Serial Zorro

Kronikarz56

Naprawdę dobry kostiumowy serial produkcji polsko-francuskiej Smile

Wielka szkoda, że dziś już takich seriali nie kręcą. Wiesz, naprawdę cudownie odtworzyli klimat czasów, jakie ukazuje. Dodatkowo jeszcze obsada rewelacyjna. Beata Tyszkiewicz najlepsza Smile

ZORINA13

Chyba nosiła pani Beata najpiękniejsze w polskim kinie kostiumy.

Kronikarz56

Zgadzam się i była jako młoda kobieta niesamowicie piękna i dostojna. Widać, że urodziła się z hrabiów Tyszkiewiczów. Miała maniery we krwi. A tutaj jest jako Izabela Łęcka w filmie "LALKA" z 1968 roku, choć uważam, że i tak lepsza i pełna pasji w tej roli była Małgorzata Braunek w serialu z 1977 roku. A wiesz, dam Ci taką małą ciekawostkę. Ten plakat, który tutaj pokazałaś, został wykorzystany w jednym odcinku serialu "STAWKA WIĘKSZA NIŻ ŻYCIE". W odcinku, w którym zagrała Beata Tyszkiewicz. Gra ona szwedzką aktorkę współpracującą z Niemcami, którą Kloss ma zlikwidować, co utrudnia fakt, że się w niej zakochał. W jednej ze scen widzimy, że Beatka ma w swojej garderobie... właśnie ten plakat Smile

Puszczone oczko w kierunku widzów, tych uważnych, które od razu poznają, że to Beatka w roli Izabeli Łęckiej. Podobne oczka puszczane są w różnych filmach, choć nie zawsze je dostrzegamy.

ZORINA13

Też uważam, że pani Braunek ładniej zagrała Izabelę.
Większa chemia i sympatia między aktorami i serial bardziej może rozwinąć wiele wątków z książki, których nie da się zmieścić w krótkim filmie.

Ktoś kiedyś napisał na jakieś stronie, że gdyby ktoś chciał kręcić współczesną lalkę to jedynie Agnieszka Wagner pasuję do tej roli.

Kronikarz56

No właśnie. Beata Tyszkiewicz jest rewelacyjną aktorką, jednak jej Izabela Łęcka była za spokojna i za mało ukazywała swoich emocji. Te z kolei w pełni ukazała Małgorzata Braunek. No i właśnie to, co mówisz - w serialu mogli pokazać wszystko, co jest ukazane w powieści, w filmie nie dało się tego zrobić i dlatego film lepiej ukazuje nam postacie, ich emocje i w ogóle wszystko co z nimi związane.

Agnieszka Wagner? W sumie czemu nie? Ma w sobie to coś. A kto by zagrał Wokulskiego? A wiesz, miałbym propozycję. W takiej wersji Beata Tyszkiewicz mogłaby zagrać hrabinę Karolową, ciotkę Izabelli. Co o tym sądzisz? Smile

ZORINA13

Czemu nie ?
Pani Tyszkiewicz pasuję rolę takich ciotek.
Pomyślałam o Delągu, bo bardzo fajnie wypadł w parze z Agnieszką w Tygrysach Europy.

Kronikarz56

Hmm... Deląg, powiadasz? W sumie czemu nie? Choć oczywiście Kamasa jako Wokulskiego nikt i nic nie przebije, to pewne. Ale propozycja bardzo mi się podoba. No, a Beata Tyszkiewicz pasowałaby do roli ciotki Izabelli, co byłoby ciekawym zabiegiem, bo przecież sama Izabellę zagrała, to w nowszej wersji mogłaby zagrać ciotkę swojej wcześniej wykreowanej postaci. Jak mówiliśmy, nieraz podobne zabiegi w filmach mieliśmy.

A taka mała ciekawostka... Wiesz, że obie wersji "LALKI" mają w obsadzie powtarzających się aktorów? Jest ich tak chyba z dziesięciu Smile

ZORINA13

A którzy aktorzy zagrali w obu wersjach ?

Kronikarz56

Spróbuję sobie przypomnieć wszystkich, ale nie jestem pewien, czy mi się to uda. Ale poczekaj. A zatem na pewno to byli tak:
Krzysztof Litwin - w filmie Hassa zagrał subiekta Kleina, w serialu Bera zagrał subiekta Ziębę
Zdzisław Maklakiewicz - w filmie Hassa zagrał Maruszewicza, w serialu Bera lokaja Konstantego
Janusz Kłosiński - w filmie Hassa zagrał mecenasa Księcia, w serialu Bera rządcę Wirskiego
Aleksander Fogiel - w filmie Hassa zagrał pana Szprota, w serialu Bera sędziego procesu o lalkę
Zofia Czerwińska - w filmie Hassa zagrała kobietę w piwiarni Hopfera, w serialu Bera Małgorzatę Minclową
Władysław Dewoyno - w filmie Hassa zagrał Jana Machalskiego, w serialu Bera licytanta Łęckiego
Andrzej Krasicki - w filmie Hassa zagrał jednego z gości hrabiny Karolowej, w serialu Bera zagrał też arystokratę, niewymienionego jednak z imienia

ZORINA13

Dziękuję za ciekawostki.
Bardzo to interesujące, że w obu wersjach się przeminęło tyle tych samych aktorów.

Kronikarz56

Nie ma za co. Oboje kochamy stare i dobre filmy, dlatego z chęcią się z Tobą dziele różnymi ciekawostkami. No właśnie, w obu wersjach "LALKI" przewija się aż tylu tych samych aktorów, choć grających różne role. Ciekawe. Sądzę, że to był celowy zabieg Bera, aby wziąć kilku aktorów z wersji Hassa.