 |
Serial Zorro Forum fanów serialu Zorro
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 12122
Przeczytał: 196 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Pią 11:21, 27 Maj 2022 Temat postu: Anna Karenina |
|
|
Opromieniony sukcesami „Wojny i pokoju” i „Anny Kareniny” pisarz zwątpił w sens dotychczasowego żywota, upływającego w sławie i dostatku wśród rodziny, słowem – w sens egzystencji bogatego ziemianina arystokraty, dziedzica dużego majątku.
28 października 1910 r. hrabia Lew Nikołajewicz Tołstoj obudził się ok. 3 nad ranem. Zobaczył żonę Zofię Andriejewnę, przetrząsającą papiery w jego gabinecie. Przez godzinę przewracał się w łóżku, ale wzburzenie nie pozwalało mu zasnąć. Wreszcie podjął decyzję. Prędko wstał, napisał pożegnalny list do żony, po czym obudził ukochaną córkę Aleksandrę oraz lekarza i przyjaciela Duszana Makowickiego, oznajmił im swój zamiar i poprosił o spakowanie najpotrzebniejszych rzeczy. Po jakiejś godzinie gorączkowych przygotowań (Zofia Andriejewna spała dwa pokoje dalej) Tołstoj kazał zaprzęgać i wraz z Makowickim w największej tajemnicy opuścił Jasną Polanę. Aleksandra miała pozostać na miejscu, trzymać rękę na pulsie, kontaktować się z ojcem, a w sprzyjających okolicznościach dołączyć do zbiega.
Sztuce przypisał rolę wyłącznie utylitarną, wychowawczą. Odpowiedzią na rozterki duchowe pisarza stało się nawrócenie z ateizmu na radykalne chrześcijaństwo, oparte na rygorystycznie interpretowanych ewangelicznych zakazach stosowania przemocy, cudzołóstwa (z czasem rozumianego jako wszelkie kontakty cielesne – stąd niechęć do instytucji małżeństwa i pochwała celibatu w „Sonacie Kreutzerowskiej”), przysięgania. Towarzyszył temu krytyczny stosunek do państwa jako aparatu zinstytucjonalizowanej przemocy i do Cerkwi, głoszącej w sojuszu z tronem fałszywą i niemoralną naukę (co w 1901 r. doprowadziło do ekskomuniki pisarza).
Moralna przemiana...
Około 6.30 byli już na stacji kolejowej w Szczekinie, gdzie po półtorej godziny nerwowego oczekiwania (czy żona nie dopędzi?) wsiedli do pociągu. Tak rozpoczęła się „wielka ucieczka”, podróż, z której nie ma powrotu. Ostatni akt osobistego dramatu pisarza. Potajemny wyjazd 82-letniego starca – choć nagły i nieplanowany – da się zrozumieć tylko w kontekście całego życia Lwa Nikołajewicza, a przynajmniej ostatnich 30 lat. Na przełomie lat 70. i 80. XIX w. w sposobie myślenia Tołstoja zaszły zmiany. Opromieniony sukcesami „Wojny i pokoju” i „Anny Kareniny” pisarz zwątpił w sens dotychczasowego żywota, upływającego w sławie i dostatku wśród rodziny, słowem – w sens egzystencji bogatego ziemianina arystokraty, dziedzica dużego majątku. Skonstatowawszy, jak wielu przed nim, marność ludzkiego bytowania, sens odnalazł w pracy własnych rąk, skromnym życiu w symbiozie z przyrodą przeciwstawionemu próżniactwu i demoralizacji klas wyższych.
bez skutku
Prawdziwy dramat polegał jednak na tym, że Tołstoj nie potrafił tej nowej filozofii wprowadzić w czyn. Los chłopów w jego dobrach nie przestał go obchodzić, zorganizował dla nich szkołę, a w czasie głodu niósł pomoc, lecz przecież nie zrezygnował z dostatniego życia w jasnopolańskim dworze. Potępiając żądzę cielesną, nie potrafił oprzeć się wdziękom młodych wieśniaczek, a nawet niemłodej żony. Chadzał z kosą na pole, ale bardziej przypominało to poranną gimnastykę niż robotę. Z zapałem wykładał poglądy w tekstach publicystycznych i rozprawach religijno-filozoficznych, ale wciąż ciągnęło go do literatury pięknej. Tołstoj był przy tym – jak dowodzą jego dzienniki – człowiekiem o niezwykłej zdolności autoanalizy, szczerym wobec samego siebie i dlatego boleśnie przeżywającym własną słabość. Na to wszystko nakładały się pogarszające się z czasem stosunki rodzinne, zwłaszcza z żoną.
