Serial Zorro

Kronikarz56

Zdecydowanie waleczny. A przy okazji... Czy to jest może jakaś niewykorzystana scena ze "ZNAKI ZORRO"? Czy może kadr z zupełnie innego filmu? Ten czarny strój wskazywałby na Zorro, ale nie jestem pewien, czy to on.

ZORINA13

Wydaję mi ,że tak.

Kronikarz56

Rozumiem. Jak wiemy, kadr ten został wykorzystany w filmie, ale i tak wygląda naprawdę dobrze. Muszę przyznać, że Tyron Power był rewelacyjnym Zorro.

ZORINA13

Tak ,był rewelacyjnym Zorro filmowym ,a Guy serialowym.
Dzisiaj Mikołajka nasza rozdaje prezenty.

Kronikarz56

Och, ten widok zawsze mnie rozczula. Taka słodka Mikołajka. Ciekawe, jakie ma dla nas prezenty? Swoją drogą nie dziwię się, że szalał za nią Paul Anka.

A ta scenka jest z filmu "W KRAINIE ZABAWEK". Swoją drogą nasza słodka Mikołajka jest tam tak słodka, urocza i prześliczna, że nie dziwi nas, iż jej ukochany tak bardzo ją pokochał.

ZORINA13

Pamiętam ,że w jednym odcinku Doktor Quinn było ładne nawiązanie do Opowieści wigilijnej.
W Wigilię Bożego Narodzenia do dr Quinn zgłasza się młoda, ciężarna kobieta. Dziewczyna niebawem zaczyna rodzić. W czasie długiego i skomplikowanego porodu lekarkę nawiedza duch nieżyjącej przyjaciółki, matki Briana, Colleen i Matthew. Charlotte Cooper zabiera Michaele w podróż do przeszłości i przyszłości. Dzięki niej dr Quinn ma nie tylko okazję wrócić do dawnych czasów, ale również dowiaduje się, co ją jeszcze spotka w życiu. Tymczasem w Colorado Springs trwają poszukiwania młodych małżonków, którzy wzięli ślub wbrew woli rodziców.

ZORINA13

Hubusiu opowiadałeś mi też ,że jest opowieść wigilijna Myszki Miki.

Kronikarz56

Bardzo ciekawy odcinek. Czyżby nutka fantastyki w przygodach doktor Quinn? Smile

Nie inaczej, jest taka wersja krótkometrażowa. I tam Myszka Miki gra Crachitta, zaś Sknerus McKwacz gea m Ebenezera Scrooge'a. Dodatkowo pojawiają się tam różne postacie ze wczesnych bajek Disneya. Ciekawa produkcja. Szkoda tylko, że krótka. To powinien być film pełnometrażowy.

ZORINA13

Owszem.
Był też inny odcinek doktor Quinn z wątkiem fantastycznym ,gdzie w Halloween ukazywał się jej duch zmarłej pierwszej żony Sal lego.
Nie pasował mi ten odcinek Halloween do realistycznego serialu.

Kronikarz56

A więc jednak dobrze zrozumiałem. I wiesz, w sumie mnie też to nieco nie pasuje. Serial przecież jest realistyczny, a tutaj wątek godny serialu fantasy. Nieco dziwny pomysł. W końcu można nawiązać do "OPOWIEŚCI WIGILIJNEJ" na wiele sposobów, wystarczy odrobina wyobraźni.

ZORINA13

W każdym razie niewiele w telewizji było takich fenomenów jak Doktor Quinn.

Kronikarz56

I bardzo wielka szkoda, bo naprawdę wartościowych produkcji dzisiaj jakoś brak.

ZORINA13

Jakoś tak ,kiedyś seriali było mniej i postacie z nich łatwiej zapadały w pamięć.
Każda postać z doktor Quinn miała własną osobowość.
Przeczytałam w gazecie ,że jest taka komedia opowieść wigilijna Czarnej Żmija.
Słyszałeś o tym Hubusiu ?

Kronikarz56

Oczywiście, że tak. Doskonale znam tę wersję. W ogóle mam, po niezłych staraniach, wszystkie odcinki serialu "CZARNA ŻMIJA", w tym kilka specjalnych. I to jest jeden z nich. Tutaj w sumie mamy parodię "OPOWIEŚCI WIGILIJNEJ". W tej wersji Czarna Żmija to Scrooge, który jednak jest przesadnie hojny i jego bliscy skubią go jak kaczkę z każdego grosza i zysków ze swego sklepu nie ma w ogóle. Jednak on nie orientuje się w tym do czasu, aż odwiedza go duch świąt, który w sumie trafia tu przez pomyłkę. Gdy to odkrywa, chce odejść, ale najpierw odpoczywa u Ebenezera i dla zabawy puszcza mu migawki z życia jego przodków, niezłych cwaniaczków i mataczy oraz wizję przyszłości rodu Czarnej Żmii, jak będzie wyglądać, jeśli nie zmieni się i nie zacznie dbać o swoje interesy. Czarna Żmija stwierdza, że niegrzeczni chłopcy mają jednak lepiej i staje się egoistą dbającym tylko o siebie. Rano przegania wszystkie sępy próbujące go oskubać, a potem przychodzą do niego przebrani królowa Wiktoria i książę Albert, aby nagrodzić go kasą i tytułami jako najszlachetniejszego i najchoniejszego człowieka w Anglii. Czarna Żmija jednak nie poznaje ich i obraża ich na całego, a gdy ujawniają się, nie wierzy im i kpi sobie z Wiktorii i Alberta. Ci odchodzą oburzeni i zostawiają niechcący pierścień królewski, po którym Czarna Żmija odkrywa, że jego goście to naprawdę byli Wiktoria i Albert, a jemu przeszła koło nosa wielka kasa, tytuł i zaszczyty. Czyli jednak nie zawsze niegrzeczni chłopcy i egoiści odnoszą sukcesy xD

ZORINA13

Urocza Elena czeka na swojego Benito.