Serial Zorro

ZORINA13

Anita była śliczna, trudno ci się dziwić.
Diego chce pomóc chłopakowi uniknąć śmierci w pojedynku.

Kronikarz56

To niestety było trudne, bo chłopak bardzo był czuły na punkcie swego honoru. Dlatego bez pomocy Zorro się nie obyło.

ZORINA13

Owszem, bez pomocy Zorro by się nic nie udało.
Diego ma genialny plan jak pozbyć się Monastario. Napiszę list do gubernatora.

Kronikarz56

Oj, niestety nie było to takie proste. Ostatecznie przecież komendant Monastario zadbał już o to, aby żaden list ze skargą przeciwko niemu nie dotarł. Założę się, że drań sprawdzał każdy list, który miał opuścić Los Angeles. Ale jakoś wicekról, czyli jeszcze wyżej postawiony urzędnik niż gubernator, dowiedział się co nieco o działaniach kapitana i postanowił go sprawdzić. Ciekawi mnie tylko, jak do tego doszło? Czyżby senior Torres, który przecież uciekł z Los Angeles i opowiedział w stolicy to i owo i miał wrócić do miasta na proces? Czyżby to on opowiedział komu trzeba o działalności kapitana, a potem te osoby zadbały o wysłanie raportu o tym wicekrólowi? Bo innego wyjaśnienia nie widzę.

ZORINA13

Myślę ,że tak. Chociaż Diego mógł napisać sam napisać list do wicekróla i coś między wierszami przemycić ,ale tak sprytnie by cenzorzy się nie zorientowali.

Kronikarz56

To prawda, ale z drugiej strony, czy wicekról by się domyślił, że Diego pisze do niego takim w pewnym sensie szyfrem? Tak czy inaczej czuję, że to z powodu senor Torresa cała sprawa z działalnością komendanta Monastario wyszła na jaw. I on też w pewnym sensie sprawił, że Zorro w ogóle powstał.

ZORINA13

To prawda ,gdyby nie Torres nie było by Zorro.

Żona kapitana chce uwieść Diego.

Kronikarz56

Dlatego też uważam, że wielka szkoda, iż senior Torres i jego rodzina znikają tak szybko z serialu. W końcu od nich wszystko się zaczęło.

He he he. Kapitan bardzo chciał, aby Diego zajął się jego żoną i był pewien, że nie będzie próbował jej uwodzić, ale raczej nie dlatego, iż podejrzewał, że Diego jest innej orientacji, lecz dlatego, iż wierzył w to, że jest to człowiek honoru. I słusznie uważał. Tylko nie pomyślał, że jego żona może chcieć uwodzić Diego. Tego już nie przewidział xD

ZORINA13

Diego świetnie sobie poradził z ricardo.

Kronikarz56

No właśnie. Niby taki zniewieściały mól książkowy, ale przyłożyć i powalić przeciwnika na ziemię potrafi. Po prostu nie używa szpady i do niej czuje niechęć, przynajmniej oficjalnie xD Ale nigdy nie udawał, że nie umie dać pięścią po gębie komu trzeba lub powalić na ziemię swojego głupiego koleżkę o dziwacznym poczuciu humoru.

ZORINA13

Ricardo mnie faktycznie mocno drażnił swym niepoważnym zachowaniem.

Kronikarz56

Nie tylko Ciebie. Chyba większość widzów on drażnił, a do tego jeszcze drażnił samych bohaterów serialu. Nawet Annę Marię, o której względy zabiegał.

ZORINA13

Taki był jakiś irytująco niedojrzały.

Kocham relację Diego z ojcem ,te ich piękne uśmiechy.

Kronikarz56

Szczególnie uśmiechy się nasiliły wtedy, kiedy Alejandro ujawnił, że już od dawna wie o tym, iż Diego jest Zorro i chce mu zacząć pomagać w tej działalności. Swoją drogą bardzo ciekawy pomysł do serialu. Dodał ciekawą nutkę do całej historii.

ZORINA13

Mój piękny panie raz zobaczony w technicolorze.