Serial Zorro

ZORINA13

A tak rzeczywiście była taka scena w filmie z serii o sierżancie.
Ale panie chyba szybko się jakoś dogadały i polubiły.

Kronikarz56

To prawda i to nawet aż za szybko, co nieco początkowo sierżanta przerażało, zwłaszcza wtedy, kiedy zaczęły mu całe mieszkanie przemeblowywać według własnego widzimisię xD Ale w końcu ostatecznie jakoś sobie z tym poradził Smile

ZORINA13

Bo teraz będzie miał dwie kobiety przeciwko sobie, a wiadomo, z babami jeszcze nikt nie wygrał.

Kronikarz56

He he he. To sama prawda. I musiał to jakoś zaakceptować. Zresztą kochał je obie i cóż... Miłość jest zdolna przezwyciężyć wszelkie uprzedzenia Smile

A przy okazji jednak miałaś rację, kiedy Konstancja przyjechała dyliżansem, to Diego i Bernardo ją witali i Bernardo miał laleczkę jak dla małej dziewczynki i Diego był zły na niego o to. Ta mina Diega, gdy jego sługa daje Konstancji laleczkę... po prostu bawi do łez Smile

Jednak nie pomyliłaś w tej kwestii niczego. Chociaż Diego nie sprawiał wrażenia zdumionego, że Konstancja jest już dorosła. Bernardo z kolei był lekko zdziwiony xD

ZORINA13

Okazuje się, że naprawdę jestem Zorina, która wie o Zorro prawie wszystko.

Kronikarz56

To prawda, a mnie wyleciał z głowy ten wątek z laleczką. Ale w sumie nie wiadomo, których z nich ją kupił - Diego czy Bernardo. I raczej nie dla Konstancji, bo przecież chyba Diego nie liczył na to, że Konstancja to wciąż malutka dziewczynka Smile

A swoją drogą rozbawiło mnie do łez też to, jak Diego mówi do ojca, że gdyby ktoś usłyszał, że Konstancja mówi do Alejandro "wujku" i do Garcii także "wujku", to by mógł uznał, że Alejandro i Garcia byli braćmi. Alejandro nie był jednak rozbawiony tym stwierdzeniem i uznał, że w to raczej trudno uwierzyć xD A swoją drogą ciekawi mnie, czyją krewną była Konstancja. Garcii czy Alejandro. A może ich obu? Wszak po jednym rodzicu mogła być krewną Garcii, a po drugim Alejandro. To jest przecież możliwe Smile

ZORINA13

Seksowna Konstancja ,to też jakiś program, rewia Disneya.

Kronikarz56

Ulala! Zdecydowanie jest bardzo seksowna! Swoją drogą trudno się w niej nie kochać, gdy się ogląda serial o Zorro Smile

W każdym razie ja tak mam i wiem, że strasznie mi się ona podoba na ekranie, choć jako Konstancja bardziej niż jako Anita, która sama na własne życzenie szukała kłopotów. Konstancja niby też, ale jakoś wydawała mi się bardziej rozsądna, szybko się zorientowała, że jej luby ją oszukuje i dała mu z pięści i nawet Zorro jej pozwolił trzymać szpadę i wrzucić lubaska do wody xD

ZORINA13

Ta aktorka grała w całej serii filmów, których akcja toczyła się na plaży i które nie miały specjalnego sensu, za to ona dobrze wyglądała w kostiumie kąpielowym.
Właśnie ciekawe bardzo, była niewinna, a zarazem bardzo seksowna, seksowna, ale nie była nigdy wulgarna, a dzisiaj okładki kiosków zalewa wulgarny kicz.

Kronikarz56

Rozumiem, takie buty. A zatem te filmy nie miały specjalnego sensu, ale za to ona była ich perełką. Rzeczywiście w kostiumie kąpielowym wygląda bardzo seksownie. I racja, dzisiaj seksownie to nieraz wulgarnie. Ja osobiście tęsknie za subtelnym erotyzmem w kinie. Ostatnio w kinie dostrzegam erotyzm oparty na zwierzęcym pożądaniu, a sceny seksu są obrzydliwe, zwłaszcza w tzw. komediach romantycznych, a już szczególnie Amerykanie się w tym cechują, a Polacy ostatnią idą ich przykładem. Choć są wyjątki i chwała im za to, że nie małpują bezmyślnie żałosnego amerykańskiego wulgaryzmu w erotyce, tylko po prostu zachowują estetykę Smile

A wracając do aktorki, wygląda bardzo seksownie. Czuję, żebym się w niej zakochał, gdybym pracował na planie filmowym "ZORRO" Smile

ZORINA13

Chyba napiszę jakoś scenę erotyczną między Konstancją a Diego.
Zwłaszcza jakby Diego ją zobaczył w tym stroju, a Diego jest taki męski, że wyobraźnia od razu pracuje.

Kronikarz56

Czytałem tę scenę, gdy ją napisałaś i mi przysłałaś. Wyszła rewelacyjnie, jak w jakimś Harlequinie, ale takim lepszym, dziejącym się w minionej epoce. Czy czytujesz romanse historyczne zawierające ładne sceny erotyczne? Ja przyznam się bez bicia, kilka przeczytałem Smile

ZORINA13

Czytałam kilka romansów w Harlequinie, ale takich bardziej współczesnych i to dawno temu.

Kronikarz56

Mnie się podobają Harlequiny. Mają bardzo ładnie opisane sceny erotyczne. Niby erotyka, ale bardziej jest opis uczuć niż tego, co robią w łóżku. Ale szczególnie zachwyciły mnie romanse historyczne z takimi scenami. Tam to dopiero są one pięknie opisane. Mój ukochany romans tego typu to "REBELIA" Nory Roberts Smile

Kojarzysz może? W sumie nasza słodka Konstancja bardzo przypomina mi główną bohaterkę tej powieści - Serenę. Prześliczna, przeurocza i ma charakterek Smile

ZORINA13

Nie znam. Najbardziej pamiętam taki harlekin, że chciał, przejąć, Nil, rodzinną firmę, i udowodnić, że prezeska jest słodką blondynką idiotką i zakochał się w niej oczywiście.
Ładna historia, bo on na początku wydawał się gburowaty, a się okazało, że cierpiał po śmierci żony i bronił się przed nowym uczuciem.