|
Serial Zorro Forum fanów serialu Zorro
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11271
Przeczytał: 188 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 23:03, 12 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Tak i ten zabawny komentarz Garcii: "Jak szybko przestała". Nie był zbyt inteligentny, a jednak mimo wszystko wydawało mu się to podejrzane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11914
Przeczytał: 192 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Śro 18:13, 14 Paź 2020 Temat postu: Rozmówki dla mieszkanów Los Angeles |
|
|
Diego ma refleks i jest opanowany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11271
Przeczytał: 188 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:14, 14 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi się osobiście podoba to opanowanie Diego w tej wersji. Nieco mi się nie podobało to, że w oryginalnej książce aż tak bardzo błaznował. Przecież człowiek bystrzejszy uznałby, że jego błaznowanie jest nazbyt mocne, nazbyt doskonałe, aby mogło być prawdziwe. Nie podobał mi się Diego udający cykora, tchórza, bojącego się nawet samego widoku broni, co pokazali w "KRONIKACH ZORRO". Wiem, w książce było podobnie, ale... Jakoś tak drażniło mnie to. W innych wersjach Diego jakoś lepiej udaje. Nawet w anime, choć zgrywa lenia, obiboka i takiego nieżyciowego mola książkowego, to jednak potrafi wykazać się mądrością i rozsądkiem, nawet odważnym powiedzeniem komuś, co o nim myśli. W serialu animowanym "ZORRO" z 1997 roku, gdzie (jak widziałaś) Diego wygląda jak animowana wersja Guya Williamsa, też Diego nieco się tylko zgrywa. Udaje takiego typowego paniczyka, ale ma w sobie wiele mądrości, choć głównie książkowych i dlatego nawet kapitan Montesero go na swój sposób szanuje. Owszem, przesadnie czyta książki, afiszuje się niechęcią do broni i w ogóle, ale podobnie jak Williams, tak i tutaj gra Diego jest bardziej subtelna. Możliwe zatem, że to właśnie Guy Williams stworzył pewną wizję Diego i jego gry, mającej na celu ukryć bycie Zorro, a potem pozostali twórcy z niej czerpali Bo przecież jego Diego jest mądrym i oczytanym młodzieńcem, mającym wiele zdrowego rozsądku, kochającym książki, ale umiejącym wzbudzać szacunek swoich rozmówców. Diego oryginalny nie budził szacunku przez swoją grę i na tym opierał swoją mistyfikację. Ale jakoś ta gra wydaje mi się dużo lepsza
A przy okazji... Polecam Ci poznanie bliższe postaci Szkarłatnego Kwiatu, angielskiego lorda Percy'ego (nazwiska nie pomnę), który udaje lalusia, typowego zblazowanego paniczyka, a w rzeczywistości jest bohaterem i jako Szkarłatny Kwiat z narażaniem życia z grupą przyjaciół ratuje francuskich arystokratów spod gilotyny. I do tego też się zakochuje i żeni i początkowo musi nawet przed żoną udawać. Polecam serdecznie! Baronowa Orczy stworzyła tę postać i napisała serię książek o nim. W Polsce są publikowane tylko dwie, ale najważniejsze (pozostałe bowiem stanowią zaledwie uzupełnienie tych dwóch) - "SZKARŁATNY KWIAT" oraz "EL DORADO". Na podstawie obu tych powieści powstał w 1982 roku film. Ukochaną Szkarłatnego Kwiatu zagrała tam Jane "Doktor Quinn" Seymour
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kronikarz56 dnia Śro 23:18, 14 Paź 2020, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11914
Przeczytał: 192 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Czw 11:14, 15 Paź 2020 Temat postu: Rozmówki dla mieszkanów Los Angeles |
|
|
O tym filmie mówisz ?
Zdjęcie wygląda dobrze, zachęcająco do obejrzenia filmu i bardzo lubię Jane Seymour.
Diego Tyrone Power też był fajny.
