Serial Zorro

ZORINA13

Gdy w rodzinie Lesleyów na świat przychodzi dziewczynka, powstaje problem, jakie nadać jej imię. Lorraine, matka dziecka, chciałaby nazwać malutką Marigold, lecz reszta rodziny uważa takie imię za zbyt wydumane. A jednak niezwykłym zbiegiem okoliczności marzenie Lorraine ziszcza się. Ktoś, kto nosi tak niecodzienne imię, musi wieść barwne życie. Marigold szybko się o tym przekonuje, gdy pewnego dnia spotyka dziewczynkę, utrzymującą, że jest najprawdziwszą w świecie księżniczką... Magiczny świat Marigold – wypełniony barwnymi, niezapomnianymi postaciami, zabawnymi zdarzeniami i wzruszającymi chwilami – oczaruje wszystkich miłośników Ani z Zielonego Wzgórza oraz pozostałych książek L.M. Montgomery.

Kronikarz56

Tej książki nie znam. Chyba kolejne dzieło tej autorki zaginione w odmętach historii, jak również w cieniu Ani z Zielonego Wzgórza.

ZORINA13

Jest w tej powieści jakaś gorycz ,że co prawda dziewczynka znajduję przyjaźń z chłopakiem ,ale dorastając traci złudzenie i wież z wymyśloną przyjaciółką ,którą widziała tylko ona.

Kronikarz56

Czekaj, moment... Jaką wymyśloną przyjaciółką? Ona miała wyimaginowaną przyjaciółkę, która nie istniała? I znalazła przyjaciela prawdziwego, chłopaka? A czy potem została jego żoną? Możesz mi coś więcej opowiedzieć?

ZORINA13

Tego nie wiadomo ,czy za niego wyszła ,bo losy dziewczynki zamknęły się w jednym tomie ,nie było kontynuacji.
W każdym razie dziewczynka zrozumiała ,że nie będzie miała przyjaciela zawsze tylko dla siebie ,że on oprócz niej potrzebuje też towarzystwa kolegów ,ale i tak jest dla niego ważna.
Tak była wymyślona przyjaciółka ,która towarzyszyła bohaterce od 6 do 12 roku życia.

Kronikarz56

Rozumiem. A zatem to tak wygląda. W sumie ciekawie, dość magicznie i nostalgicznie jednocześnie. A z tym, że nie masz zawsze przyjaciela tylko dla siebie, to bardzo ciekawe przesłanie. Uważam, że ta książka zasługuje na więcej pamięci ze strony czytelników. Jest chyba przez nich niedoceniana.

ZORINA13

Czary Marigold są równie zabawną jak Ania z Zielonego Wzgórza, chociaż mniej znaną w Polsce powieścią obyczajową L. M. Montgomery. Mała Marigold to wrażliwa, o niezwykłej wyobraźni dziewczynka, mieszkająca w Świerkowej Kępie z mamą, Salome, Młodą Babcią i Starą Babcią. Marigold bawi się z wymyśloną przyjaciółką Sylwią, odwiedza licznych krewnych, zawiera przyjaźnie, przeżywa dziecięce troski, radości i rozczarowania.
Czytając tę książkę, przenosimy się w czasy, gdy na samochód mogli pozwolić sobie nieliczni, sukienki odsłaniające kolana były bardzo nieprzyzwoite, a kobietę-lekarkę nazywano „babochłopem” (twórca tego określenia, wujek Klon, kilka miesięcy później stanął z nią na ślubnym kobiercu). Społeczeństwo było wówczas jeszcze bardzo konserwatywne, ludzie podchodzili sceptycznie do wszelkich nowinek i zmian, a największą wartość stanowiła dla nich rodzina. Niezwykły klimat tej epoki sprawia, że świat Marigold niewątpliwie zauroczy miłośników innych książek Montgomery, a także wszystkich, którzy chcą, chociaż na chwilkę wrócić do beztroskiej krainy dzieciństwa.
Najciekawsze cytaty z książki
"Nie przejmuj się zbytnio tym, co ludzie powiedzą. Rób, co ci się w życiu podoba, jeśli tylko będziesz mogła potem w lustrze spojrzeć sobie w twarz."
"Trwaj przy swoich marzeniach tak długo, jak będziesz mogła, Marigold. 'Marzenia są nieśmiertelne. Czas nie może ich zabić ani zniszczyć. Można się zmęczyć rzeczywistością, ale nie marzeniami."
Nie możesz oczekiwać, że będziesz miała Budge'a tylko dla siebie (…). Nasz ziemski pałac miłości ma wiele komnat i wielu mieszkańców. Budge będzie zawsze do ciebie wracał. Dajesz mu coś, czego Tad nie może mu dać. Będzie po to przychodził, zobaczysz. Jednak musisz umieć dzielić się nim z innymi. My, kobiety, zawsze się z kimś dzielimy”[1

Kronikarz56

Jak to dobrze, że te czasy już minęły, bo miały po prostu żałosne podejście do wielu spraw. Było w nich coś pięknego, ale ten konserwatyzm po prostu obrażał ludzką inteligencję. Dobrze, że tego już nie ma. Szkoda wszakże, że to, co było piękne w tych czasach, już nigdy nie wróci. Tak czy siak, ta książka brzmi naprawdę ciekawie i chętnie bym ją przeczytał. Ładne cytaty wyszczególniłaś, kochanie.

ZORINA13

Bardzo dziękuje.

Kronikarz56

Nie ma za co. Bardzo mnie tą książką zainteresowałaś. Z wielką chęcią ją przeczytam, jeżeli będzie taka możliwość.