Zofia Tołstojowa, młodsza od pisarza o 16 lat, poślubiona, trzeba przyznać, z miłości jako 18-latka, była dobrą żoną i panią domu, matką jego 13 dzieci (pięcioro zmarło w dzieciństwie). Zofia angażowała się w pracę męża, przepisywała rękopisy, zabiegała o ich wydawanie. Przy tym wszystkim pozostała jednak kobietą praktyczną, dbającą o interes rodziny. Na duchową przemianę 50-letniego męża spoglądała ze zdumieniem, a niektóre jego pomysły, jak zrzeczenie się praw do swoich dzieł, traktowała jak niebezpieczne fanaberie. Ostatecznie stanęło na tym, że wszystkie utwory napisane do 1881 r. (w tym dwie wielkie powieści) pozostają własnością rodziny, późniejsze pisma stają się własnością publiczną. Konflikt na tym tle na tyle się zaostrzył, że Tołstoj spisywał testament w sekrecie przed żoną, podpisując go w lesie niedaleko Jasnej Polany w obecności sprzymierzonych z nim przyjaciół. To właśnie tego dokumentu szukała Zofia Andriejewna w pokoju męża owej październikowej nocy.
Zresztą nie chodziło wyłącznie o sprawy materialne. Żona była zazdrosna o wpływ, jaki na pisarza wywierali jego przyjaciele, a zwłaszcza nieodłączny Włodzimierz Czertkow, stały i niemile widziany przez gospodynię bywalec domu w Jasnej Polanie. Tołstoj skarżył się z kolei, że żona go nie rozumie. Kłótnie między małżonkami przeradzały się w wybuchy histerii Zofii, posunięte aż do prób samobójczych. Lew Nikołajewicz ze swej strony także daleki był od równowagi duchowej. Mocno przeżywał swą niedoskonałość. Czynił sobie wyrzuty po zjedzeniu wystawnego posiłku, za zbytek uważał codzienne przejażdżki konne (koń powinien przecież służyć tylko do pracy), okazjonalne stosunki płciowe z żoną wywoływały w nim poczucie wstydu, wstrętem napawał go próżniaczy tryb życia własnych synów. Na swój sposób kochał żonę, ale nie mógł z nią wytrzymać. Chciał wszystko rzucić. Wyjeżdżał. Wracał. Hamletyzował. „Moja sytuacja w domu staje się i stała się nie do zniesienia – pisał w liście pożegnalnym do żony. – Pomijając wszystko inne, nie mogę dalej żyć w warunkach zbytku, w których żyłem, i czynię to, co zwykle czynią starcy w moim wieku: odchodzę z życia światowego, by przeżyć w samotności i ciszy ostatnie dni mojego życia”.
Partyzancka odyseja
Plany podróżników były niezwykle mgliste. Wielka ucieczka okazała się bowiem wielką improwizacją. Tołstoj myślał o Kaukazie, a nawet o wyjeździe do Bułgarii, gdzie, jak sądził, byłby mniej rozpoznawalny niż w Rosji. Chwilowo jednak postanowił odwiedzić swoją siostrę Marię Nikołajewnę, mniszkę w klasztorze w Szamordinie pod Kozielskiem. Pojechali tam z przesiadką w Gorbaczewie, omijając Tułę i Moskwę, gdzie łatwiej byłoby o dekonspirację.
Długa podróż w wagonie trzeciej klasy w spartańskich warunkach stanowiła przeżycie samo w sobie, Tołstoj był jednak szczęśliwy szczęściem człowieka, który po ciężkiej walce wewnętrznej wprowadził wreszcie w czyn długo rozważaną decyzję. Do Kozielska dotarli pod wieczór, a stamtąd, wynajętym na stacji powozem, pojechali do Pustelni Optyńskiej, męskiego klasztoru w drodze do Szamordina. Przenocowali w przyklasztornej gospodzie. Przed spoczynkiem Tołstoj napisał do Aleksandry, prosił o przysłanie rękopisu, nad którym pracował, i kilku książek (Dostojewski, Montaigne, Maupassant). Planował, widać, dłuższą podróż.
