Serial Zorro

Isztaria

Ach, nie odpowiedziałam na wcześniejsze pytanie! Tak, to ten odcinek, odcinek serialu The Life and Legend of Wyatt Earp - swoją drogą, ciekawy Smile

ZORINA13

Na pewno był ciekawy, skoro Britt tam grał.

Już kiedyś pisaliśmy chyba o tym, że kapitan lubi tłusto zjeść.

Kronikarz56

Tak, ale mimo to wciąż zachował zdrową i szczupłą sylwetkę, w przeciwieństwie do Garcii, który miał jedzenie nawet pod poduszką Smile

ZORINA13

Ciekawsze jest to, że sierżant śpi w mundurze i dlatego jak słusznie zauważył gubernator mundur Garcii, nie wygląda najlepiej.
A sierżant może też być uzależniony od jedzenia, że podjada w nocy. Monastario zaś ma lepszą przemianę materii, że nie tyje.

Isztaria

Monastario może też po prostu jeść regularnie i więcej się ruszać, a mniej przesiadywać w tawernie Wink

Sierżant może mieć genetyczne skłonności do tycia, pić za dużo alkoholu (który niestety jest kaloryczny, nad czym wielce ubolewam), unikać ćwiczeń i mieć niedoczynność tarczycy.

ZORINA13

Ojciec sierżanta był gruby, mama też była gruba, nic dziwnego, że sierżant jest cały czas głodny.

Kronikarz56

No właśnie, ale to też prawda, że nie prowadził aktywnego trybu życia i wolał wygodny, lekki tryb, bez zbytniej ilości ćwiczeń i dlatego też nie miał sylwetki jak kapitan Smile

ZORINA13

No, ale ludzie są różni, nie każdy musi być przystojny jak kapitan. Nikt się nigdy nie odważył na taką rewolucję, by zrobić z sierżanta skandalicznie seksownego młodzieńca, bo to już by nie był wtedy nasz Garcia. Jakieś stałe elementy powinny być jednak zachowane, kapitan jest przystojny, ale dosyć wredny, Garcia dużo mniej atrakcyjny, ale bardziej sympatyczny i ciepły w stosunku do innych ludzi.

Isztaria

To prawda, co napisała Zorina - i dzięki temu mamy doskonałe zróżnicowanie i równowagę Smile

A wiecie co, chodzi mi po głowie, żeby napisać jakiś króciutki i humorystyczny romans Garcii! Very Happy

ZORINA13

Bardzo prosimy, by koleżanka napisała i opublikowała tutaj na naszym forum.

Isztaria

Będę potrzebować bardzo dużo czasu, bo najpierw chcę skończyć "Serce nie sługa", a tam jeszcze sporo zostało Wink

Zresztą planowałam tę miniaturkę romansową z Garcią trochę jako dodatek do mojego uniwersum z Emilianą de la Vegą Wink

Kronikarz56

Moja mama powiedziałaś kiedyś, że sierżant może i jest głupi i nieraz ją drażni, ale w gruncie rzeczy on jest równie gruby, co dobroduszny i sympatyczny Smile

I jest w tym chyba sporo prawdy Smile

Popieram! Stwórz taki romans, droga koleżanko Isztario. Pochwalam i będę wiernym czytelnikiem Smile

Isztaria

Dziękuję za Wasze entuzjastyczne reakcje, jest mi bardzo miło! Smile

To jak już wyswatam Monastario, wezmę się za Garcię Wink

Ha, bardzo dobrze powiedziane, że sierżant jest równie gruby, co dobroduszny i sympatyczny Very Happy

Jako postać uwielbiam go, ale przyznam, że w realnym życiu nie chciałabym mieć jednak takiego współpracownika Wink

W ogóle ciekawostka: do tej pory zawsze spotykałam się z pozytywnymi opiniami widzów o sierżancie. Gdy pokazałam Zorro mojemu Lubemu, krzywił się niemiłosiernie na Garcię i orzekł wprost, że "nie lubi Garcii, bo Garcia jest głupi". Pokręciłam tylko głową i stwierdziłam: "No tak, w sumie jakiej opinii ja oczekiwałam od mojego Monastario?" Very Happy

Kronikarz56

He he he. No tak, zapomniałem, że szanowna senorita Isztari ma ukochanego podobnego do Monastario Smile

Rzeczywiście, po Monastario trudno jest oczekiwać innej opinii. Nie, współpracownika takiego raczej by nie warto mieć, spartaczyłby większość spraw. Ale przyjaciel z niego prawdziwy. Coś mi mówi, że lubiłby się z Diego nawet wtedy, gdyby ten nie stawiałbym mu ciągle kolejek Smile

Isztaria

Tak, jako przyjaciel sierżant jest bardzo lojalny! W Hogwarcie powinien trafić do Hufflepuffu moim zdaniem, jest ucieleśnieniem zalet tego domu Smile

W ogóle Kronikarzu, chciałam powiedzieć, że ogromnie mi się podoba, gdy nazywasz mnie Isztari Very Happy

Brzmi bosko, o niebo lepiej od formy Isztaria, i do tego stopnia mi się podoba, że ustawię sobie na jednej stronie taki właśnie pseudonim! Smile