Serial Zorro

ZORINA13

Boże strzeż mnie od przyjaciół ,z wrogami sam sobie poradzę.

Kronikarz56

He he he. Jak ja sobie przypomnę tę scenę, jak Garcia i kapral próbują pomóc Diego... I w ramach tej pomocy go nokautują i chowają związanego w szopie, to po prostu płakać mi się chce ze śmiechu.

ZORINA13

W żyłach Dela Vegów płynie woda ,nie krew.

Kronikarz56

Dostał za to wodą lub winem w twarz. Podły Martinez. Nawet po śmierci trzymają się go podłe sztuczki. A nie, pardon... Przecież to nie Martinez, tylko jego sobowtór.

ZORINA13

Piękny Diego.

Kronikarz56

He he he. Mojej mamie też się podoba. Jak była dzieckiem, wzdychała za nim. Jak widać, nie tylko Ciebie oczarował jego uroczy uśmiech Smile

ZORINA13

Najpiękniejszy filmowy Zorro.

Kronikarz56

No właśnie. Co prawda Tyrone Power czy Antonio Banderas też nie są jacyś brzydcy, ale wiesz... Mimo wszystko Guy Williams to... to Guy Williams xD

ZORINA13

Podstępny wspólnik szermierza.

Kronikarz56

Czy to jego Alejandro i Diego wyrzucili z hacjendy, podnosząc go osobiście i rzucając w piach? Bo chodzi mi po głowie taka scena i chyba dotyczyła ona właśnie tego odcinka. Mam rację?

ZORINA13

Dokładnie tak, dobrze pamiętasz.

Kronikarz56

Swoją drogą, to było naprawdę ciekawe zobaczyć ojca i syna robiących tę samą czynność, która nie była zbyt roztropna, ale za to piękna dla oczu xD Wszak Diego był w tym duecie tym spokojniejszym, Alejandro bardziej się palił do tego typu czynów. Ale mimo wszystko tym razem Diego wraz z ojcem zgodnie drania wyrzucili za drzwi i to w sposób dosłowny i mieli z tego naprawdę ogromny ubaw xD

ZORINA13

Kronikarz56

Dieo i Reyes bardzo się boją o swojego serdecznego przyjaciela, Don Diego. I dlatego właśnie chcą mu pomóc. Najpierw dają mu lekcje tego, jak "nie walczyć na szpady xD A potem dla jego dobra go porywają xD

ZORINA13

Boże strzeż mnie od przyjaciół, z wrogami sam sobie poradzę.