Serial Zorro

Kronikarz56

A to bardzo ciekawie. Nie wiedziałem, że istnieje taka i to jeszcze rosyjska i mająca nie tak znowu wiele lat. Brzmi to wszystko bardzo ciekawie. Jak wiemy, rosyjskie kino kostiumowe jest bardzo dobre i to nawet teraz, kiedy już nie czerwonka inwestuje w sztukę. Z przyjemnością bym się zapoznał z tą produkcją.

ZORINA13

Kronikarz56

"MAŁY LORD" - ekranizacja z 1936 roku.

ZORINA13

Nie wiedziałam, że była taka ekranizacja w latach 30.

Kronikarz56

A była i owszem. Wielka szkoda, że nie ma jej dostępnej po polsku. Podobnie jak wersji anime, którą doskonale pamiętam z czasów mojego dzieciństwa. Chętnie bym ją znowu obejrzał, a przynajmniej wersję pełnometrażową, zmontowaną z fragmentów serialu. Do dzisiaj pamiętam słowa piosenki z czołówki i tyłówki serialu. Miałem je nagrane na kasecie magnetofonowej wraz z piosenkami z czołówek wielu innych, znanych mi bajek. Dzisiaj sporo z nich udało mi się odzyskać i mam je w swojej kolekcji mp3, niestety piosenek z "MAŁEGO LORDA" nie znalazłem po polsku, jedynie po angielsku. Zawsze to coś, ale tak strasznie bym chciał znowu je po polsku usłyszeć i w ogóle zobaczyć tę bajkę po polsku. Mam z nią związane miłe wspomnienia, wspólne seanse z mamą i kuzynką Sarą, czasami też babcią. Ech... Wspomnień czar Smile

ZORINA13

Mały Lord” Frances Elizy Hodgson Burnett w reżyserii Mikołaja Grabowskiego (1994 rok), to wspaniały spektakl o tym, czego w życiu często brakuje, choć jest najważniejsze. A mowa o miłości i pojednaniu. W obsadzie spektaklu: Michał Grabowski (Mały Lord), Jerzy Goliński (Hrabia of Dorincourt), Iwona Bielska (Matka, pani Errol), Krystian Lupa (Adwokat Havisham), Marta Stebnicka (Hrabina Konstancja Lorridaile), Zbigniew Kosowski (Hobbs), Sławomir Federowicz (Dick), Tomasz Międzik (Pastor Mordaunt), Andrzej Grabowski (Wilkins), Andrzej Hudziak (Higgins), Halina Wiśniewska (Pani Mellon), Anna Tomaszewska (Pani Dibble), Urszula Popiel (Pani Watson), Jacek Romanowski (Ben), Dorota Zięciowska (Żona Bena), Marian Dziędziel (Lokaj Tomasz)

Kronikarz56

O rany. Po prostu cudo. Polski spektakl na podstawie tej znakomitej powieści to prawdziwa gratka dla takich fanów jak ja. Niestety, nie mogę tego znaleźć. Wielka strata dla naszej telewizji, że już tego nie emitują. Tak bardzo bym chciał ten teatr obejrzeć. Uważam, że polska telewizja powinna to zmienić i zacząć emitować wiele starych spektakli, jeden po drugim.

ZORINA13

Siedmioletni Cedryk wiedzie szczęśliwe, choć skromne życie u boku matki w Nowym Jorku. Dzięki nieprzeciętnej urodzie i ujmującej osobowości chłopiec zjednuje sobie serca wszystkich spotkanych osób. Jego los zmienia się diametralnie, gdy do drzwi puka tajemniczy prawnik z wiadomością, że Cedryk jest jedynym żyjącym potomkiem hrabiego Dorincourt i dziedzicem jego bajecznej fortuny. Chłopiec wyrusza do Anglii, aby zamieszkać z dziadkiem – człowiekiem powszechnie nielubianym, który przez całe swoje długie życie nie znał miłości innej niż własna.

Kronikarz56

Powieść ta jest pod wieloma względami naprawdę ckliwa, ale mimo wszystko naprawdę zachwycająca. I przy okazji doczekała się naprawdę dobrych adaptacji filmowych i animowanych. Wielka szkoda, że większość z nich nie jest dostępna po polsku.

ZORINA13

Tak bywa.

Kronikarz56

Niestety, tak to bywa. A tak bywa dlatego, że nasza kochana polska telewizja puszcza nam jakieś bzdety, a prawdziwe perełki, które kiedyś cieszyły nasze pokolenie, obecnie są albo rzadko puszczane, albo po prostu w ogóle. Smutne.

ZORINA13

Bo wychodzą z dziwnego założenia, że nikt nie będzie tego oglądał.

Kronikarz56

Niestety. A wielka szkoda. Stare pokolenie by z przyjemnością np. obejrzało wersję anime "MAŁEGO LORDA", która była po prostu naprawdę wspaniałym serialem. Mam do dzisiaj w pamięci jeszcze piosenkę z czołówki i tyłówki tego serialu. Tak bardzo bym chciał znowu je po polsku usłyszeć.

ZORINA13 · Wysłany: Wto 14:10, 14 Mar 2023 Temat postu: Mały lord

Oglądaliśmy niedawno wspólnie sztukę Mały lord.

Kronikarz56 · Wysłany: Śro 21:50, 22 Mar 2023 Temat postu:

Owszem i cieszy mnie, że udało mi się ją znaleźć. Kolejna prawdziwa perełka z Teatru Telewizji. Naprawdę aż przyjemnie się ją oglądało. Oczywiście to wersja mocno skrócona, ale i tak bardzo dobra. Podobali mi się szczególnie Cedrick i jego dziadek. Moim zdaniem wypadli najlepiej.