Serial Zorro

ZORINA13

Diego jak zawsze czarujący.

I też jest niezłym uparciuchem, zawsze stawia na swoim.

Kronikarz56

Im więcej obserwuję naszego drogiego Diego, tym lepiej wiem, jak postępować w relacjach z Tobą, słodka senorita. Diego nauczy mnie, jak zdobyć Twoje serce, Zorino Smile

ZORINA13

Ze mnie taki sam uparciuch jak z Diego.

Piękna jest relacja Diego z ojcem, czuć tu miłość.

Kronikarz56

Ze mnie taki sam uparciuch. Zatem coś mi się widzi, ze szykuje się pojedynek uparciuchów. Ale i tak wiem, że to ja wygram, a raczej wygra miłość, którą ja reprezentuję Smile

To prawda i podoba mi się, że w tym serialu ostatecznie Alejandro odkrył, kim jest Zorro i zaczął mu pomagać, najpierw nieoficjalnie, a potem oficjalnie Smile

ZORINA13

Diego jakiś rozmarzony dzisiaj.

Całuję twoją dłoń madame.
Tak relacja Diego z papą jest bardzo fajna.

Kronikarz56

Naprawdę miał świetne relacje z ojcem, które moim zdaniem wzrosły znacznie, kiedy tylko ojciec odkrył, że to właśnie Diego jest Zorro, którego Alejadro tak bardzo podziwiał Smile

ZORINA13

Tak, świetne są te ich relacje, aż miło popatrzeć.

Kronikarz56

A szczególnie mnie rozbawiają te sceny, kiedy Diego nieco temperuje narwanego tatusia, zwłaszcza w przypadku Konstancji i ratowania jej przed łowcą posagów Smile

ZORINA13

Diego jest jakiś taki bardziej opanowany od ojca.

U nas na forum świeci słońce. Jeśli to miała być lekcja dla mnie, nie mogłem mieć piękniejszej nauczycielki.

Kronikarz56

Właśnie, przecież Alejandro na każdy problem miał rozwiązanie typowe jak hiszpański hidalgo: szpadą i pięścią ub nawet krzykiem. Ale w ten sposób nie ocaliłby Margerity (czy jak ona miała na imię) przed ślubem z Estebanem ani Konstancji przed ślubem z tym łowcą posagów Miquelem. Tutaj trzeba było subtelności i pomysłowości Zorro Smile

ZORINA13

Owszem. Najlepsze, że panie same przejrzały na oczy, że ci amanci są niewiele warci. Konstancja zaś jakby dawała do zrozumienia, że ten spokojny Diego najbardziej jej się podoba.

Kronikarz56

No właśnie i to jest wielki plus dla Konstancji. Nie drżały jej kolana na sam widok Zorro i nie wyzywała Diego, że powinien być jak on. Po prostu Diego jej się wyraźnie bardzo podobał. A fakt, że znali się jako dzieci tylko dodaje tu smaczku Smile

ZORINA13

Diego czuł się przez cały wieczór trochę nieswojo.

A teraz w gazecie przeczytałam, że Diego miał rację z tym wpływem islamskich inspiracji w poezji hiszpańskiej.
Nawet w poezji świętego Jana od Krzyża i świętej Teresy z Avilli można się dopatrzyć obrazów i pojęć wypracowanych na gruncie poezji sunnickiej na czele z jej poszytym erotyką językiem.
Pytanie tylko w jakim stopniu nawiązywali do tego świadomie. I czy scenarzysta serialu, też o tym wiedział wkładając te słowa w usta naszego Diego.

Kronikarz56

He he he. A tak, pamiętam to wydarzenie. Przypomnij mi, czy to było wtedy, kiedy złapał tego oszusta Martineza udającego Zorro? Kiedy Monastario urządził pokazówkę ze swoim oszustem w roli głównej? Smile

A wiesz, wydaje mi się, że twórcy serialu dobrze o tym wiedzieli i dlatego celowo do tego nawiązali. A tak, to szczera prawda, nawiązania były w poezji i wydaje mi się, że również częściowo w architekturze.

ZORINA13

Tak, to ten odcinek.