Serial Zorro

Isztaria

Dokładnie, też uważam Alana za doskonały przykład! Very Happy

Myślałam też o Britcie Lomondzie oczywiście, a podobnie i Tom Hiddleston, który w filmach Marvela gra złego Lokiego, a jest cudownym, wręcz w taki staromodny sposób uroczym dżentelmenem! Aż jestem ciekawa, czy oni to zło w jakiś sposób znajdują w sobie, czy odgrywają to, co zaobserwowali u innych.

ZORINA13

Aktor musi mieć w sobie empatię i wyobraźnię. Nawet grając mordercę, gwałciciela, czy inną kanalię, gra się przede wszystkim człowieka.

ZORINA13

Martinez jako Zorro ,to ta włoska wersja gdzie to on był lisem, a nie tylko go udawał.

Kronikarz56

Ulala! Nie wiedziałem, że aktor grający w serialu Disneya Martineza, fałszywego Zorro, zagrał potem prawdziwego Zorro w innej wersji. A z którego roku jest ta wersja? I to film czy serial? Smile

ZORINA13

To był włoski film giuramento di Zorro - film (1965).

Kronikarz56

Rozumiem. A więc miał miejsce już po serialu. A zatem w końcu mu się udało. Przecież w serialu startował do roli Zorro i dostał rolę złego sobowtóra Zorro. Z kolei tutaj dostał wymarzoną rolę prawdziwego Zorro Smile

Doczekał się Smile

ZORINA13

Czyli taki z tego wniosek, że wytrwałość się opłaca.

Kronikarz56

Właśnie, wytrwałość bardzo się opłaca. Zamierzam być w pewnych kwestiach równie wytrwały Smile

ZORINA13

To dobrze o tobie świadczy kapitanie, mój kapitanie.
Martinez podrywa, dzisiaj piękną senioritę.

Kronikarz56

Miło mi to słyszeć, senorita. Martinez może sobie ją podrywać. Jestem pewien, że ona pozna się na nim łatwo, bo wygląda na inteligentną. A wiem to, bo przypomina mi Ciebie, senorita. A Ty jesteś nie tylko piękna, ale i mądra Smile

ZORINA13

Dziękuje, kapitanie mój kapitanie. Wiem, że twoja słowa zawsze są zawsze szczere i płyną z głębi serca, a Marinez jest na swój sposób przystojny, ale nie lubię takich cwaniaków. Od razu widać, że to cwaniaczek i podrywacz.
Aktor, który zagrał Martineza, pojawił się później w serialu w innej roli, tego naciągacza, który sprowokował Diego do pojedynku.

Kronikarz56

Dziękuję, słodka senorita. Ja może nie jestem święty, mam w sobie coś z Rhetta Butlera, to więcej niż pewne. Ale mimo wszystko moje komplementy są jak najbardziej szczere. Cieszy mnie także fakt, iż senoricie nie odpowiadają tacy nędzni podrywacze jak ten Martinez Smile

Aha! No proszę! A tak coś czułem, że jego wredna buźka wydawała mi się dziwnie znajoma. A zatem nie tylko Anitka powróciła w serialu w innej roli - jako słodka Konstancja. Powrócił też podły Martinez, tym razem w roli równie podłego naciągacza, który żył z prowokowania ludzi do pojedynków i płacenia mu przez nich za to, aby odstąpić od pojedynku. Czyli dwukrotnie koleś oberwał od Zorro. Raz jako Martinez, drugi raz jako naciągacz Smile

ZORINA13

Ja też wcześniej nie kojarzyłam, że to ten sam aktor, odkryłam to dopiero niedawno. On grał bardzo dobrze, takich cwaniaków i naciągaczy.

Isztaria

Wiecie co? Tak mnie teraz naszło, że straszna szkoda, że Britt Lomond nie powrócił w innej roli! Ale to by było niesamowite, dać mu jakąś rolę na jeden odcinek już pod koniec drugiego sezonu na przykład albo w trzecim, i żeby zagrał bez zarostu, w naturalnym kolorze włosów. Prawie nikt by go nie poznał! Wszyscy mieliby takie cudowne zaskoczenie i nie dowierzaliby, że to ten wredny komendant z samego początku Very Happy

ZORINA13

Fajny pomysł droga koleżanko.