Serial Zorro

ZORINA13

Tak ,piękna para.

Kronikarz56

Wiesz, co mnie najbardziej zachwyca w tej parze? Nie tylko to, że ona była dziewicą dość pruderyjną i on stopniowo ją zdobywał i zmienił jej nastawienie do życia. Również to, że nawet po ślubie codziennie okazywał jej uczucie poprzez proste gesty takie jak złapanie czułe za dłonie, spoglądanie z miłością w oczy czy też całowanie z miłością w usta, kącik ust, policzek czy przy oku. I rozmowy, w których pokazywał szacunek do niej i jej zdania, nawet jeśli go nie podzielał. I wspólne sprawy, którym się poświęcali. Dlatego bardziej ta para mi się podoba w późniejszych odcinkach, gdy te perypetie miłosne z początku relacji mają za sobą. Michaela z pierwszych odcinków wkurza mnie chwilami na całego. Później budzi mój szacunek. Ale to, że go zdobyła jest tylko i wyłącznie zasługą Sully'ego. Gdyby nie on, dalej byłaby pruderyjną starą panną, która nie umie rozmawiać o uczuciach, które ją palą od środka. To on otworzył przed nią drzwi do świata miłości. I to kolejny powód mojego zachwytu nad tą parą.

ZORINA13

Też bardziej podobały mi się późniejsze odcinki. Więcej się w nich działo.
I bardziej polubiłam drugą Colin, ładniejszą i sympatyczniejszą od pierwszej.
Obok której kręciło się sporo adoratorów, co w przypadku tej pierwszej wydawałoby się nieco dziwne.

Kronikarz56

Nie inaczej. Więcej się w nich działo, a przy okazji też również postacie nieco ewoluowały i stały się albo ciekawsze, albo po prostu o wiele sympatyczniejsze i mądrzejsze. Dotyczy to również samej Michaeli Quinn, jak i też Colleen.
Tak, zgadzam się. Colleen w pierwszych odcinkach była sympatyczna, ale nieco głupiutka, jak to blondynka i rzeczywiście może nieco dziwić, że miała takie powodzenie u chłopców. Z kolei druga Colleen, choć o innym kolorze włosów, była już dużo mądrzejsza, sympatyczniejsza i ładniejsza, dlatego kręcący się koło niej adoratorzy nie dziwią.

ZORINA13

Piękny był ten ostatni odcinek ze ślubem Colleen. Brakowało mi tylko, tego by Matthew też sobie znalazł jakoś sympatyczną dziewczynę.

Kronikarz56

Oj tak, to prawda. Ale spokojnie, na szczęście pewien pisarz amator i jego muza już mają w planach dopisanie małego epilogu do tego serialu z taką właśnie wizją. A swoją drogą, nie sądzisz, że nasi bohaterowie wyglądają cudownie jak rodzina? Smile

ZORINA13

Ten odcinek z narodzeniem Katie też był bardzo ładny ,jeden z najpiękniejszych w historii serialu.

Kronikarz56

Muszę koniecznie go zobaczyć. Muszę zobaczyć, jak zareagowali na to nasi uroczy rodzice. Jak zareagował Sully, jak Miquela, no i jak zareagowało rodzeństwo.

ZORINA13

Katherine Elizabeth Sully rozmawia ze swoją babcią.

Kronikarz56

A to chyba kadr z filmu pełnometrażowego, prawda? Bo przecież w serialu jeszcze Kate była za malutka, aby móc prowadzić rozmowę z babcią, mam rację?

ZORINA13

Tak,film był już parę lat po serialu.

Kronikarz56

Nasza zakochana para ćwiczy scenę pocałunku w przerwach między kolejnym odcinkiem. Jak widać, oboje bardzo lubili te "ćwiczenia" xD

ZORINA13

Kronikarz56

Najseksowniejsza pani doktor na świecie. Do takiej można by chodzić codziennie, nawet udając, że jest się chorym, aby tylko ją zobaczyć xD

ZORINA13

Tak ,szkoda ,że nie przyjmuję w naszej przychodni.