Opowiadałam ci chyba o tym Hubusiu, że zmarł na atak serca, mając zaledwie 45 lat.
Zaś jego filmowa ukochana zginęła w pożarze domu swej sekretarki w wieku 41 lat.
Diego na pewno coś wymyśli, by wydostać się z aresztu.
Młody Guy jako szeryf.
Serial The Lone Ranger 1955 odcinek Six Gun Artist' episode. Chyba nie ma go po polsku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Czw 16:50, 15 Paź 2020, w całości zmieniany 8 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11271
Przeczytał: 188 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:28, 15 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Tak, zgadza się. O tym filmie właśnie mówię. "SZKARŁATNY KWIAT" z 1982 roku. Rewelacyjny film pełen przygód, intryg, walk, pojedynków, miłości i świetnej akcji. Do tego Jane Seymour w roli żony głównego bohatera, który podobnie jak Diego, musi udawać lalusia, dandysa i w ogóle kogoś, kto nie umiałby dobrze władać bronią i nie stać go byłoby na odważne czyny, a jako Szkarłatny Kwiat dokonuje niesamowitych czynów. I te jego przebieranki. To trzeba zobaczyć!
Tak, Iwonko. Mówiłaś mi, że Tyron zmarł mając za mało lat, aby umierać. Zawał serca widać zabija nawet młodych ludzi. To okropne. A i jego filmowa ukochana zmarła w tragicznych okolicznościach, bo w pożarze. Aż płakać się chce, gdy się ich widzi w tym filmie, radosnych, młodych i szczęśliwych. Jeszcze nie wiedzieli, jaki los ich spotka.
Ciekawe. Diego de La Vega jako stróż prawa? Brzmi całkiem ciekawie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11914
Przeczytał: 192 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Pią 13:21, 16 Paź 2020 Temat postu: Rozmówki dla mieszkanów Los Angeles |
|
|
Bardzo mnie się podoba ta scena w kościele, gdy się spotykają w Znaku Zorro po raz pierwszy.
Szkoda ich, fenomena para na ekranie.
Z tego trapera niegrzeczny chłopiec.
A tego obłudnego sędziego naprawdę nie znoszę.
Alejandro zadowolony -Diego chyba zakochany, a jak człowiek zakochany to chodzi jak pijany.
Teresa to dopiero zadziorna.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Pią 16:57, 16 Paź 2020, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11271
Przeczytał: 188 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:26, 16 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Mnie też zachwyciła Lolita w tym filmie. Taka słodka, urocza, rozkoszna i taka czuła, delikatna, a zaraz uczciwa i szczerze kochającą. Bardzo mi się podobała. Rzeczywiście, oboje byli zachwycający na ekranie jako para.
Tak, ten traper był zabawny. Taki niegrzeczny chłopiec, ale w uroczy sposób. A podobno kobiety najbardziej takich chłopców kochają
Mnie strasznie cieszy to, że sędzia dostał w końcu to, na co zasłużył. Wierny sługus Orła został zdemaskowany i aresztowany. A wiesz, jedno mnie ciekawi. Czy w więzieniu wydał swoich mocodawców? Czy może zachował wierność wobec nich mimo wszystko? Albo ze strachu milczał, bojąc się zemsty Orła? I w sumie ciekawy byłby wątek, gdyby tak znaleźli go w celi martwego z orlim piórem, zanim by zdążył cokolwiek powiedzieć. To by dodało lekkiej otoczki grozy do całej tej opowieści
Diego rzeczywiście mógł być zakochany. A Teresa była bardzo zadziorna. I rzeczywiście jakoś za bardzo chciała Diego całować za pomoc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11914
Przeczytał: 192 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Sob 17:53, 17 Paź 2020 Temat postu: Rozmówki dla mieszkanów Los Angeles |
|
|
Billy Wilder to jeden z najsłynniejszych hollywoodzkich reżyserów
Urodził się 22 czerwca 1906 r. w Suchej Beskidzkiej, na terenie dzisiejszej Polski, wówczas jeszcze będącej pod zaborem austriackim
Wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, gdzie zaczęła się jego filmowa kariera
Nakręcił takie klasyki jak "Bulwar Zachodzącego Słońca" (1950), "Pół żartem, pół serio" (1959) czy "Garsoniera" (1960)
Dziś mija 70 lat od premiery jednego z jego najsłynniejszych filmów, czyli "Bulwaru Zachodzącego Słońca"
Samuel Wilder przyszedł na świat 22 czerwca 1906 r. w Suchej Beskidzkiej, wówczas jeszcze będącej pod zaborem austriackim. Jego rodzice prowadzili świetnie prosperującą cukiernię przy dworcu i byli przekonani, że ich synowie w przyszłości chętnie przejmą rodzinny biznes. Nic z tego nie wyszło – głównie dlatego, że chłopcy nie wykazywali najmniejszych chęci, by stanąć za ladą. Wilderowie zresztą i tak porzucili Suchą i przenieśli się do Wiednia, przekonani, że w dużym mieście będą mieli znacznie większe możliwości rozwoju.
