Serial Zorro
Forum fanów serialu Zorro
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Serial Zorro Strona Główna
->
Forum fanów Zorro
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
fani Zorro
----------------
Forum fanów Zorro
Seriale
fan fiction
filmy
książki
znalezione ,wyszperane
aktorzy i aktorki
inne filmy o Zorro
postacie z serialu
lużne tematy
forum powitalne
muzyka
programy rozrywkowe
programy publicystyczne
Bajki ,baśnie
Odcinki
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
ZORINA13
Wysłany: Pią 16:50, 24 Sty 2025
Temat postu: Diego/Zorro i fałszywy Don Juan Ortega(zdemaskowanie Diega
To był dla mnie szok, bo nie pamiętałam, że Diego w serialu zabił kapitana.
Kronikarz56
Wysłany: Czw 21:29, 16 Sty 2025
Temat postu:
Zorro z pewnością by gościa nie zabił. A już na pewno nie dlatego, że ten odkrył jego prawdziwą tożsamość. Zorro po prostu taki nie jest. Nie ma szans, aby tak postąpił. Ale fałszywy Ortega i tak by nie mógł tej walki przeżyć. Z tego powodu, że naraził się sędziemu i samemu Orłowi, więc nawet gdyby Zorro go oszczędził, żołnierze na polecenie sędziego zabiliby fałszywego komendanta. Sędzia uzasadniłby to, że odkrył, iż komendant jest bandytą albo nie jest prawdziwym Ortegą. Tak czy inaczej, jakoś by się z tego wyłgał i albo sam zabiłby komendanta, albo kazał to zrobić żołnierzom.
A to prawda, Zorro nikogo prawie nie zabija. Prawie, bo czasami robi wyjątek. Monastario nie zabija, ponieważ woli go ośmieszać, a ponadto w przeciwieństwie do oryginału kapitan miał nie zginąć, tylko zachować życie, ale zostać na zawsze aresztowanym. Orzeł nie został zabity przez Zorro, bo miał on zginąć w efektowny sposób - zabity przez swojego sekretarza za zdradę i spaść na swoją flagę. Ponadto poddał się Zorro, więc ten nie mógł go zabić. Ale zauważ, jak np. walczy z bandytami w Monterey, to się z nimi nie cacka. A z kapitanem Felipe, to po prostu było tak, że gość nie chciał się poddać Zorro, wolał zginąć w walce niż dać się złapać i mściciel w masce spełnił jego życzenie. Choć zgoda, czemu nie? Teoria pasuje, że twórcy uznali, iż raz jeden Zorro może w pojedynku zabić jednego ważnego złego. Bo czemu nie?
ZORINA13
Wysłany: Sob 9:17, 14 Gru 2024
Temat postu: Diego/Zorro i fałszywy Don Juan Ortega(zdemaskowanie Diega
Myślę, że prawie na pewno by go nie zabił. Pojawiliby się żołnierze, którzy by go załatwili, dostałby zawału, popełniłby samobójstwo, strzeliłby go piorun, no nie wiem, cokolwiek.
Zorro nie zabiłby go na tym etapie serialu Disneya dla dzieci. Mam na ten temat pewną nieśmiałą koncepcję.
Ciekawe, jak to jest w serialu sprytnie pomyślane, że Zorro z reguły nie zabija swoich głównych wrogów.
Monastario - no, ten nawet przeżywa!; Orła, Sędzego, Basilio zabijają celowo lub przypadkiem ich wspólnicy. Na gorąco nasuwa mi się jeden wyjątek - kapitan Arrellanos. Tego gagatka Zorro zabija w pojedynku, wbija w niego szpadę. Intryguje mnie, dlaczego tak to jest zrobione. Dlaczego Zorro nie załatwia w ten sposób Orła, który nie dawał mu spokoju przez prawie całe dwie serie, tylko, gdy ma go już na muszce, biegnie wypuścić uwięzionych żołnierzy z celi (sic!). Okej, Arrellanos też jest niebezpieczny (może zabić gubernatora), ale i tak nie dorównuje Orłowi. [A gdzie tam do Ortegi? On gdzieś tam dynda na końcu łańcucha pokarmowego wszystkich czarnych charakterów w Zorro - że zacytuję niedokładnie hienę z Króla Lwa Wink ).
