Serial Zorro

Kronikarz56

Dość nietypowy odcinek, bo przypominał bardziej western niż przygody Zorro. Trochę tak, jakby Zorro spotkał Winnetou. Ale skoro mógł spotkać trzech muszkieterów, to czemu nie Winnetou? Smile

ZORINA13

Fajny odcinek.
Najbardziej rozbawiło mnie to jak ta stara Cyganka powiedziała ,że w przypadku Bernardo jeden miłosny napój może nie wystarczyć.

Kronikarz56

Oj tak, to było naprawdę zabawne. A przy okazji jeszcze stwierdziła, że Diego nie potrzebuje żadnego miłosnego napoju. I ciekawe było to, że stary Indianin wiedział, co to jest zegarek i nie dał się nabrać, że to niby czary.

ZORINA13 · Wysłany: Pon 11:13, 01 Mar 2021 Temat postu: Secret of the Sierra

W 1848 roku w Kalifornii odkryto złoża złota, co, następnego roku, wywołało szaleńczą gorączkę złota. Pełni nadziei na wzbogacenie się poszukiwacze, znani potem jako "forty-niners" (od rocznika '49) przybywali masowo do tego stanu. Masowa migracja miała wpływ na krajobraz i populację Kalifornii.
Kalifornijska gorączka złota – krótkotrwały okres gorączki złota na zachodnim wybrzeżu USA w połowie XIX wieku.

W latach czterdziestych XIX wieku Kalifornia była odległą prowincją, gdzie mało kto się osiedlał. Szwajcarski imigrant John Sutter próbował zrobić interes na wielkiej farmie bydła w okolicach dzisiejszego San Francisco. Posiadał pogłowie liczące kilkanaście tysięcy sztuk, kupione na kredyt, oraz setki pracowników. W 1847 roku wysłał Johna Marshalla z 20 pracownikami nad rzekę American około 50 mil dalej celem zbudowania tartaku[1]. Budowa była prawie skończona, kiedy 24 stycznia 1848 roku Marshall zauważył świecący mały samorodek złota. Pomimo kontynuacji poszukiwań nie natknięto się jednak na dużo więcej. Marshall zabrał próbki do Suttera, gdzie po weryfikacji okazów postanowili zachować odkrycie w tajemnicy. Obawiali się bowiem napływu poszukiwaczy złota i ruiny swoich interesów[2].

Kiedy wiadomość i tak rozeszła się po okolicy, handlarz z San Francisco nazwiskiem Samuel Brannan postanowił sam zarobić na odkryciu. Zaczął wykrzykiwać po ulicach o odkryciu, pokazując na dowód pył złota w butelce[3]. Gorączka chwyciła, a Brannan zarobił błyskawicznie astronomiczną kwotę 36 tysięcy dolarów. Wykupił on mianowicie wszystkie szpadle i sita w okolicy i sprzedawał je amatorom złota po cenie kilkadziesiąt razy większej[4].

W grudniu 1848 roku dowód w postaci 220 uncji złota zawieziono do prezydenta Polka, który odkrycie ogłosił Kongresowi[5]. W wyniku tej propagandy dziesiątki tysięcy ludzi zaczęły ściągać w 1849 roku ze Wschodniego Wybrzeża, a nawet z całego świata (w czym pomogła Wiosna Ludów). Liczba poszukiwaczy mogła wynieść nawet 100 tysięcy w okresie kilkunastu miesięcy.
Pamiątkowa półdolarówka wydana w 1925 r.

Ludzie próbowali dostać się do Kalifornii najróżniejszymi sposobami, nawet pchając taczki. Część przebywała drogę dookoła Ameryki Południowej na kliprach[6] lub skracając drogę przez Panamę, pokonując przesmyk pieszo[7][8]. Największe fortuny na gorączce zrobili jednak spekulanci.

Kronikarz56 · Wysłany: Śro 2:50, 03 Mar 2021 Temat postu:

Rozumiem. A więc jednak w Kalifornii odkryto złoto. Ale jeszcze nie w czasach, w których ma miejsce akcja przygód Zorro. To interesujące.