Stanisław Janicki poznał swoją obecną żonę Elżbieta już 30 lat temu na Wydziale Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, gdzie oboje pracowali. Wtedy jednak nie było mowy o bliższej relacji. Oboje w tamtym czasie byli w związkach małżeńskich. - Oboje mieliśmy rodziny. Moja żona Ewa była ciężko chora. Opiekowałem się nią. Robiłem wszystko, by przetrwała. Większość czasu spędzałem w szpitalach - powiedział Janicki w rozmowie z „Dobrym Tygodniem”.
W 2011 roku Janicki został wdowcem. Trzy lata po śmierci żony postanowił odnowić znajomość z Elżbietą. - Wybierałem się na koncert do Filharmonii Śląskiej. Nie chciałem iść sam. I nagle pomyślałem: Zaraz, chwila, przecież w Katowicach jest Ela. Zadzwoniłem, zapytałem, czy nie wybrałaby się ze mną. Zgodziła się. Potem poszliśmy na kolację - wspomina Janicki.
Pantofelek i róża Richard chamberlain jako książę Edward.
richard chamberlain dr kildare
Urocza Annette z mamą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Sob 18:17, 17 Paź 2020, w całości zmieniany 8 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11271
Przeczytał: 188 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 2:34, 18 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Bardzo ciekawe wiadomości. Szczególnie zaintrygował mnie Richard Chamberlain jako książę Edward. Ciekawe tylko, jaki dokładniej. Jakaś postać historyczna, czy fikcyjna
Annette z mamą? W sumie widać podobieństwo. Córka wyraźnie podobna do matki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11914
Przeczytał: 192 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Nie 2:55, 18 Paź 2020 Temat postu: Rozmówki dla mieszkanów Los Angeles |
|
|
To jest film na motywach baśni o Kopciuszku, taka baśń filmowa.
Andres Felipe Basilio jeden z najgroźniejszych przeciwników Zorro. Dzięki jego postaci mam dystans do polityków mówiących o miłości do ojczyzny.
Im więcej ktoś głosi takich patetycznych haseł, tym większą mam pewność, że chce ukryć ile na boku nakradł. Czyli serial ma duży walor edukacyjny.
