Serial Zorro

Kronikarz56

He he he. W sumie racja. Ale mimo wszystko Posterunkowy był naprawdę tak zabawny, że pomimo swoich wad jakoś nie umiał nas drażnić, raczej nas bawił i to do łez.

ZORINA13

Filip ma poważne problemy z wuefistą. Nauczyciel postawił mu już dwadzieścia pał. Okazuje się, że chłopak, zamiast lekkiej atletyki wolałby zajmować się piłką nożną. W skrytości ducha Jacek przyznaje mu rację. Filip postanawia udawać, że jest nieszczęśliwie zakochany w pani od biologii, którą uczuciem darzy również wuefista. W ten przewrotny sposób zamierza zmiękczyć jego serce. Tymczasem Jadzia postanawia urządzić u Jędrulów strajk włoski. Wszystkie czynności wykonuje trzy razy wolniej. Jędrula wpada w szał, gdy o 17 przynosi mu śniadanie.

Rodzina zastępcza, odc. 69 - Gombrowicz stosowany

Kronikarz56

He he he. A więc to o tym był ten odcinek nawiązujący do słynnej powieści Gombrowicza? Nie powiem, całkiem ciekawie. Jestem ciekaw, co z tego wynikło.

ZORINA13

Filip rozwiązał swój problem w szkole i wytłumaczył też Jedruli, o co chodzi Jadzi.

Kronikarz56

Rozumiem. Filip często służył pomocą Jędruli i Alutce, zauważyłaś? Niby dorośli, a dzieciak nieraz musiał im pomagać. Naprawdę interesujące.

ZORINA13

Maryla Rodowicz jako ciocia Ula.

Kronikarz56

Pamiętam jej ciągłe spory ze szwagrem. Były po prostu genialne. Swoją drogą, Maryla Rodowicz po prostu bosko zagrała tę postać. Tak przerysowana, że trudno się nie śmiać. A pamiętasz, jak raz Kuba ją zahipnotyzował, aby była miła dla Jacka i była aż nieznośnie miła? xD

ZORINA13

Pamiętam ten odcinek. Można było dostać mdłości od tej słodyczy.

Kronikarz56

He he he. I potem, jak ta jej hipnoza minęła, to znowu się stała wredna do Jacka i o dziwo, Jackowi to się bardzo podobało. Jak się ucieszył, że Ula znowu jest sobą xD

ZORINA13

Kronikarz56

He he he. Pan Posterunkowy naprawdę był zabawnym policjantem. Umiał się podlizywać innym i donosić na innych, ale łapać prawdziwych przestępców to już nie. Jednym słowem - podsumowanie ogólne pracy polskiej policji.

ZORINA13

Państwo Kwiatkowscy wraz z dwójką swoich dzieci - Majką i Filipem, postanawiają zaadoptować chłopca o imieniu Romek. Przez przypadek do tytułowej rodziny zastępczej trafiają jeszcze dwie dziewczynki - Zosia i Eliza. Wiernym towarzyszem wesołej familii jest Śliniak, pies rasy Dogue de Bordeaux.W szalonym domu Kwiatkowskich co chwilę pojawia się ktoś inny - ciocia Ula, zaprzyjaźniony policjant, kuzynka Jadzia oraz sąsiedzi - Alutka i Jędrula

Kronikarz56

Kurczę, jacy oni byli mali na początku serialu. Aż trudno uwierzyć, jak potem wyrośli i że to są te same dzieciaki z początku serialu. Nie ma co, czas szybko ucieka.

ZORINA13