadomości o tym, jakoby miał powstać film "TATO 2: ZEMSTA TEŚCIOWEJ", a w innym odcinku pojawia się Teresa Lipowska, poszukująca swojego zaginionego pieska. Pani Teresa nosi wtedy niemalże taki sam strój jak w filmie "TATO"

[ZORINA13]

TATO 2: ZEMSTA TEŚCIOWEJ", widać, że to komedia, że takie teksty padały.

[Kronikarz56]

Owszem, bo jeżeli miałaby powrócić, to tylko chyba jako zombie. Ale spokojnie, jeśli chodzi o wielka satysfakcję z powodu jej śmierci, możemy być spokojni. Ona ginie naprawdę

[ZORINA13]

Chyba czas omówić śmierć innego czarnego charakteru.
Kogo bierzemy teraz na tapetę ?

[Kronikarz56]

Śmierć Szeryfa z Nottingham w filmie "ROBIN HOOD: KSIĄŻĘ ZŁODZIEI" - jeden z najsłynniejszych czarnych charakterów kina przygodowego z lat 90 był jednym z największych łotrów na ekranie tego czasu. Jest to zasługa Alana Rickmana, który niemalże sam stworzył tę postać według własnej pomysłowości. Szeryf jest łotrem ocierającym się chwilami o szaleństwo. Nie dość, że gnębi lud Anglii podatkami, ale dodatkowo jeszcze zamierza obalić króla i zasiąść na tronie i aby uzurpować sobie prawo do tronu, chce poślubić kuzynkę Ryszarda Lwie Serce, lady Marion. Jest podły i nikczemny, dlatego cały film czekamy na jego śmierć. Ta następuje podczas finałowego pojedynku z Robin Hoodem, podczas którego łamie miecz Robinowi i o mało go nie zabija, ale nasz bohater w ostatniej chwili wbija mu w serce sztylet, który dostał od Lady Marion. Notabene ten sam sztylet nieco wcześniej sam Szeryf dał Marion w prezencie, aby jej się przydobać. Jak na ironię, ta broń właśnie staje się przyczyną jego śmierci.

[ZORINA13]

To się nazywa ironia losu.

[Kronikarz56]

Nie inaczej. Zwróć uwagę na to, że w pierwszych wersjach przygód Robin Hooda, Szeryf jest dobrym antagonistą, ale niezbyt bystrym i raczej zwykle jego błyskotliwe plany kończą się niepowodzeniem, gdyż Robin i jego banda spuszczają mu manto i ośmieszają go. Postać Szeryfa ewoluowała w groźnego przeciwnika dopiero w serialu "ROBIN Z SHERWOOD", gdzie wreszcie stał się bystrym i zarazem przystojnym draniem, który nie waha się przed niczym, aby osiągnąć swoje cele. Kolejne adaptacje filmowe też zwykle zaczęły go tak pokazywać, rzadko od tego odchodząc. Należy też zauważyć, że Alan Rickman początkowo nie chciał zagrać tej postaci, nie chcąc być szufladkowany jako czarny charakter. Jednak dał się przekonać, kiedy pozwolili mu zagrać tę postać po swojemu. I dlatego właśnie jest on w filmie z Costnerem tak genialnym czarnym charakterem, którego kochamy nienawidzić

[ZORINA13]

Śmierć Hanki Mostowiak (Małgorzata Kożuchowska) w "M jak miłość"

Tę śmierć pamiętamy mimo upływu lat! Cała Polska wciąż nie może uwierzyć w beznadziejność sytuacji, w jakiej znalazła się Hanka. Jadąc samochodem, spowodowała wypadek i wjechała samochodem w kartony. Sytuacja wygląda dość komicznie, jednak okazało się, że kobiecie pękł tętniak mózgu! Nieprawdopodobne, ale prawdziwe!

[Kronikarz56]

Jedna z najbardziej memicznych i żenujących scen śmierci na ekranie nie tylko na polskim ekranie, ale też i na światowym. Naprawdę powstało z tego tak wiele żartów. Chociażby ten:
- Hanka!
- Co?
- PUDŁO!

Albo ten:
- Jaki jest ulubiony kanał Hanki Mostowiak?
- Carton Network.

Albo jeszcze ten:
Krótsze życie każdej Hanki to karton

Oczywiście to nie kartony zabiły Hankę, to czysty przypadek, że w nie wjechała. Tak naprawdę doznała szoku po tym, jak cudem nie wjechała prosto w dziecko. W wyniku tego szoku pęka jej tętniak mózgu. Ale mało kto pamięta tętniaka, a wszyscy pamiętają te nieszczęsne kartony

[ZORINA13]

Od tamtej pory boję się kartonów

[Kronikarz56]

Jak to jest, że w takich amerykańskich filmach dzieje się tak wiele, tak często te samochody mają kolizje i inne takie, a mimo to nikt nie ginie w wyniku takich wypadków, nawet wtedy, kiedy dochodzi do pożaru auta. A u nas? Hanka wjechała w kartony i proszę, od razu kopnęła w kalendarz. Rzecz jasna, nikt jej nie żałował, bo to wredna wiedźma i dostała to, na co zasłużyła. Ale trzeba było do tego naprawdę kartonów?

[ZORINA13]

Gladiator, 2000, reż. Ridley Scott

Poczucie niedocenienia i zazdrość, które przerodziły się w niezwykłe okrucieństwo. Commodus to najciekawsza postać Gladiatora i jednocześnie generująca najwięcej emocji. Niejednokrotnie sprzecznych, bo jak inaczej nazwać mieszankę współczucia, obrzydzenia i szoku odczuwaną w jednej tylko scenie zabójstwa Marka Aureliusza? Czyny, których dokonuje Commodus już po objęciu władzy, odrzucają swoim okrucieństwem, a jego niestabilność przeraża nie tylko bohaterów filmu – niepokój udziela się również widzowi. Nie wiadomo, kiedy cesarz wrzaśnie i sięgnie po sztylet. Jego uśmiech nie jest żadnym pocieszeniem, bo rzadko to wyraz radości, a częściej chęć przymilenia się tłumowi. Interesowny, bezwzględny i gdzieś podskórnie mocno zszargany przeszłością – fakt, że jest ona dla niego usprawiedliwieniem jego czynów, przeraża chyba najbardziej. Słowo uznania dla Joaquina Phoenixa, który jest w Gladiatorze po prostu doskonały