Serial Zorro

Kronikarz56

Czy to jest ta wersja uwspółcześniona? Bo wszystko na to wskazuje, ale nie jestem pewien, czy dobrze rozumiem. Zdecydowanie niezwykły pomysł. Ale jednak bardziej wolę klasyczne adaptacje.

ZORINA13

Tak to ta wersja.

Kronikarz56

Rozumiem. Niektórzy ludzie mają dziwaczne pomysły, unowocześniać dawne historie. Jakby w wersji klasycznej nie były aby ciekawe.

ZORINA13

Heidi i tajemniczy zamek
Johanna Spyri

Z pewnością spotkaliście się już z Heidi, dziewczynką z gór, znacie niektóre opowiadania o niej, albo też tylko słyszeliście o nich. W tej książce przeczytacie o jej kolejnych, interesujących przygodach i o nowych przyjaciołach. Heidi znajdzie się w tajemniczym zamku, zostanie nawet panią kapitan, ale najszczęśliwsza jest w swoich ukochanych górach. Tam przeżywa codziennie coś nowego i zaskakującego.

Kronikarz56

Ojej. A to ciekawe. Nie wiedziałem, że autorka opowieści o Heidi napisała jeszcze inne dzieła o Heidi. Sądziłem, że są tylko kontynuacje "HEIDI DORASTA" oraz "DZIECI HEIDI" innej autorki. A tu taka niespodzianka. Chciałbym ją bardzo przeczytać.

ZORINA13

Cztery historyjki z Heidi w roli głównej. W pierwszej "Heidi wraca do Dorfli" wraz z dziadkiem i przyjacielem, Micky'm. Oczywiscie Piotrek jest zazdrosny o niego, zupełnie jak niegdyś o Klarę. "Heidi i tajemniczy zamek": dziewczynka jedzie w odwiedziny do Klary. Zwiedzają zamek, należacy do dalekich krewnych babci Klary. Napotykają na zjawę w bieli, którą okazuje się być młoda dziewczyna, strasząca ludzi, by nie odkryli jej obecności. Dzięki babci Klary zamek zostaje przebudowany i powstaje w nim pensjonat. "Heidi i Nora": Chorowita Nora Hofer wraz z mamą przyjeżdża na jakiś czas w góry. Pani Hofer wspomaga biedną panią Fridl, a Nora nabiera sił i energii podczas zabaw z przyjaciólmi Heidi. "Heidi i jej statek": Dziadek i Heidi jadą do Bretanii, na wezwanie notariusza. Okazuje się, że dawny druh dziadka zapisał mu w spadku swój statek Gwiazdę Morza. Ponieważ wedle przepisów dziadek jest za stary by być wpisanym do rejestru jako kapitan, nowym kapitanem (a właściwie kapitanką) zostaje Heidi, a statek po remoncie otrzymuje nowe miano Heidi:)

Kronikarz56

Brzmi bardzo ciekawie. Z wielką przyjemnością bym przeczytał tę książkę, bo brzmi naprawdę uroczo i interesująco.

ZORINA13

Kronikarz56

He he he. Małe i przeurocza Shirley Temple jako Heidi. Jak tu nie pokochać taką uroczą kruszynkę? Smile

ZORINA13

Mała zadziora.

Kronikarz56

I jak zwykle niesamowicie urocza w tej swojej zadziorności Very Happy

ZORINA13

Uwielbiałam ją w dzieciństwie i uwielbiam tak samo dzisiaj. Nic się pod tym względem nie zmieniło.

Kronikarz56

Nie inaczej. Ja również ją uwielbiam. Jedna z najbardziej uroczych Heidi na ekranie. Ale oczywiście nie jedyna. Kilka było adaptacji i każda z nich ma swoją magię. Ale chyba pierwszą w ogóle była właśnie wersja z naszą słodziutką Shirley.

A przy okazji, to jak zapewne zauważyłaś, to ta adaptacja nie ma za wiele wspólnego z książką i w porównaniu z nią jest chwilami bardzo groźna.

ZORINA13

Zdziwiłam się, że aktorka grająca uroczą Klarę to paskudna Lawinia z małej księżniczki.

Kronikarz56

Też byłem tym zaskoczony. A tutaj Heidi i Piotrek w wersji z 1993 roku, stworzony przez wytwórnię Walta Disneya. Moim zdaniem najbardziej dojrzała adaptacja i najbardziej wzruszająca. Nic tu nie jest cukierkowe. Heidi jest urocza, Piotrek bardziej sympatyczny, ale za to dziadek bardziej twardy i trudniej mu przychodzić wyznać, że kocha wnuczkę. Klara nie jest tak urocza i sympatyczna jak w oryginale, raczej jest chwilami manipulującą Heidi egoistką, chcącą mieć przyjaciółkę za wszelką cenę, ale to wina ojca uciekającego od niej z powodu wyrzutów sumienia, bo obwinia się o jej chorobę. Dodatkowo panna Rottenmeir jest grana przez doktor Quinn i jest wyjątkowo bardzo ponętna jako kobieta, tylko strasznie sztywna Very Happy

I jeszcze pokazali śmierć babci Piotrka, co bohater mocno przeżywa. I to genialne zakończenie, na którym wszyscy płaczemy ze wzruszenia, kiedy Heidi jednak zostaje z dziadkiem i mówi, że go kocha, a on płacze i tuli ją do serca. I buziak dla Piotrka od Heidi pod koniec filmu, wskazujący na to, że to będzie coś znacznie więcej niż przyjaźń. Jednym słowem, adaptacja zmieniająca mocno książkę, ale za to w jaki sposób. Po prostu mistrzostwo Smile