Tymczasem w Jasnej Polanie rozgrywały się sceny dantejskie. Tuż po przebudzeniu Zofia Andriejewna, przeczytawszy pierwsze zdanie listu od męża, wypadła z domu w stronę parkowego stawu. Aleksandra z lokajami ruszyła w pogoń. Matka wbiegła na mostek, pośliznęła się (skoczyła?) i wpadła do wody. Z trudem wyratowana z tego nieszczęśliwego wypadku (szczęśliwej próby samobójczej?) przystąpiła ze zdwojoną energią do działań, obliczonych na sprowadzenie męża do domu. W swej determinacji posunęła się nawet do wysłania do Tołstoja telegramu wzywającego go do powrotu, podpisanego „Sasza”, czyli zdrobniałą formą imienia ich córki. Ta jednak, zawiadomiona przez usłużnego lokaja, zadepeszowała natychmiast do ojca z ostrzeżeniem, by wierzył tylko wiadomościom podpisanym „Aleksandra”.
Pod czujnym okiem paparazzich
Agonia Lwa Tołstoja stała się wydarzeniem medialnym. Jego wyjazd od początku był tajemnicą poliszynela, wszędzie go rozpoznawano, wieść rozniosła się lotem błyskawicy, trafiła na pierwsze strony gazet. Zanim do Astapowa zdołał dotrzeć ktokolwiek z rodziny, zebrał się już tłumek korespondentów prasowych. Mieszkanie naczelnika Ozolina przerodziło się w twierdzę, do której wpuszczano tylko najbardziej zaufane osoby. Dziennikarze godzinami wyczekiwali na jakąkolwiek informację o stanie jego zdrowia, czyhali na każdą wychodzącą osobę, okupowali stacyjny telegraf, by nadać korespondencje. Wbrew pozorom wywlekanie intymnych szczegółów życia gwiazd na widok publiczny nie jest wynalazkiem dzisiejszych paparazzich, a ekshibicjonizm niektórych XIX-wiecznych celebrytów wprawiłby w zakłopotanie niejednego współczesnego idola.
Sama Zofia Andriejewna, zapytana na gorąco o motywy ucieczki męża, powiedziała, że zrobił to dla reklamy. I choć ocena ta wydaje się niesprawiedliwa, to przecież Tołstoj nie zabiegał zanadto o ochronę prywatności, przez całe życie pisał szczere do bólu dzienniki , do których dostęp miało kilka innych osób, a scysje rodzinne rozgrywały się zwykle w asyście znajomych bądź gości. Admiratorzy pisarza każde jego słowo uważali za godne uwiecznienia. Dochodziło niemalże do stenografowania kłótni domowych, a Makowicki potrafił, towarzysząc Tołstojowi na spacerze, notować jego słowa ręką schowaną w kieszeni. Postęp dokonał się więc tylko w dziedzinie techniki (dyktafon), nie obyczajów.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Pią 11:33, 27 Maj 2022, w całości zmieniany 11 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11480
Przeczytał: 196 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:31, 01 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
Niesamowicie ciekawa historia. Ta ucieczka Tołstoja z domu. Pamiętam, że wątek ten został wykorzystany w jednym odcinku serialu "PRZYGODY MŁODEGO INDIANY JONESA", w którym to odcinku tytułowy bohater naraża się ojcu i z obawy przed karą ucieka z domu i kilka dni podróżuje z tajemniczym starszym panem, którym okazuje się być sam Lew Tołstoj, też uciekający przed swoją rodziną. I potem ostatecznie obaj wracają do siebie, a rodziny im wybaczają, ale Tołstoj podarował Indianie swoją Biblię, a ten jemu swoją kartę z ulubionym baseballistą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 12122
Przeczytał: 196 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Pon 9:47, 06 Cze 2022 Temat postu: Anna Karenina |
|
|
Anna Karenina to dramat historyczny oparty na powieści Lwa Tołstoja. Reżyserem obrazu jest Bernard Rose. W filmie wystąpili: Sophie Marceau, Sean Bean, Alfred Molina, James Fox, Fiona Shaw.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Pon 9:48, 06 Cze 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11480
Przeczytał: 196 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:00, 12 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
Jedna z najlepszych adaptacji klasyka autorstwa Lwa Tołstoja. Muszę powiedzieć, że szczególnie mnie zachwycają Sophie Marceau jako Anna i Sean Bean jako Wroński. Po prostu czuję pomiędzy nimi ogromną wręcz chemię. I jeszcze do tego Sean Bean się rehabilituję za swoją rolę w "SCARLETT"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 12122
