Serial Zorro

ZORINA13

Mnie bardziej podobała się Anna, wątek zakazanej miłości.
W wojnie i pokoju za dużo nudnych opisów scen batalistycznych.

Kronikarz56 · Wysłany: Nie 0:51, 06 Mar 2022 Temat postu:

Która z tych książek bardziej mi się podobała? Chyba jednak "WOJNA I POKÓJ". Więcej ciekawych i barwnych postaci. I więcej się dzieje i przy okazji Pierre rewelacyjny. Lepszy moim zdaniem od Lewina, innego alter ego samego autora. Ale "ANNA KARENINA" też jest bliska memu sercu. Naprawdę bardzo zachwycająca powieść i pod wieloma względami wciąż aktualna. W sumie też o wojnie, ale nie takiej militarnej, tylko o wojnie z fałszem i obłudą.

ZORINA13 · Wysłany: Śro 12:03, 16 Mar 2022 Temat postu: Anna Karenina czy Wojna i pokój

Mnie się bardziej podoba Anna. Jest dużą bardziej złożoną i niejednoznaczną postacią niż Natasza.
Natasza typowa nastolatka, która przeżywa rozmaite zauroczenia, a Anna dojrzała bohaterka o skomplikowanej sytuacji.

https://www.youtube.com/watch?v=0yVZY5OFELo

Kronikarz56 · Wysłany: Czw 0:24, 24 Mar 2022 Temat postu:

Tak, jeśli mowa o postaciach kobiecych, to zdecydowanie Anna Karenina jest dużo ciekawszą postacią niż Natasza. Ale jeśli mowa o męskich postaciach, to już o wiele bardziej podoba mi się Pierre Bezuchow aniżeli Konstanty Lewin, który wydawał mi się chwilami dosyć nijaki i nazbyt patriachalny. Niestety, w kwestii Pierre'a mamy podobny przypadek, ale dopiero na końcu książki, gdy już ożenił się z Nataszą, która co ciekawe, akceptuje i wręcz uważa za normalny taki stan rzeczy. Lewin z kolei od początku taki jest i dlatego może nieco irytować, że autor poświęca mu tyle miejsca w powieści, która przecież powinna być o Annie, przede wszystkim o Annie, a jak na ironię, "ANNA KARENINA", chociaż to świetna powieść, jest bardziej o Lewinie niż o Annie.

ZORINA13 · Wysłany: Czw 12:37, 24 Mar 2022 Temat postu: Anna Karenina czy Wojna i pokój

Kronikarz56

Moje ulubione wydanie tej książki Smile

ZORINA13

Rosyjska aktorka, Tatiana Samojłowa ,Anna z radzieckiej wersji.

Patrząc na zdjęcie, wydaje mi się za chłodna do tej roli.

Kronikarz56

Zdecydowanie za chłodna, chociaż może akurat zdjęcie po prostu jest jakieś nietrafione. Ale tak czy inaczej, naprawdę dobrze, że Rosjanie nakręcili zarówno "ANNĘ KARENINĘ", jak i "WOJNĘ I POKÓJ", ale niestety... Wersje te nie są tak udane jak te, które nakręcił tzw. zgniły Zachód. Tutaj inne kraje Europy o wiele bardziej się wykazały.

ZORINA13

Anna Karenina Lwa Tołstoja jest jednym z najsłynniejszych kobiecych portretów XIX-wiecznej literatury rosyjskiej. W imię miłości do młodego oficera Anna postanawia opuścić rodzinę, rezygnując tym samym z beznamiętnego choć bezpiecznego życia, za co przychodzi zapłacić jej cenę znacznie wyższą niż tylko skandal towarzyski…

Teatr Studio przedstawia klasyczną powieść w nowej adaptacji autorstwa brytyjskiej pisarki Helen Edmund son. Tekst, korzystając z osiągnięć XX-wiecznej dramaturgii, nadaje tołstojowskiej historii niezwykle współczesną formę.

Na scenie występują między innymi Marcin Januszkiewicz, Agata Góral, Natalia Rybicka, Mateusz Lewandowski, Monika Obara, Weronika Nockowska.

Kronikarz56

Przyznam, że z chęcią bym obejrzał taki spektakl. Moim zdaniem byłby on bardzo ciekawy, ale też liczyłbym na to, że aktorzy nie będą nosić współczesnych strojów i akcja się nie będzie działa w XXI wieku, bo to psuje dla mnie odbiór klasycznego dzieła, gdy je uwspółcześnić.

ZORINA13

https://www.youtube.com/watch?v=tYUx1EpXaJE
Andrei & Natasza - Wojna i Pokój

Kronikarz56

A pamiętasz słuchowisko "WOJNA I POKÓJ" Teatru Polskiego Radia? Moim zdaniem idealnie tam dobrali aktorów, szczególnie chyba zachwycił nas Adam Woronowicz jako Pierre Bezuchow. Rewelacyjni też byli Krzysztof Banaszyk jako książę Andrzej Bołkoński i Grzegorz Małecki jako Mikołaj Rostow. Aby było zabawniej, matkę Mikołaja, hrabinę Rostow zagrała Anna Seniuk, która prywatnie jest... matką Grzegorza Małeckiego Very Happy

ZORINA13

Pamiętam.

Kronikarz56

Swoją drogą, naprawdę bardzo dobre słuchowisko. "WOJNA I POKÓJ" ma jedynie jedno słuchowisko, ale zdecydowanie rewelacyjne.

Jeśli zaś chodzi o "ANNĘ KARENINĘ", to Teatr Polskiego Radia stworzył aż trzy słuchowiska. Drugie, czyli to najdłuższe, jest chyba najdokładniejsze. Jednak chyba mam większą sympatię do pierwszego, nieco krótszego, ale też bardzo ciekawego, dodatkowo mająca w sobie tak dobrą obsadę jak Marta Lipińska i Jerzy Zelnik.

ZORINA13

Czytałam, że Ewa Wencel w młodości grała w teatrze uroczą Nataszę. Młodą młodością maju, która tak uwiodła ta młodość i słodycz księcia Bołkońskiego.