No i nasz Lee -Miguel w obu rolach bardzo sympatyczny.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Nie 14:57, 18 Paź 2020, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11271
Przeczytał: 188 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:52, 18 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, takie coś. A zatem to jest baśń filmowa? A jest ona dostępna po polsku? Bo z wielką chęcią bym ją obejrzał, gdyż uwielbiam kostiumowe filmy z Chambarlainem. Uważam go za jednego z najlepszych aktorów światowego kina
Tak, zgadza się. Ja bym go umieścił tuż obok Monastario i Orła, bo tylko ci trzej byli najgroźniejsi i najtrudniejsi do pokonania, a przy okazji pierwszy i trzeci o mało nie zdemaskowali Zorro, ale każdy poniósł porażkę. Przy okazji pierwszy i trzeci myśleli podobnie i dlatego połapali się w grze Diego, ale zgubiła ich własna pycha i arogancja. A drugi co prawda nie zdemaskował Zorro, ale za to miał armię oddanych sługusów na usługi, do tego tworzył takie intrygi, że wygrać z nim nie było łatwe. A sędzia Basilio był naprawdę groźny. Zobacz, jak w serialu długo był spokój i nie było w Kalifornii wroga na miarę Monastario i Orła, myślałby kto, że Zorro będzie miał teraz raczej lekkie zajęcia, a tu proszę! Zjawił się kanalia i zagościł na kilka odcinków i zaraz zdążył napsuć krwi wszystkim. Ale dostał za swoje. Mnie kiedyś dziwiło, jak mógł być tak głupi, aby założyć maskę i płaszcz Zorro, zanim wezwał swojego kapitana. A potem pojąłem - duma myśliwego każe mu nosić na sobie skórę pokonanego drapieżnika. On się uważał za myśliwego i chciał się pokazać w skórze lisa, aby podnieść swoją własną samoocenę. Ale zapomniał, że sam wydał kapitanowi rozkaz, że jak zobaczą Zorro, to strzelać bez rozkazu. I tak, żeby zabić. Więc cóż... Tępy oficer, którego jedyną zaletą była wierność szefowi, wykonał polecenie bez szemrania
Lee był ciekawą postacią w przygodach Zorro i przy okazji teraz już wiemy, czemu tak elegancko się ubierał w "SIEDMIU WSPANIAŁYCH". A przy okazji, czy on zagrał dwie role w ZORRO", czy tylko jedną?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11914
Przeczytał: 192 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Pon 7:23, 19 Paź 2020 Temat postu: Rozmówki dla mieszkanów Los Angeles |
|
|
Jest ten film do obejrzenia na tej stronie [link widoczny dla zalogowanych] trzeba się tam zarejestrować, by obejrzeć.
Robert Vaugnam był tylko w jednym odcinku Zorro, ale to znany aktor. A to drugie zdjęcie z Bonanzy, też tam zagrał w jednym odcinku jak wielu aktorów, że zagrali w obu tych serialach, najpierw w Zorro, a potem w Bonanzie.
Mało miał w karierze chyba ról gdzie byłby na pierwszym planie, ale z drugoplanowych postaci umiał zrobić prawdziwe perełki, to rzadka sztuka.
Nawet Don Alejandro miał epizod w Bonanzie, szkoda, że nie spotkał się na planie z Guy, który później dołączył do obsady.
Bardzo fajnie byłoby ich zobaczyć znowu razem na ekranie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Pon 7:42, 19 Paź 2020, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11271
Przeczytał: 188 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 2:34, 20 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Rozumiem. A zatem to takie buty. To zaskakujące, że zarówno Alejandro, jak i Diego wystąpili w "BONANZIE". Wielka szkoda, że nie spotkali się na planie, bo zagrali w innych odcinkach. Fajnie byłoby by ich zobaczyć na ekranie znowu razem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11914
Przeczytał: 192 tematy
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Wto 14:36, 20 Paź 2020 Temat postu: Rozmówki dla mieszkanów Los Angeles |
|
|
Fajne są takie spotkania sprawdzonych duetów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 11271
Przeczytał: 188 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:07, 20 Paź 2020 Temat postu: |
|
|
Dokładnie tak. Weź zobacz takiego aktora Christina Claviera. stworzył on doskonałe duety z Gerardem Depardieu i z Jeanem Reno. I z każdym z nich zagrał przynajmniej w kilku filmach i zawsze wypadali jako duet po prostu rewelacyjnie. A w polskim kinie mamy taki duet np. Cezary Żak i Artur Barciś, którzy też kilka razy grali w tych samych filmach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|