Przeczytał: 196 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Pon 13:18, 20 Cze 2022 Temat postu: Anna Karenina |
|
|
Tak, lord Fenton był anielsko przystojny i szatańsko wręcz zły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11480
Przeczytał: 196 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:12, 24 Cze 2022 Temat postu: |
|
|
Nie inaczej i do tego rewelacyjnie zagrał go Sean Bean. Ten sam, który wcielił się także w chyba najlepszego hrabiego Aleksego Wrońskiego na ekranie, jakiego kiedykolwiek widzieliśmy. Moim zdaniem Wroński grany przez Seana ma w sobie najwięcej pasji
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kronikarz56 dnia Pią 0:13, 24 Cze 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 12122
Przeczytał: 196 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Pon 9:04, 11 Lip 2022 Temat postu: Anna Karenina |
|
|
Ciekawi mnie filmowa Anna Karenina z 1935 roku, gdzie Annę grała Greta Garbo, a Karenina Basil Rathbone.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11480
Przeczytał: 196 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:25, 12 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Czekaj, czekaj... Basil? Nasz Holmes i kapitan Esteban i Guy z Gisborne? A to ciekawe. I on zagrał Karenina? Powiem Ci, że to chyba najprzystojniejszy Karenin, do czasu, kiedy powstała ta włoska wersja Ale zauważ, Greta najpierw zagrała w wersji niemej, a kilka lat później w wersji dźwiękowej. Nie ukrywam, zainteresowałaś mnie tą wersją. Chętnie bym ją obejrzał. Ciekawe, czy jest ona po polsku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 12122
Przeczytał: 196 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Sob 10:09, 16 Lip 2022 Temat postu: Anna Karenina |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11480
Przeczytał: 196 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 23:10, 21 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
Sama powiedz. Czy ten Wroński nie wygląda jak... mydłek? Bo moim zdaniem daleko mu do np. Seana Beana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 12122
Przeczytał: 196 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Pon 10:01, 25 Lip 2022 Temat postu: Anna Karenina |
|
|
Tak to laluś. Nie wiem co ten reżyser myślał zatrudniając go. To już nie ma męskich, młodych aktorów, którzy umieliby dobrze Wrońskiego zagrać ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11480
Przeczytał: 196 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:50, 27 Lip 2022 Temat postu: |
|
|
He he he. Ano właśnie. Przecież jest tylu przystojnych aktorów. Przyznaję, że w tej wersji z Keirą, to nawet Jude Law tak ucharakteryzowany jako Karenin jest o wiele bardziej męski niż ten laluś grający Wrońskiego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kronikarz56 dnia Śro 22:50, 27 Lip 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 12122
Przeczytał: 196 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Pon 15:42, 01 Sie 2022 Temat postu: Anna Karenina |
|
|
Wroński to pomyłka obsadowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11480
Przeczytał: 196 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:22, 06 Sie 2022 Temat postu: |
|
|
Niestety. W zasadzie wydaje mi się, że duża część adaptacji cierpi na ten rodzaj pomyłki. Wersja z Gretą Garbo tak samo, bo jak może ten laluś Wroński być przystojniejszy od Bazila Rathbone'a grającego Karenina? A ten z wersji z Vivien Leigh niczego sobie, ale nie ma za bardzo dobrej i ciekawej osobowości. Najmocniej zatem chyba w tym rankingu trzyma się Sean Bean, bo to aktor niesamowicie genialny i doskonałego talentu. No i powierzchownie też sprawia rewelacyjne wrażenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 12122
Przeczytał: 196 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Wto 9:34, 09 Sie 2022 Temat postu: Anna Karenina |
|
|
Może specjalnie dają nijakiego aktora, by podkreślić, że serce nie sługa ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|