Serial Zorro

Kronikarz56

Tak, za to romansuje z jej cioteczką. W sumie to nawet pasuje, Inez była niebrzydka, w odpowiednim wieku dla kapitana. Przynajmniej nie ma zalotów faceta po czterdziestce do dziewczyny, która mogłaby być jego córką. Tutaj kapitan ma ten plus, że woli dojrzałe kobiety.

ZORINA13

Kronikarz56

Zorro zrobi przysługę żołnierzom. Dzień taki gorący i nie powinni żołnierze nosić przy sobie ciężkich sakiewek z pieniędzmi z podatków. Zorro poniesie je za nich xD

ZORINA13

Zorro ma właściwy dobór argumentów.

Kronikarz56

Oj tak. Szpada, pistolet i bicz. Powiedziałbym, że lepszych i bardziej zmuszających do posłuszeństwa argumentów nie stworzono.

ZORINA13

Klasyczna adaptacja przygód tego bohatera z 1940 roku.
Uwodzicielski Tyrone Power jako Diego de la Vega i prześliczna Linda Darnell jako Lolita jego ukochana.

Kronikarz56

Czy to prawda, że film ten jest remakiem filmu z Douglasem Fairbankiem z 1920 roku? Chociaż nie wiem, czy to prawda. Ostatecznie pierwsza adaptacja filmowa była bardzo wierna oryginalnej książce, z kolei film z Powerem wprowadził już spore zmiany. Chyba raczej można to nazwać po prostu kolejną ekranizacją książki.

Przy okazji podoba mi się w tym filmie szczególnie to, że walki z żołnierzami są tu prowadzone naprawdę na poważnie, żołnierze kapitana Estabana strzelają całkiem nieźle i Zorro ma naprawdę sporo farta, że nie trafiła go żadna kula, bo te niekiedy trafiają niesamowicie blisko niego. No i jeszcze Zorro parę razy w walce zabija przeciwników w walce, jak i również okrutnie i bezwzględnie potraktował sierżanta Gonzalesa. Serial o Zorro Disneya, choć go kocham, nie odważył się na coś tak odważnego, a przynajmniej w epizodach z Monastario, bo potem serial już nieco powagi, zwłaszcza w odcinkach z Orłem, gdzie się już mniej cackają i trupy już częściej padają, wrogowie nie wahają się zabijać bezwzględnie i walka Zorro z nimi nie jest już taka łatwa i chwilami naprawdę się o niego boimy.

ZORINA13

Kronikarz56

Rewelacyjny film z gwiazdorską wręcz obsadą. Nawet Basil "Sherlock Holmes" Rathbone zagrał tutaj rolę i to nie byle jaką.

ZORINA13

Kronikarz56

Rewelacyjna scena, kiedy alkad próbuje wszystkim pokazać, że Diego to Zorro. Alejandro nie był w stanie w to uwierzyć, ponieważ stwierdził, iż Zorro jest mężczyzną, a jego syn to niestety pożałowania godny clown. Musiał być nieźle zaskoczony, gdy zobaczył, co ten clown potem zrobił xD

ZORINA13

Kronikarz56

Ciekawe było ukazanie tego, jak Diego szkolił się w Hiszpanii i był tam znany jako Zawadiaka z Kalifornii. Bardzo interesujący pomysł.

ZORINA13

Remake filmu Znak Zorro Freda Niblo z 1920 roku. Kalifornia, rok 1820: młody Diego powraca z Europy do rodzinnego Los Angeles, gdzie złośliwy gubernator hiszpańskiego króla terroryzuje ludność. Diego postanawia walczyć z tyranem i prowadzi podwójne życie. Udaje beztroskiego i tchórzliwego obywatela, by jako nie rozpoznany, zamaskowany czarny mściciel móc walczyć ze zbirami hiszpańskiego gubernatora. Zorro, bo taki pseudonim nosi nasz bohater, nie dość, że pokonuje despotę, to w dodatku zdobywa serce pięknej Lolity.

Kronikarz56

Pamiętam tę scenę, jak powiedział, że jest synem alkada i wszyscy się go bali i byli przerażeni, a on był oburzony słysząc, że jego ojciec to tyran. Na szczęście się okazało, że nie o jego ojca tu chodzi, tylko o nowego alkada, bo Alejandro Vega zrezygnował już ze stanowiska.