Serial Zorro

ZORINA13

Wreszcie pojawiła się Anna Maria Jopek ,tylko nie śpiewała he he.

Kronikarz56

I bardzo dobrze, nie wiem, czy by coś dobrego z tego wyszło. A swoją drogą, Anna Maria zawiodła mnie w tym odcinku. Grozić Diego bronią. I po co? Co chciała przez to osiągnąć? A jakby znalazła u niego te pieniądze, które miał przywieźć jej ojcu, co by zrobiła? Zabrałaby mu je? Jakoś tak... Dziwnie to wyszło. Ale za to Diego był genialny w scenie, gdy powiedział temu bandycie, że go rozerwie na strzępy, jeśli Bernardo coś się stanie.

ZORINA13

"Droga seniorita to wino wygląda na doskonałe ,szkoda by się zmarnowało '
Kocham Diego i te jego błyskotliwe teksty.

Kronikarz56

No właśnie. Jak doskonale potrafi on zbić adwersarza z tropu, który mu próbuje grozić lub wścieka się na niego, a on potrafi spokojnie takiej osobie odpowiedzieć, uśmiechając się przy tym do niej ironicznie, doprowadzając ją przy tym do szału.

ZORINA13

Brakowało mi Tornado w odcinkach w Montery.

Kronikarz56

Mnie również. Trochę zaskakujące, że Zorro tak łatwo zdołał sobie oswoić innego konia, który potem posłusznie wykonywał jego polecenia.

ZORINA13

To dziwne.
Mimo że pozostałe sezony nie były tak dobre jak pierwszy ,to i tak czekamy na więcej.

Kronikarz56

No właśnie. Poprzedni sezon był dużo ciekawszy, ale nie zmienia to faktu, że przygody Zorro wciąż są ciekawe. Choć uważam, że wątek z bandytami nękającymi Annę Marię Vertugo i jej ojca był nieco nietrafiony i posiadał kilka poważnych błędów, zwłaszcza w pierwszym odcinku.

ZORINA13

Uparty Diego i zadziorna Anna Maria, aż iskry lecą.

Kronikarz56

Och, te kobiety. I kto je zrozumie? Najpierw się złości bez powodów na naszego biednego Diego, a potem słodko się do niego uśmiecha i udaje, że nic się nie stało. I najpierw go nie lubi, a potem traktuje jak jedną z najbliższych sobie osób.

ZORINA13

Na początku miała prawo go nie lubić, bo oskarżał jej ojca o zdradę i sprzeniewierzanie pieniędzy. Jako kochająca córka broniła honoru swojego taty.
Szkoda, że przez dziecinne zauroczenie Zorro, nie umiała dostrzec, że ona i Diego pasują do siebie.

Kronikarz56

To prawda, ale to było głupie, że razem z tym całym Romero groziła Diego bronią i przeszukiwała mu pokój w poszukiwaniu pieniędzy. Bo tak na serio, nawet gdyby je znalazła, to co by zrobiła? Ona chwilami naprawdę nie myślała w ogóle. No i to, co mówisz. To głupie dziecinne zauroczenie Zorro i nie dostrzeganie Diego i jego zalet.

ZORINA13

Jej postać jest trochę niedopracowana i mało konsekwentna. To nie wina aktorki, urokliwej i bardzo sympatycznej, ale scenariusza, który nie dał jej szansy wyjść poza sztywne ramy i stworzyć pełnokrwistą postać.

Kronikarz56

Oczywiście, aktorka naprawdę daje z siebie solidne 100 procent, ale niestety scenariusz nie czyni z jej postaci zbyt ciekawej osoby. Poza tym irytuje nas to, że jest po prostu tak głupio zauroczona Zorro i nie widzi tego, jakiego fajnego faceta ma obok siebie, czyli Diego. I niby taka zakochana, ale jakoś nie umie poznać, że Diego to Zorro. Chociaż na jej obronę można podać fakt, że mało która seniorita w przygodach Zorro rozpoznaje mścicielu w masce Diego Very Happy

ZORINA13

Taka konwencja.
Im człowiek starszy, tym lepiej widzi naiwność przedstawienia, ale sentyment trzyma się mocno i niezachwianie przychylny uśmiech na dziobie wywołując.