Mam na to jedno małe wytłumaczenie. może z czasem twórcy serialu nauczyli się czegoś i doszli do wniosku (być może pod jakimś naciskiem fanów), że Zorro, dżentelmen nawet dla swoich antagonistów, w końcu MUSI kogoś ważnego zabić. [Swoją drogą, to sztuka, wykreować taką postać jak Zorro w sposób tak doskonały - on nawet ludzi za bardzo nie zabija! Wszystko, żeby dzieci dostały wspaniały wzór do naśladowania.]
Kronikarz56
Wysłany: Wto 0:56, 03 Gru 2024
Temat postu:
Dokładnie tak. Jestem pewien, że czasami biedny Zorro myślał sobie, że przy bandzie Orła i jego agentów: "Czasami zaczynam tęsknić za Monastario"
Sam Garcia w pierwszym odcinku z bandą tego drania wspominał kapitana Monastario i to, jak wtedy było pod wieloma względami dużo łatwiej. Choć on trochę chyba idealizował
ZORINA13
Wysłany: Pią 8:23, 07 Lip 2023
Temat postu: Diego/Zorro i fałszywy Don Juan Ortega(zdemaskowanie Diega
Owszem. Monastario chciał się jedynie wzbogacić, był łajdakiem, ale na swój sposób uczciwym, nie udawał specjalnie, że jest inaczej w przeciwieństwie do tego fałszywego świętoszka.
Kronikarz56
Wysłany: Czw 3:39, 15 Cze 2023
Temat postu:
Ponadto należy zauważyć, że sędzia działał o wiele skuteczniej niż Monastario, co sprawia, że jest on o wiele groźniejszym i poważniejszym zarazem przeciwnikiem, a co za tym idzie, trudniejszym do pokonania. Dlatego Monastario jedynie aresztowano i skazano na ciężkie więzienia. Sędzia z kolei, jako o wiele groźniejszy przeciwnik musiał zginąć.
ZORINA13
Wysłany: Czw 10:46, 30 Mar 2023
Temat postu: Diego/Zorro i fałszywy Don Juan Ortega(zdemaskowanie Diega
Sędziego szczerze nie cierpiałam, obrzydliwy hipokryta.
Monastario czasem mnie śmieszył i był bardzo przystojny, sędzia zaś budzi u mnie tylko odrazę.
Kronikarz56
Wysłany: Czw 4:02, 23 Mar 2023
Temat postu:
Nie inaczej. Gdyby zatem walka na dachu potrwała nieco dłużej, sędzia w końcu by się ocknął i zobaczył, co się dzieje, po czym sam na pewno zastrzeliłby kapitana i zabił go, a potem to samo by chciał zrobić z Zorro. Potem by powiedział, że odkrył, iż kapitan nie był prawdziwym kapitanem, tylko oszustem i jakoś by się z tego wyłgał. Na pewno nie pozwoliłby, aby drań uszedł lub co gorsza, wpadł i zaczął sypać.
ZORINA13
Wysłany: Sob 16:12, 25 Lut 2023
Temat postu: Diego/Zorro i fałszywy Don Juan Ortega(zdemaskowanie Diega
Dla sędziego to byłoby dużo ryzyko, gdyby fałszywy kapitan go wsypał.
Kronikarz56
Wysłany: Śro 4:48, 22 Lut 2023
Temat postu:
Bardzo dobre pytanie. Moim zdaniem Zorro nie zabiłby go jednak w takiej sytuacji. Raczej nikt by temu łajdakowi nie uwierzył, że Diego jest Zorro. Bo przecież ten drań naraził się nie tylko Zorro, ale jeszcze własnym wspólnikom z sędzią na czele. Moim zdaniem sędzia by się wtedy ocknął i wybiegł na dziedziniec, a widząc walczących fałszywego kapitana i Zorro, kazałby strzelać i nasz łajdak zostałby zabity i tak, zanim zdążyłby cokolwiek powiedzieć.
ZORINA13
Wysłany: Sob 10:14, 21 Sty 2023
Temat postu: Diego/Zorro i fałszywy Don Juan Ortega(zdemaskowanie Diega
Diego/Zorro i fałszywy Don Juan Ortega (zdemaskowanie Diega)
Jest jedna rzecz, która do tej pory mnie intryguje.
Scena, w której Zorro walczy z fałszywym kapitanem na dachu i dochodzi do zerwania maski i wyjawienia tożsamości Diega. Jak myślicie, czy gdyby fałszywy kapitan nie spadł z dachu, czy Diego zabiłby go??
W sumie, jaki miałby inny wybór?
Jestem ogromnie ciekawa waszych opinii.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin