Serial Zorro

Kronikarz56

Nie uważam, aby polska wersja była zła, ale mimo wszystko jestem zdania, że tutaj jest sporo racji, że niestety polskim twórcom nieraz brakuje polotu i dobrych pomysłów i musza kopiować cudze.

ZORINA13

Córka znanego autora kryminałów Krystiana Zarzyckiego znajduje ciało młodego asystenta ojca. Policja ustala, że ciało Borysa Banaczka przeniesiono po jego śmierci, więc miejsce znalezienia zwłok nie jest miejscem zabójstwa. Asystent zginął od uderzenia tępym narzędziem w głowę. Pierwsze tropy wskazują na porachunki między handlarzami narkotyków, bowiem Borys, pracując u znanego pisarza, zajmował się też rozprowadzaniem towaru. Szybko okazuje się jednak, że trop narkotykowy jest ślepym zaułkiem. Policja skupia się więc na najbliższym otoczeniu Borysa, czyli rodzinie Zarzyckiego. Krystian Zarzycki ma piękną, dużo młodszą od siebie żonę Lenę i dwoje dorosłych dzieci z poprzedniego małżeństwa: Magdę i Marka. Żadne z nich nie przepadało za Borysem. Czy wśród nich kryje się zabójca asystenta? A może zabójcą okaże się sam autor kryminałów?

Kronikarz56

Chyba pamiętam ten odcinek. Wydaje mi się, że miał w dużej mierze konwencję takich starych i dobrych kryminałów w stylu Agathy Christie.

ZORINA13

Tak ,to był niezły odcinek.

Kronikarz56

Ten serial ma wiele dobrych odcinków, ale niestety potem coraz bardziej zaczął się niebezpiecznie zbliżać z gatunku "sensacyjny" do gatunku "thriller". I to niestety psuje nieco obraz całej produkcji.

ZORINA13

Kronikarz56

He he he. Dobre, naprawdę dobre. Ale o ile jeszcze śmierć Ryśka i Hanki można wybaczyć, to śmierci Bromskiego nigdy ci nie wybaczymy, ty podły morderco!

ZORINA13

Kronikarz56

Jaka urocza z nich była para. Do tego słodka pani weterynarz bosko wyglądała w nocnej koszulce leżąc w łóżku obok Wesołowskiego w samych bokserkach. Widać było, że nie byli grzeczni Smile

A przy okazji bardzo mi to coś przypomina Smile

ZORINA13

On miał 41 lat i wciąż czekał na miłość swojego życia. Ona, młoda, zaledwie 24-letnia studentka fascynowała się nim od dawna. Ta miłość zmieniła ich życie na zawsze.
Krystian Wieczorek uważany był za zatwardziałego kawalera. Fanki i koleżanki z planów bez powodzenia wzdychały do niego, a on odrzucał kolejne zaloty. Choć krążyło wokół niego wiele kobiet, nie mógł się zakochać. Wszystko zmieniło się w 2015 roku, kiedy na planie "M jak miłość" poznał Marię Szafirską.
Szafirska (młodsza od Wieczorka o 17 lat) była wtedy 24-letnią studentką łódzkiej filmówki, ale gdy dostała propozycję dołączenia do obsady serialu, a w dodatku dowiedziała się, że zagra u boku Krystiana Wieczorka - aktora, którego bardzo lubiła, podziwiała i ceniła - bez wahania przyjęła ofertę wcielenia się w Paulinę Lipską. Nie przypuszczała, że decyzja ta zmieni jej życie!

On kiedy zobaczył ją w hali zdjęciowej, od razu wiedział, że zostanie jego żoną!

Kronikarz56

Ulala. Poważnie tak to było? Podobnie jak w przypadku Michaela Douglasa i Catherine Zety-Jones. On również wiedział, że ona zostanie jego żoną, ledwie ją zobaczył. I ciekawi mnie, co było dalej w tej historii. Jak Wieczorek zdobył jej serce? Bo przecież musiał dowieść tego, że nie jest tanim podrywaczem, tylko szczerze w niej zakochanym facetem.

ZORINA13

Długo ukrywali swój związek, nie pokazując się razem w błysku fleszy. W końcu wygadał się jeden ze znajomych, ale wtedy para... już razem mieszkała! Cichy ślub wzięli na Podlasiu w 2016 roku.

- Dopiero teraz poznałem kogoś, z kim chcę dzielić życie. Kiedy tylko zobaczyłem Marysię, miałem przeczucie, że to jest właśnie ta osoba. Wiedziałem, że będziemy razem - wyznał Krystian Wieczorek w wywiadzie udzielonym tuż po swoim ślubie z Marią Szafirską.
W 2018 roku urodziła się ich córka, Aniela. Krystian Wieczorek i Maria Szafirska nie udzielają zbyt wielu wywiadów i dbają o swoją prywatność.
"Nie potrafię nawet opisać, jak bardzo czuję się szczęśliwy". "Kiedy ludzie się kochają i mogą zobaczyć owoc swojej miłości w postaci nowego życia, to jest po prostu piękne" - dodał.

Jak donosi nasz informator, aktor jest w stanie rzucić wszystko na planie serialu i pędzić do domu, gdy jego córka jest chora. Taki ojciec i mąż to skarb!

Kronikarz56

Piękna historia, naprawdę piękna. I jeszcze te cudowne słowa, które powiedział o swojej ukochanej żonie. Naprawdę te słowa brzmią cudownie. Coś mi przypominają Smile

ZORINA13

Szkoda ,że nasz serial zmienił się w policyjną telenowelę.
Nie pasuje mi ta nowa policjantka Jagoda ,jakaś taka przemądrzała i wyniosła.
Już wolałabym ,żeby wrócił Rysio Puchała i Kaudusia.

Kronikarz56

No właśnie, oni by byli o wiele lepsi. I w ogóle nie powinni porzucać na pastwę losu takich dobrych postaci jak Pawlicki. Bo był po prostu super. A czasami z jego udziałem były naprawdę urocze, słodkie i niegrzeczne sceny. Jak choćby ta: