Serial Zorro

Kronikarz56

Ja mam inną wersję wydarzeń. Wręcz przeciwnie, wyszło jej doskonale z tym chłopakiem i oboje są teraz małżeństwem, tylko ich syn wpadł w tarapaty z powodu pewnej głupiej baby, może grubo starszej od niego i nie chce słuchać mądrych rad rodziców, którzy nie umieją przemówić mu do rozsądku. Chyba Zorro, choć ma już swoje lata, znowu musi wkroczyć do akcji Smile

ZORINA13

To przypomina mi fabułę tego bardzo ciekawego odcinka z kowalem i jego niesfornym synem.
Może Maria wyszła za syna tego kowala, pasowaliby bardzo do siebie.
Przecież była młodsza i ładniejsza i sympatyczniejsza od tej Monety.

Kronikarz56

No właśnie. O to chodzi Smile

Celowo nawiązałem do tego, bo wolę sobie wyobrażać, że Maria ułożyła sobie życie z ukochanym. A syn tego kowala zasłużył sobie na porządną dziewczynę w swoim wieku i na pewno takich było sporo w Los Angeles Smile

ZORINA13

Owszem tak sympatyczny chłopak bez trudu by sobie znalazł porządną dziewczynę w swoim wieku.
Może właśnie Maria jest mu pisana, kto wie ?
Moneta była piękna, ale było aż zanadto widać, że zimna i wyrachowana.

Kronikarz56

Właśnie, przecież bez wahania chciała przypiekać chłopaka i jego ojca rozpalonym żelazem, aby tylko ich zmusić do otwarcia skrzyni ze złotem. Pokazała zatem, że jest bezduszna i wyrachowana. Ale to właśnie ten chłopak ją złapał, gdy podczas walki swojej bandy z Zorro i kowalem chciała uciec. Taka jego mała zemsta Smile

ZORINA13

Maria chyba szykuję się do ślubu ze swoim ukochanym.

Kronikarz56

Oczywiście nie doszłoby do tego ślubu, gdyby nie dzielny Zorro, który uratował jej ukochanego przed pojedynkiem z jednym z braci Murrietta.

ZORINA13

-Od pierwszego zakochania do seksu jest kawał drogi.

Kronikarz56

A tego cytatu nie znam. Ale chyba Maria dobrze go zna, bo jest dosyć mądrą dziewczyną i raczej porządnie się prowadzi Smile

ZORINA13

To cytat z Nigdy w życiu.

Kronikarz56

MARIA: I on wtedy mnie pocałował.
INEZ: I co w tym złego?
MARIA: Wszystko.
INEZ: Źle całował?
MARIA: Nie o to chodzi.
INEZ: To jak powinien całować?
MARIA: W ogóle nie powinien. Jeśli chce się przyjaźnić, nie powinien całować.
INEZ: To nie mogłaś mu tego powiedzieć?
MARIA: Jak miałam to zrobić, kiedy mnie całował?
INEZ: Dobrze. To ja pójdę do niego i powiem, żeby więcej cię nie całował.
MARIA: Ani mi się waż!

ZORINA13

Barmanka Maria:: Igra pan z ogniem.
Don Rudolfo: Jak Rhett Butler z Przeminęło z wiatrem?
Barmanka Maria: : Panu to jest raczej bliżej do Ashleya.

Kronikarz56

MARIA: Senior Zorro, pamięta mnie pan?
ZORRO: Oczywiście, jak mógłbym zapomnieć? Twoja uroda, pani, przyćmiewa piękno wszystkich kwiatów.
(Maria mdleje zachwycona).
ZORRO: Ech, Tornado. Zemdlała od moich komplementów. Gdyby tak samo dało się pokonać wszystkich złoczyńców.

ZORINA13

Don Rudolfo: Miłość, szacunek, posłuszeństwo . To ostatnie najbardziej mnie się podoba.
Maria: O tym ostatnim jeszcze porozmawiamy.

Kronikarz56

DIEGO: Opowiadaj Mario zatem, jak było.
MARIA: A więc... Wypiliśmy sobie z Garcią, Reyesem i Miquelem w karczmie. Garcia i Reyes ociupinkę za dużo. Potem obalili stoły, że nie było gdzie tańczyć. Potem strzelali z pistoletów po ścianach, kazali orkiestrze grać piosenki o Zorro i śpiewali je chórem.
MIQUEL: No właśnie. Mówiłem im: "Garcia, czas już, żebyś poszedł już spać". On mi na to: "Ja spać? TY TAKI..." i tu powiedział bardzo brzydko. Potem mnie zdzielił przez gębę, że się za ławkę obaliłem. A obudziłem się, jak już ich zabierali.
MARIA: To prawda. Karczma to wyglądała, jakby huragan przeszedł. A od żołnierzy to było niebiesko.
DIEGO: No proszę. A wszystko dlatego, że wczoraj dostali wypłatę.